Zagraniczne bocianie kamery 2010
Jak można zauważyć po wpisach z ostatnich dni - wiele się dzieje ostatnio w zagranicznych bocianich gniazdach (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … d=467&p=12).
W związku z tym temat o zimowych obserwacjach zostaje zamknięty i po raz kolejny powstaje nowy wątek, aby przejść powoli w okres przyrodniczej wiosny.
Starajmy się przekazywać teraz w postach, co robią bociany, jak się zachowują, czy mają obrączki lub inne charakterystyczne cechy itp. Uzupełnijmy te obserwacje obrazującymi zdjęciami. Pamiętajmy jednak, że zdjęcia dajmy po to by pokazać to, o czym napiszemy.
Prośba - nie dodajemy zbyt dużo zdjęć, bo obciążają one w dużej mierze stronę forum, nie dawajmy też fotek, które są do siebie podobne i nie dublujmy naszego poprzednika.
Zarazem chciałabym przypomnieć, że po pojawieniu się na gnieździe naszych bocianów - priorytetem forum będą obserwacje gniazda w Przygodzicach.
Linki, pod którymi można przejść na podglądy z zagranicznych bocianich kamer:
1 - z niemieckiej strony: http://storchencam.eu/index.html
2 - z naszej polskiej strony www.bocianyonline.pl
Pozdrawiam wszystkich Bocianolubów
Eva Stets
Administrator forum
obserwacje z okresu jesienno-zimowego można można przeczytać pod linkiem: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewtopic.php?id=467
1 marca 2010
Gdy wczesnym popołudniem przeglądałam zagraniczne bocianie gniazda:
- w Aulendorf – był nadal tylko jeden bocian z czarną obrączką nad prawym kolanem, co jakiś czas manifestujący pilną potrzebę posiadania partnera(-ki) (fot.1);
- w Schopfheim – sytuacja podobna, także czarna obrączka nad prawym kolanem (fot. 2);
- Internat Schloss Gebesse – na około godzinę pojawił się w tym gnieździe bocian (bez obrączki), robił nawet drobne porządki, ale wieczorem go nie było (fot.3);
- w Forchheim – bocian z czarną obrączką nad prawym kolanem pojawiał się kilkakrotnie na krótko i odlatywał (fot.4), wieczorem gniazdo było puste;
- Bornheim-1 – samotny dotąd bociek miał dziś dość długo miłe towarzystwo (także niezaobrączkowane), ale na noc wrócił sam (fot.5).
- Knittelsheim – tu jest para bocianów (od kilku dni), jeden ma czarną obrączkę powyżej lewego kolana (fot.6);
- Insel Föhr – w tym gnieżdzie zastałam dwa dwa bociany bez obrączek (fot.7), które po kilkunastu minutach zniknęły; przed zmrokiem gniazdo było puste;
- parę bocianów wczoraj późnym wieczorem widziałam także w Weiden, dziś w ciągu dnia kamera do znudzenia pokazywała wyłącznie kamienice w rynku; pod wieczór kamerę przestawiono na gniazdo, ale dopiero dobrze po zmroku pojawił się jeden z bocianów (fotki nie pokazuję, bo zbyt ciemna).
- holenderska kamera, która w ubiegłym roku skierowana była na bocianie gniazdo na budynku British School w Hadze, w tym sezonie przestawiona została na podgląd gniazda usytuowanego na drzewie rosnącym w pobliżu rozlewiska rzeki IJseel - jest tam już para bocianów (fot.8); obraz strumieniowy z dźwiękiem.
02 marca 2010 r.
W godzinach popołudniowych zajrzałam do kilku niemieckich gniazd. Wyniki zwiadu są następujące, wg kolejności zdjęć:
- godz. 16:15 w Biberach a. d. Riß była para;
- godz. 16:24 w Isny jeden bocian;
- godz. 16:30 w Bornheim 2, na kościele ewangelickim jeden bocian;
- godz. 16:40 w Bornheim 1 samotny bocian;
- godz. 16:40 kamera „Zeiskamer Mühle” pokazywała jednego bociana, ma białą obrączkę, ale nie wiem na której
nodze (stał na jednej);
- godz. 16:43 w Bornheim 3, przy stadionie była para; samica (dużo mniejsza) ma czarną obrączkę na lewej nodze;
- godz. 16:58 w Hille była para;
- godz. 17:19 w Lindheim jeden bocian;
3 marca 2010
Coraz więcej bocianów pojawia się w zagranicznych gniazdach:
- Aulendorf (fot.1) - do boćka z czarną obrączką nad prawym kolanem, mieszkającego w tym gnieździe od kilku dni, dołączył bocian bez obrączki; wydaje się sporo większy, więc to chyba samiec;
- Nördlingen (fot.2) - pojawił się pierwszy bocian; ma czarną obrączkę nad prawym kolanem;
- Neustadt (fot.3) - tu dla odmiany jest bociek z czarną obrączką nad lewym kolanem;
- Wehrendorf (fot.4) - także jeden bocian; słabo widać szczegóły, ale chyba nie ma obrączki;
- Biberach-Baden (fot.5) - bocian, który widywany był ostatnio w tym gnieździe (być może stała mieszkanka - Gertruda) ma już chyba parę - wydaje mi się, że na fotce widać dwa osobniki (strona z przekazem na razie nie serwuje bliższego widoku gniazda);
- Mechtersheim (fot.6; nazwa na niemieckiej stronie z linkami pod obrazkiem tego gniazda brzmi "Konzept) - tutaj jest już para, oba boćki mają czarne obrączki nad prawymi kolanami;
- w Dronessa (Holandia) co najmniej od kilku dni są dwa bociany (fot.7);
- gniazdo Gärtnerei Gabriel (Szwajcaria) od dziś także ma pełen skład; bocian, który pojawił się dziś jako pierwszy ma aluminiową obrączkę nad prawym kolanem (myślę, że to samiec), drugi bocian ma czarną obrączkę nad lewym kolanem (fot.8).
3 marca 2010
Po zmroku do gniazda w Erlangen przyleciał bocian z czarną obrączką nad ... no właśnie, nie wiem nad którym kolanem - równie dobrze może być nad lewym, jak i nad prawym. Stóp nie widać i nie wiadomo, która noga stoi dalej. ;) Może jutro się wyjaśni, jeśli bociek nie poleci w dalszą drogę. :)
4 marca 2010
Dziś nareszcie udało mi się upewnić, że bociek (bez obrączek) z Bornheim-1 czekający tu od wielu dni na stałą partnerkę jest rzeczywiście samcem. Poznaję go po jasnoszarej poprzecznej smudze w środkowej części dzioba (która być może niedługo się zmyje).
Jeśli widywałam go dotąd w towarzystwie drugiego bociana, to był to na ogół bocian także bez obrączki (fot.1 - wczorajsza), ale noce zazwyczaj spędzał samotnie. Dziś przed południem odwiedziła go (jak się wkrótce okazało) samiczka, ale inna - z czarną obrączką nad lewym kolanem. Kilka minut później przyczyniła się do ostatecznego rozwiania moich wątpliwości, co do płci gospodarza (fot.2); po około pół godzinie odleciała. Gdy zajrzałam tam ponownie po 17-tej, bociek witał poprzednią samiczkę - bez obrączki (fot.3). Nie wiem, czy to właśnie ona postanowiła zostać na noc w gnieździe, ale po 19-tej, mimo ciemności, widać było dwa bociany (fot.4).
5 marca 2010
Dinkelsbühl – przed dziewiątą “odkryłam” pierwszego bociana w tym gnieździe (fot.1); postał, poleżał, rozejrzał się i po kilkunastu minutach poleciał – może tylko na żerowisko, a może tylko tu odpoczywał.
Erlangen - przed chwilą (12:53) na gnieździe wylądował bocian, nie ma obrączek (fot.2) - nie jest to więc bociek, którego widziałam w tym gnieździe przedwczoraj wieczorem, tamten nie pojawił się już.
Aulendorf – próbowałam dziś ustalić, kto jest kim w tej parze bocianów i prawie by mi się to udało w stu procentach, ale w momencie gdy miało dojść do kopulacji, obraz zaczął się odświeżać, a kiedy się odświeżył, bociek już zeskoczył na krawędź gniazda (fot.3). Myślę jednak, że na podstawie pozycji obu bocianów można być raczej pewnym, że bociek bez obrączek to, tak jak przypuszczałam – samiec; zatem bocianem, który w tym sezonie przyleciał jako pierwszy była zaobrączkowana samiczka.
Bornheim-1 – dziś od rana boćkowi towarzyszy samiczka bez obrączek (fot.4) - pewnie to ona została na noc w gnieździe; być może więc jest to już para na stałe, choć różnie w tym gnieździe już bywało w poprzednich sezonach.
5 marca 2010
Od rana do ok. 14:30 na gnieździe w Sexau były dwa bociany. Potem jeszcze przez godzinę był tam jeden bocian, teraz gniazdo jest puste.
5 marca 2010
Bociek z Erlangen, który pojawił się dziś o 12:53 (czyt. mój post wyżej) odpoczął trochę i po niecałych dwóch godzinach zniknął, ... a dziesięć minut póżniej, o 14:58, wrócił z partnerką - także niezaobrączkowaną :) (fot.1). Jednak po pół godzinie gniazdo opustoszało. :| Może to znów wędrowcy, choć niekoniecznie.
16:45 Aulendorf - tym razem bociany dostarczyły niezbitego dowodu na swoją płeć ! :) (fot.2)
06.03.2010
Godzina 7:00 - 7:30.
Dzisiejszy , wczesny poranek w kilku popularnych i lubianych gniazdach bocianów białych wyglądał tak :
Na szczęście temperatura wskazywana na podglądzie z kamerki była powyżej zera i dalej w ciągu dnia wzrasta, więc śnieg szybko będzie znikał.
6 marca 2010
16:07 Dinkelsbühl - kolejna wizyta bociana.
16:18 Weiden - dzisiaj w tym gnieździe są dwa bociany.
6 marca 2010 r.
Wieczorny przegląd europejskich gniazd, w których obecne są pary bocianów:
F. 1 - godz. 18:57, przekaz „kamera Gabriel”, w połowie zawiana śniegiem, ale sucha (mróz!). Pokazuje parę
stojącą i przytuloną do siebie. Ten (dużo) większy bocian to pewnie samiec. Wygląda jakby osłaniał samicę od
wiatru.
F. 2 – godz. 18:20 w Knittelsheim, także zima, bociany stoją prawie tyłem do kamery.
F. 3 – wykonana o g. 18:40 w Opfingen; tu też zima. Bociany leżą.
F. 4 - wykonana o g. 18:41 z Sexau; również zimowy krajobraz, bociany stoją na prawych nogach, zwrócone
tyłem do kamery.
F. 5 – godz. 18:54, kamera Bornheim 1; niewielkie ilości śniegu widoczne w gnieździe. Jeden bocian leży, drugi
stoi na prawej nodze. Także tyłem do kamery.
F. 6 – godz. 18:45, kamera Bornheim 2; także zima. Obydwa ptaki leżą zwrócone do kamery lewymi bokami.
F. 7 i 8 – godz. 19:44 – 19:51 (w Hiszpanii czas środkowoeuropejski, czyli ich letni!); hiszpańskie Coto de Donana;
długo czekałam, żeby któraś z kamer pokazała wreszcie bociany na gnieździe. Warto było, bo były nawet zaloty.
Operator kilkakrotnie robił zbliżenie na nogi bocianów, na których widać ( f.8 - na lewych nogach) białe obrączki z
wyraźnie widocznymi opisami. 
07.03.2010. Po godz. 8.00.-do 9.00. przegląd gniazd.
Dinkelsbuhl, Nordlingen, Isny, Munster: w tych gniazdach zastałem po jednym bocianie, stał albo siedział.
Knittelsheim, Insel Fohr, Lindheim, Bornheim 1, Bornheim 2, Bornheim 3, Mannheim, Hille, Hochstadt, Porto Alto: te gniazda gościły pary bocianów.
O 11.00. w Dinkelsbuhl zastałem bociana i za nim kawkę. (f.). ... :papa:
7 marca 2010
Jak pamiętamy, jeden z bocianów z Biberach - Baden, samiec Orschi, zginął w październiku ubiegłego roku, prawdopodobnie porażony prądem. Pisała o tym na naszym forum Damka_Pik http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 465#p20465
W lutym do gniazda zaczął przylatywać bocian, być może była to osamotniona Gertraud. Kilka dni temu na gnieździe widziana była para bocianów, ale mnie dopiero dzisiaj udało się zobaczyć je razem :) .
9 marca 2010
W wielu niemieckich gniazdach, które zimą były puste, teraz pojawiają się bociany. Dzisiaj po godz. 18. widziałam samotne (mam nadzieję, że już niedługo ;) ) bociany - w Dinkelsbühl (1), w Nördlingen (2), w Opfingen (3). Bocian leży także na gnieździe w Papendorf (4), widzę go tu po raz pierwszy, choć kamera pokazuje gniazdo już od kilku dni. Nie wiem tylko, czy jest to bocian ze schroniska, czy też skądś przyleciał.
11 marca 2010
Niektóre niemieckie gniazda, do których przyleciały już bociany (z kierunku hiszpańsko/gibraltarskiego), kilka dni temu nagle opustoszały. Na stronie projektu „BUND Aulendorf“ http://www.stoerche-aulendorf.de/wordpress/?m=201003 znalazłam komentarz Georga Steinhausera z 8 marca, w którym pisze:
Do 6 marca codziennie obserwowano bociany żerujące na łąkach pod Schussen (patrz zdjęcia z galerii z 5 marca: linki niżej). Kolejny nawrót zimy stwarzał bocianom poważne problemy w znajdowaniu pokarmu pod śniegiem. Było to prawdopodobnie przyczyną, że 7 marca zniknęły i przypuszczalnie poleciały w kierunku Jeziora Bodeńskiego - nie widać ich ani na łąkach, ani w gnieździe. Mamy nadzieję, że powrócą, jak tylko zima zacznie ustępować.
Komentarz uzupełniony jest o zdjęcie bocianów z 6 marca, godz. 18:00, jak mówi podpis –„stojących na jednej nodze w gnieździe przy zimnym gwałtownym wietrze”.
Fotki żerującej na łące pary bocianów z Aulendorf – (z galerii http://www.stoerche-aulendorf.de/4images/index.php ):
1) http://www.stoerche-aulendorf.de/4image … age_id=243
2) http://www.stoerche-aulendorf.de/4image … age_id=244
3) http://www.stoerche-aulendorf.de/4image … age_id=245
Dziś nowy atak zimy w Aulendorf:
O problemach bocianów wracających z Hiszpanii związanych z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi wspomniał już Zbychur w poście z 9 marca o powrocie Helmuta, w temacie „Wędrówki bocianów białych według nadajników satelitarnych“: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 601#p21601 .
11 marca 2010
W gnieździe w Neupotz, które od dłuższego czasu zajmowała para bocianów bez obrączek, doszło dziś prawdopodobnie do walki o gniazdo.
Gdy zajrzałam tam przed południem, gniazdo było puste, ale o 12:16 stał już w nim bociek z czarną obrączką nad prawym kolanem. Zdziwiło mnie to, ale pomyślałam, że być może dotychczasowa para opuściła to gniazdo, na przykład z braku dostatecznej ilości pożywienia w okolicy. Jednak gdy zajrzałam tam o 13:23 (fot.1), nowy bociek witał samiczkę bez obrączek (przy założeniu, że „nowy”, to samiec – tak mi się przynajmniej wydaje). Ponownie postanowiłam sprawdzić sytuację w gnieździe około 14-tej i ujrzałam sceny, które od razu nie skojarzyły mi się z kopulacją - wyglądało to raczej na atak "nowego" na drugiego bociana (fot.2), a na fot. 3 widać już było trzy bociany – noga i ogon widoczne po lewej stronie należą najwyraźniej do trzeciego osobnika. Na następnym obrazku w gnieździe został już tylko triumfujący bociek z obrączką, a po kilkunastu sekundach pojawiła się samiczka bez obrączki, którą przyjaźnie powitał (z wzajemnością – fot.4) i zaraz zniknął, ona po chwili także. W ciągu kilku minut kilkakrotnie oddzielnie wracały i odlatywały. Nowy bociek od czasu do czasu stroszył skrzydła – być może odstraszał pokonanego samca, a być może reagował tak na widok latającej nad gniazdem samiczki. Samiczka pozostawała z nim w gnieździe przez krótką chwilę, ale zaraz znikała, aż w końcu odleciała na trochę dłużej, a "nowy" został sam. Kiedy znów opuścił gniazdo, wróciła raz jeszcze na kilka minut (fot.5), gdy wrócił, odleciała. Obserwowałam jeszcze przez następne kilkanaście minut – bociek był już sam. Potem niestety musiałam zająć się czymś innym.
Sprawdziłam o 18:14 – bocian z obrączką nadal pilnował gniazda (fot.6). O 18:30 - gniazdo puste. Ciekawe, jaki będzie dalszy rozwój wydarzeń. :|
12 marca 2010
Gniazdo Bornheim-1 miało dziś dwie krótkie wizyty obcych bocianów.
Pierwsza – nic szczególnego, po prostu o 13:36 w gnieździe był bocian z białą obrączką nad prawym kolanem; niewykluczone, że nad lewym także jakaś była, ale na jedynym zdjęciu, jakie zdołałam zrobić, słabo to widać (fot.1). Bociek zaraz zniknął.
Drugi gość zjawił się ponad godzinę później – o 14:46. Najpierw zwróciłam uwagę na jego dwie obrączki nad kolanami: czarną na prawej nodze i białą na lewej. W czasie jego kilkuminutowego pobytu w gnieździe udało się zrobić trzy zdjęcia (fot.2-4). Ostatnie - na którym widać, że bociek przybył tu w konkretnym celu ;) - trochę mnie rozbawiło i jednocześnie odwróciło moją uwagę od najważniejszego szczegółu, który dojrzałam nieco później: z jego szyi zwisał pakuneczek z antenką!
Od razu skojarzyłam, że to ten sam bociek z (francuskim) nadajnikiem i uszkodzoną uprzężą, który pojawił się tu w ubiegłym roku - wtedy nadajnik trzymał się jeszcze na plecach podtrzymywany przez uszkodzone już szelki, później zsunął się pod prawe skrzydło. Można o tym przeczytać w temacie „Zagraniczne bociany w okresie jesienno-zimowym 2008-2009” http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … id=347&p=6 (posty: z 13 lutego 2009 – mój i następny Reni; oraz sześć postów niżej – mój post z 15 lutego), a także w temacie „Zagraniczne bocianie kamery (marzec-wrzesień 2009)” http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … id=385&p=2 - mój post z 22 marca 2009.
Poza tym wiedziałam, że bocian ten był już widziany wcześniej w tym roku – 19 lutego, ale w gnieździe Bornheim-3 (fot.5). Dziś, jak widać, znów odwiedził (w celach rabunkowych) ;) Bornheim-1. Fakt, że podkradał budulec oznacza, że musi gdzieś w pobliżu remontować jakieś gniazdo. W ubiegłym roku planowano boćka schwytać i uwolnić go od kłopotliwego balastu – nie udało się. W tym roku są podobne plany, być może tym razem się uda zanim założy rodzinę.
Wszelkie oryginalne informacje o bocianie z nadajnikiem (i jego zdjęcia) znajdują się stronie: http://pfalzstorch.blogspot.com/search/ … nderstorch (o dzisiejszej wizycie jednak jeszcze nic nie napisano; mam nadzieję, że ktoś zainteresowany na miejscu ją zauważył, lub otrzymał o niej informację).
Już po napisaniu poprzedniego postu przejrzałam swoje wczorajsze fotki (z 11 marca) z Bornheim-1, którym nie przyjrzałam się dobrze wcześniej (a potem nie wracałam już do nich) - i okazuje się, że mam kolejne dowody na "przestępczą działalność" sławnego boćka z nadajnikiem - wczoraj podkradał siano! ;)
Nadajnik uwieszony u szyi szczególnie dobrze widoczny jest na drugiej fotce. Jak ten biedak może z nim normalnie funkcjonować? :rolleyes:
13.03. 2010
W gnieździe bocianów w Porto Alto - niespodzianka ! Przekaz jest z głosem. Miło było posłuchać bocianiego klekotu :)
U tych boćków gody w pełni - tylko patrzeć jak będzie pierwsze jajo :)
14 marca 2010
Bociek z czarną obrączką, który 11 marca po zwycięskiej walce odebrał gniazdo w Neupotz poprzednikowi (bez obrączki), przejął prawdopodobnie także jego partnerkę (fot.1), którą codziennie widuję w jego towarzystwie. Jednak jakiejś szczególnej zażyłości między nimi dotąd nie dostrzegłam.
O 14:47 w gnieździe wylądował bocian bez obrączki (fot.2) - być może to wcześniejszy gospodarz (choć oczywiście nie wiadomo czy to on), jednak natychmiast zjawił się nowy właściciel i przepędził go (fot.3).
15 marca 2010
Dziś sytuacja w Neupotz powtórzyła się. 0 11:19 do gniazda przyleciał bocian bez obrączki (fot.1), nie zdążył nawet odetchnąć, a już musiał salwować się ucieczką (fot.2). Po dziesięciu sekundach stało się jasne dlaczego – w gnieździe błyskawicznie zjawił się jego nowy władca wraz z partnerką (fot.3, 4), nie kryjący bojowych zamiarów. Postawa samiczki raczej nie wydaje się agresywna, co nie zmienia faktu, że zaakceptowała nowego partnera. Choć być może w razie odbicia gniazda przez poprzednika, skłonna byłaby z nim zostać. Instynkt może jej podpowiada, że silniejszy samiec to lepszy partner, bo ma lepsze predyspozycje do zapewnienia jej i jej potomstwu skutecznej ochrony i bezpieczeństwa.
Jeśli bocian bez obrączki to poprzednik bociana-zdobywcy, to raczej ma niewielkie szanse na odzyskanie gniazda i niedawnej partnerki. Może i lepiej, że unika walki – jakieś gniazdo i nową partnerkę z pewnością jeszcze znajdzie, a uniknie potencjalnych ran czy kontuzji na samym starcie sezonu. W każdym razie szkoda mi go, bo być może było to rzeczywiście jego gniazdo; w ubiegłym roku było zajmowane przez niezaobrączkowaną parę bocianów wychowującą trójkę młodych.
15 marca 2010
W Zeiskamer Mühle widywałam już wcześniej wizyty pojedynczych bocianów, które jednak potem znikały i gniazdo nie było przez żadnego zajęte na stałe. Dziś chyba się to zmieniło – rano zjawił się bocian z czarną obrączką nad lewym kolanem, a potem dołączył do niego drugi, z aluminiową obrączką także nad lewym kolanem (fot.1). Wczesnym popołudniem trafiłam na kopulację (fot.2), ale nie było widać obrączek. Po południu wciąż obecne były oba bociany (fot.3), pod wieczór tylko jeden leżał w gnieździe. Kiedy zaczął zapadać zmrok wrócił drugi i znów nastąpiła kopulacja, wtedy stało się jasne, że bocian z aluminiową obrączką to samiczka (fot.4). Bardzo prawdopodobne, że jest to Chantal (była już tu widywana w tym sezonie) - bocianica, która przyszła na świat w Strassburgu (Francja) i od 2005 roku zajmuje to gniazdo; w ubiegłym roku stoczyła zwycięską, krwawą walkę z inną samiczką, która wcześniej dołączyła do czekającego na partnerkę samca (bez obrączki). Chantal została następnie jego partnerką.
16 marca 2010
08:48 Bociany z Bornheim-3 mają pierwsze jajo! :good:
16 marca 2010 10:48
W Alovera też już jest pierwsze jajo 
16 marca 2010
- Boćki z Bornheim-1 pozazdrościły jaja sąsiadom z B-3 i zabrały się do działania (fot.1).
- Para z Volkertshausen także nie próżnuje (fot.2); przy okazji można było zauważyć, że bocian z aluminiową obrączką nad prawą stopą, to samiczka.
- W Neupotz w końcu udało mi się zaobserwować oznakę zażyłości bociana-zdobywcy z partnerką, wprawdzie samiec wyskoczył poza kadr, ale jego czarna obrączka jeszcze się zmieściła (fot.3). ;)
17 marca 2010
Kamerka w Cernay znów działa (!), a para bocianów ma się całkiem dobrze i zmierza do założenia lęgu (fot.1,2).
Prawidłowe, wiosenne zachowania dostrzegłam także w Volkertshausen (fot.3,4), Weiden (fot.5) i Zeiskamer Mühle (fot. 6,7). Wczoraj w tym ostatnim gnieździe samiczce na przemian towarzyszyły dwa boćki – ten z czarną obrączką nad lewym kolanem, który jest już chyba jej stałym partnerem i bocian bez obrączki (niewykluczone, że to były partner Chantal z ubiegłego sezonu, ale tego się przecież nie dowiemy – fot.8, wczorajsza).
17 marca 2010
Para bocianów z Aulendorf, która po przejściowym nawrocie zimy uniemożliwiającym zdobywanie pokarmu przeniosła się 7 marca w jakieś przyjaźniejsze miejsce, by przeczekać złą pogodę (pisałam o tym w poście z 11 marca), już cztery dni temu powróciła do swego gniazda. Wieczorem z żerowiska wróciły pełne wigoru (fot.1,2).
Na stronie http://static.publico.clix.pt/cegonhasnaweb/ pokazującej dotąd przekaz z portugalskiego gniazda w Porto Alto (teraz kamera 1 - fot.3) uruchomiono drugą kamerkę z widokiem gniazda znajdującego się na sąsiednim słupie linii energetycznej - w którym także jest para bocianów (kamera 2 - fot.4).
18.03.2010r.
W Bornheim-3 jest drugie jajo.
18 marca 2010
16:42 Do gniazda w Bad Waldsee przyleciał pierwszy bocian ! :) Ma czarną obrączkę nad lewym kolanem (oby nie był to żaden z ubiegłorocznych mieszkańców tego gniazda - dwóch samców, oni także mieli takie obączki).
Bardzo chciałabym, aby po trzech nieudanych sezonach w tym roku to piękne gniazdo zasiedliła para heteroseksualna, która doczeka się potomstwa i szczęśliwie je odchowa.
Przypomnę fakty z poprzednich sezonów:
- w 2007 roku żadne z trzech piskląt nie przeżyło ulewnych deszczów;
- w 2008 roku po tragicznej śmierci samca cztery maleńkie pisklęta odebrano matce i umieszczono w innych gniazdach z lęgami w podobnym wieku;
- w 2009 roku gniazdo zajmowały te same dwa samce, które już w poprzednim sezonie przepędziły osamotnioną samiczkę.
19 marca 2010
Alovera - od wczorajszego wieczoru jest drugie jajo (fot.1).
Donana – w tym gnieździe także dojrzałam dwa jaja (fot.2).
IJseel (Holandia) – tutaj jaj jeszcze nie ma, ale wszystko jest na dobrej drodze (fot.3).
Höchstadt – te boćki także się starają (fot.4).
W Erlangen (fot.5) i Gengenbach (fot.6) są pary, a więc można mieć nadzieję na rychłe złożenie lęgów.
Wciąż na swoje pary czekają bociany w: Dinlelsbühl (fot.7), Nördlingen (fot.8), Schloss Gebesse (fot.9), Gennep – Holandia (fot.10) i wczorajszy bociek z Bad Waldsee, w wolnych chwilach porządkując gałązki (fot.11).
Z gniazda w Bornheim-3 szczęśliwie zniknęła dziś niebezpieczna folia (fot.12)
19 marca 2010
O 16:25 pojawił się pierwszy bociek w Vacha ! :good:
Ma czarną obrączkę nad lewym kolanem. Na początek próbuje się rozeznać w tym "artystycznym" bałaganie pozostawionym w gnieździe przez wichury. :)
20 marca 2010
O 7:42 przyleciał drugi bociek do Bad Waldsee - także ma czarną obrączkę nad lewym kolanem. "Zestaw obrączkowy" taki sam, jak w ubiegłym roku, ... pozostaje mieć nadzieję, że to nie te same boćki. :| 
08:02 Jak można było się spodziewać, jest trzecie jajo w Bornheim-3 (fot.1). :)
08:49 Któryś z boćków znów przyniósł dużą folię ... przykryły nią jaja ! (fot.2) :zdziwiony: Wydają się bardzo zadowolone z siebie (fot.3).
08:58 Rodzic usiadł na folii przykrywającej jaja! (fot.4) Dobrze, że to na razie jaja, a nie pisklaki!
20 marca 2010 r., godz. 12:39 - 13:10.
Zajrzałam do hiszpańskiego Parku Narodowego Donana (więcej na temat parku na stronie http://portalwiedzy.onet.pl/92329,,,,do … haslo.html). W gnieździe są jaja, wg mnie przynajmniej dwa (f. 4). Kamera ma nienajlepsze ustawienie, bo wg mnie powinna być trochę wyżej. Dołek jest dość głęboki i nie zawsze widać dokładnie jego zawartość.
Sytuacja wyglądała tak: jeden bocian w gnieździe (1), drugi w chyba w zapasowym gnieździe na drzewie, niedaleko (2), pół godziny później są obydwa razem w gnieździe (3). 15 minut później zaobserwowałam, że w gnieździe jest jeden bocian i udało mi się zrobić zdjęcie dwóch jaj w trakcie obracania ich. Mimo że między bocianami jest duża różnica wielkości, jak są osobno nie potrafię powiedzieć, który akurat jest w gnieździe. A obrączki mają identyczne, w tym samym miejscu nad kolanem lewej nogi.
20 marca 2010
Coto de Donana - dziś przybyło jedno jajo, są więc już trzy (fot.1). :)
Alovera - nadal dwa jaja (fot.2), ale trzecie wkrótce pewnie się pojawi.
20 marca 2010
W Nördlingen są już dwa bociany (1)
Ruszył przekaz z hiszpańskiego Arevalo. Na gnieździe jeden bocian (2).
21 marca 2010
Bornheim-1 - pierwszy dzień wiosny i pierwsze jajo w gnieździe boćków z B-1:
21.03.2010r.
Czyżby pora na pierwsze jajo także w Manheim? Boćki bardzo intensywanie pracują nie tylko nad poprawieniem stanu gniazda :) 
Alovera - 21 marca 2010, no juz jest trzecie jajo
trzy jaja wyglądają tak (fot. z godziny 11:25):
21 marca 2010
W holenderskim gnieździe nad rozlewiskiem rzeki IJseel "znalazłam" dziś pierwsze jajo. :) 
22 marca 2010
Czwarte jajo w Bornheim-3. :)
22 marca 2010
W Lindheim jest pierwsze jajo ! :)
22 marca 2010
Wczoraj (trzy posty wyżej) informowałam o pojawieniu się pierwszego jaja w holenderskim gnieździe zlokalizowanym w pobliżu rozlewiska rzeki IJseel. Okazuje się, że dziś wieczorem gniazdo, w którym był tylko jednen rodzic, zostało zaatakowane przez parę bocianów-agresorów. Rodzic najpierw odstraszył pierwszego agresora usiłującego usiąść na gnieździe (fot.1), a następnie - po zaciętej walce - odparł dwukrotny atak drugiego napastnika, wypychając go z gniazda (fot.2-4). Mam nadzieję, że jajo nie doznało uszczerbku.
Na żywo tego zdarzenia nie widziałam, ale obejrzałam filmik zamieszczony na stronie z przekazem z tego gniazda http://www.beleefdelente.nl/ooievaar (pod nazwą Een gevecht tot 2 keer toe).
Fotki wykonane z filmiku:
23.03.2010r.
Drugie jajo w Bornheim-1 (fot.1) i holenderskim gnieździe (fot.2).
23 marca 2010
W Alovera (fot.1) – są już 4 jaja
W Zeiskam Mühle (fot.2) i Höchstadt (fot.3) nadal jaja brak, ale boćki nie odpuszczają.
Samotny dotąd bocian z Vacha od dziś ma już parę - partner(ka) także ma obrączkę nad lewym kolanem – będzie kłopot z rozróżnianiem (fot.4).
23.03.2010.
Vacha - już o g.12.50. ja zastałem parkę bocianów na gnieździe. To chyba ta sama para, bo można dojrzeć obrączki, o których jest mowa post wyżej. ... :papa:
23 marca 2010
Jest bardzo prawdopodobne, że w gnieździe w Münster są już jaja - od trzech dni stale jest tam przynajmniej jeden bocian.
25 marca 2010
W Höchstadt pojawiło się dziś pierwsze jajo. :)
25 marca 2010
Pierwszy bocian w austriackim Zwettl.
25.03.2010r.
Trzecie jajo w holenderskim gnieździe.
26.03.2010
Neusiedl/See - Die Kreisapotheke
-tu o g.20.04.zastałem jednego bociana na gnieżdzie.(f.1.). ... :papa:
26 marca 2010
Od kilku dni działa kamera przy gnieździe w niemieckim Markt Schwaben.
W gnieździe dwa bociany.
28 marca 2010
Bociany z Höchstadt mają już dwa jaja.
29 marca 2010.
Kilka zdjęć z europejskich gniazd, w których wypatrzyłam odsłonięte jaja:
- f. 1, Ankeveen,
- f. 2, Arevalo,
- f. 3, przekaz Gärtnerei Gabriel w Szwajcarii i
- f. 4, Opfingen.
Nie będę bawić się w zgadywankę ile ich jest na trzech z czterech zdjęć. Bez wątpliwości widzę jedynie 3 jaja w Szwajcarii (f. 3).
Damka_Pik 22 marca 2010 napisała:
"Wczoraj (trzy posty wyżej) informowałam o pojawieniu się pierwszego jaja w holenderskim gnieździe zlokalizowanym w pobliżu rozlewiska rzeki IJseel. Okazuje się, że dziś wieczorem gniazdo, w którym był tylko jednen rodzic, zostało zaatakowane przez parę bocianów-agresorów. Rodzic najpierw odstraszył pierwszego agresora usiłującego usiąść na gnieździe (fot.1), a następnie - po zaciętej walce - odparł dwukrotny atak drugiego napastnika, wypychając go z gniazda (fot.2-4). Mam nadzieję, że jajo nie doznało uszczerbku."
Udało mi się dziś zaobserwować to gniazdo. Wg mnie są w nim 4 jaja (poniższe zdjęcia). Jeżeli pierwsze było 21 marca, a bocianica składa je co drugi dzień, to dziś powinno ich być już 5. A nie jest. Może jutro będzie piąte? Myślę, że jeżeli nie będzie, to pierwsze uległo zniszczeniu w czasie tego opisanego przez Damkę_Pik incydentu. Zobaczymy.
To, że są na tym gnieździe 4 jaja wcale nie znaczy, że pojawi się piąte. Bociany znoszą od 3 do 5 jaj, ale pojawienie się np 5 jaj na naszym gnieździe jest (w Polsce) powyżej średniej krajowej. Nie wiem jak to ma się do zniesień w Holandii, ale nie sądzę by w porównaniu z Polską różnica była na + dla Holandii.
Więcej na temat znoszenia jaj i ich ilości można przeczytać w poście Pawła z 15 kwietnia 2008 roku w temacie o znoszeniu jaj naszych bocianów.
Link do postu: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 7037#p7037
Barbarka napisał:
Udało mi się dziś zaobserwować to gniazdo. Wg mnie są w nim 4 jaja (poniższe zdjęcia). Jeżeli pierwsze było 21 marca, a bocianica składa je co drugi dzień, to dziś powinno ich być już 5. A nie jest. Może jutro będzie piąte? Myślę, że jeżeli nie będzie, to pierwsze uległo zniszczeniu w czasie tego opisanego przez Damkę_Pik incydentu. Zobaczymy.
http://img340.imageshack.us/img340/3761 … 003.th.jpg http://img243.imageshack.us/img243/1484 … 005.th.jpg
30.03.2010.
Manncheim - o godz. 7.07. na gnieździe przebywał jeden bocian i okazałe jajeczko (f.brak).Opiekun poprawiał ściółkę w koło jajka.
Roszke - 7.27. zastałem jednego bociana. (f.1.).
Nagyhalasz - 7.28.Najpierw widziałem jednego bociana na gnieździe czyszczącego się a po chwili przybył drugi. (f.2.).
Worms - 7.44. mojego czasu zastałem jednego bociana i 2 jajka na gnieździe. (f.3.).
Neustadt - 7.46.para bocianów na gnieździe.
Nove Veseli - 7.55.jeden bocian.
Wolfsburg - 7.56.para bocianów na gnieździe. ... :papa:
30.03.2010r.
Trzecie jajo w Hochstadt
Dinkelsbuehl
30-03-2010 godz. 19:24
Na gnieździe wreszcie 2 bociany, wyglądają na zaprzyjaźnione, razem oglądają gniazdo, więc może już tu zostaną :)
O 19:50 nadal są chociaż niewiele już widać, wygląda na to, że spędzą razem noc na gnieździe.
2.04.2010r.
Boćki z Zeiskamer Muhle też mają pierwsze jajko (fot.1). W Mannheim są już dwa jajka (fot.2). W Hochstadt jest 5 jaj (fot.3).
3 kwietnia 2010
W węgierskim Darany też są już boćki. Leżą obok siebie na gnieździe.
3.04.2010r.
W Mannheim trzy jaja. 
3.04.2010r.
Pierwsze jajko w Biberach a.d. RiB (fot.1) i Nordlingen (fot.2)
5.04.2010r.
Drugie jajko pojawiło się w Biberach a.d. RiB (fot.1), Nordlingen (fot.2) i Zeiskamer Muhle (fot.3). Boćki z Mannheim mają już 4 jajka (fot.4)
7.04.2010r.
Zeiskamer Muhle - 4 jajka, widocznie już 5.04 musiały być trzy (fot.1)
Biberach a.d. RiB - 3 jajka (fot.2)
Bornheim 1 - 4 jajka (fot.3)
Mannheim - 5 jajek (fot.4)
8.04.2010r.
W Dinkelsbuhl jest pierwsze jajko
9.04.2010r.
Dopiero dzisiaj udało mi się zobaczyć, że w Bornheim 3 jest pięć jaj, wcześniej boćki nie chciały współpracować.
16 kwietnia 2010
Jest bocian w Diedorf! Ostatni - nie do końca udany - lęg w tym gnieździe był w 2008 roku. Na szczęście udało się uratować pisklęta. Pisałam o tym w październiku ubiegłego roku http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 467#p20467 W 2009 roku bociany omijały to gniazdo. Od kilku dni nie zaglądam na tę stronę, nie wiem więc, kiedy bocian przyleciał i czy jest para, czy tylko jeden. Od kilkunastu minut bocian leży, więc może są już jaja, zobaczymy.
20.04. 2010
W Bornheim 3 wykluły się już 3 dorodne pisklaki :)
22.04.2010
W Bornheim 3 bociania rodzina powiększyła się - w gnieździe są już cztery pisklaczki :)
W Bornheim 3 - Cztery pisklaki, karmione przez rodziców.
24 kwietnia 2010 r.
Justyna napisał:
9.04.2010r.
Dopiero dzisiaj udało mi się zobaczyć, że w Bornheim 3 jest pięć jaj, wcześniej boćki nie chciały współpracować.
http://img46.imageshack.us/img46/618/13924712.th.jpg
A ja widziałam dziś już 5 piskląt:
:good:
26 kwietnia 2010 r.
Na jednym z niemieckich przekazów, z Dettenheim znalazłam dziś 3 pisklęta :good: (f.2, 3 i 4). W sobotę były tu tylko jaja! Zostały jeszcze dwa do wyklucia.
27 kwietnia 2010
-W Bornheim 1 ,zauważyłem (chyba) 4 jajeczka (fot.1)
-W Bornheim 3 ,wystają 3 główki ,ale pisklaków jest chyba 4 (zdjęcia nie mam)
-W Ulm-Gogglingen są 4 jajeczka (fot.2)
28 kwietnia 2010 r.
Na niemieckim, bocianim portalu jest nowe gniazdo w Hiszpanii:
http://www.ustream.tv/channel/stork-family-live
Przekaz nie nosi jakiejś szczegółowej nazwy. Realizowany jest identycznie, jak przekaz z gniazda kolibra w Kalifornii i jest ewidentnie zrobiony dla Amerykanów (czat!). Przy okazji i my popatrzymy...
Gniazdo mieści się na dachu hotelu Castillo de Ayud w miejscowości Calatayud, w regionie Aragonia, prowincja Saragossa. Stella i Ayud - bo tak nazwano bociany - wysiadują 5 jaj... w cętki! Widać miejskie środowisko nie bardzo służy im "czystością". No ale skoro bociany urządziły tu sobie siedzibę, to znaczy, że mo ono swoje plusy.
A oto fotka (1) z 5-cioma jajami:
29 kwietnia 2010
-W Ulm-Gogglingen - jest jakieś zagrożenie, bociany rozglądają się i co chwila, rozciągają skrzydła - jeden z bocianów odleciał a drugi wstał, widać 4 jajeczka(fot.1, 2)
-W Bornheim 3 pisklaczki chyba czekają na jedzonko (fot.3)
29.04. 2010
W Bornheim 1 wykluły się już trzy pisklęta :)
30.04.2010r.
W Hochstadt też już są pisklaki, ale ile to trudno powiedzieć. Tak na pierwszy rzut oka to wydaje mi się, że są dwa.
Największe pisklaki są w Portugalii. W gnieździe Renaty są chyba trzy, a u Zacariasza cztery, trzy są dość spore, a czwarty dużo mniejszy, ale może sobie poradzi.
3 maja 2010
Pierwszy raz w tym sezonie widziałam dzisiaj bociany w Forchheim. Przyleciały około 13:30 i spędziły na gnieździe prawie trzy kwadranse. Trochę porządkowały gniazdo, potem czyściły sobie pióra, w końcu odleciały. Może jeszcze wrócą.
05 maja 2010 r., Calatayud w Hiszpanii.
Gdy byłam tu ostatni (zarazem pierwszy) raz, w gnieździe było 5 jaj. Dziś są 3 pisklęta i dwa jaja, trudno powiedzieć na jakim etapie wykluwania piskląt. Trafiłam akurat na zmianę partnerów na gnieździe (1) i karmienie trójki maluszków (2).
8 maja 2010
Udało mi się dzisiaj zobaczyć pisklęta w czterech niemieckich gniazdach. Pięć piskląt było w Bornheim-3 (1) , również pięć w Höchstadt (2). W Zeiskam są trzy pisklęta (3(. Wydaje mi się, że również w Sexau są trzy (4), ale tego nie jestem pewna.
09.05. 2010
Do postu Reni dodam jeszcze fotki z gniazda w Bornheim 1 gdzie sytuacja nie wygląda najlepiej. Pisklęta są mocno przemoczone i oblepione błotem (fot.1 - z dnia wczorajszego ). Dzisiaj bocian rodzin intensywnie wygrzewa młode (fot.2), wyglądają trochę lepiej ale widzę tylko dwa pisklaki :( może trzeci jest niewidoczny albo...zbyt słaby aby się podnieść ?
10 maja 2010
W gnieździe w Papendorf było pięć jaj. Pierwsze zostało złożone 8 kwietnia, zajrzałam więc tam dzisiaj.
No i jest pierwsze pisklę :).
11 maja 2010, niemiecki przekaz o nazwie Dettenheim ( http://natura-tv.de/ ).
Strona się rozrasta o podglądy do innych gniazd. Od kilku dni jest na nim drugie bocianie gniazdo (są też podglądy na dwa różne gniazda sokołów i dwie budki lęgowe słowików). Przekaz realizowany jest na platformie Real Player. Ale żeby zrobić z niego zdjęcia, trzeba program uruchomić na komputerze klikając pojawiającą w lewym, górnym rogu obrazu ikonkę programu. Z tak odbieranej transmisji można robić zdjęcia programami do "zrzucania" obrazów. Bo na stronie www (IE) one nie działają (przynajmniej u mnie na komputerze).
Na realistycznym, strumieniowym przekazie oglądałam i słyszałam jak w okolicy rozpętuje sie burza.
Godz. 17:55 - 17:57. W I gnieździe obydwa bociany stały dopóki nie zaczęło lać, prezentując 3 dorodne bocianięta (30 kwietnia było w gnieździe 5 świeżo wylęgłych bocianków, mam zdjęcia; do dziś przeżyły 3) - f. 1. Na f. 2 jeden z rodziców usiadł chronić dzieci przed strugami wody.
Godz. 18:16 - 19:39. II gniazdo: ponieważ widzę je drugi raz nie zdążyłam jeszcze ustalić, ile piskląt jest w gnieździe. F. 3 zrobiłam jak burza zalewała kamerę, choć nie przeszkadzało jej to działać, a bocianięta były przykryte przez rodzica. A ponieważ byłam ciekawa ile jest młodych, wróciłam tu ponad godzinę później i zrobiłam zdjęcie (i filmik), przy pomocy których ustaliłam, że piskląt jest trzy. Też już ładnie odchowanych - f. 4.
15.05. 2010
W Bornheim 1 małe bocianki podobnie jak nasze przeszły nawałnicę deszczu i chłodu ale dziś wyglądają już o wiele lepiej (fot.1), wygląda na to, że jednak trzy pisklęta przeżyły :)
W Bornheim 2 kamerka nie "zagląda" do gniazda, więc nie widać co tam się dzieje ale udało mi się uchwycić ładne ujęcie powracającego bociana do gniazda z pokaźną kępą trawy w dziobie (fot.2)
26 maja 2010
Sprawdziłam dziś sytuację w bardziej popularnych niemieckich bocianich gniazdach monitorowanych przez kamery. Dla lepszej przejrzystości (z uwagi na liczbę fotek) podzielę dzisiejsze obserwacje na dwa posty.
W co najmniej czterech z nich nie ma piskląt: w Aulendorf, Biberach a.d. Riss, Gebesse i Hille – podobnie jak u nas – przyczyną utraty całych lęgów była prawdopodobnie bardzo zła pogoda. :(
W Bornheim-2 pisklęta nie miały szansy wykluć się – ok. 19 kwietnia samiczka w wyniku jakiegoś wypadku doznała poważnej, trwałej kontuzji prawej nogi i nie była w stanie zmieniać swego partnera w wysiadywaniu jaj. :( Jednak odnoszę wrażenie, że bociany nadal pilnują swych martwych niewyklutych jaj - samiec wysiaduje, samiczka tylko pilnuje na stojąco (fot.1,2).
Na szczęście w wielu innych gniazdach część piskląt, jak dotąd, przetrwała, ale gdzieniegdzie deszcz nadal daje się we znaki:
- Bornheim-1 – z czterech piskląt przeżyły dwa (fot.3),
- Bornheim-3 – jest czwórka bocianków, najmłodsze nie przetrwało (jakoś dziwnie wyglądają ich nogi) – fot.4,
- Zeiskamer Muhle – zostały dwa pisklęta (fot.5),
- Mannheim – cztery bocianki, mama ma duże trudności, żeby je okryć (fot.6),
- Isny – dwa (fot.7),
- Vacha – także (chyba?) dwa (fot.8).
26 maja 2010 - c.d.
Po trzy pisklęta są w:
- Münster – całkiem spore bocianki (fot.1) :)
- Höchstadt (fot.2)
- Volkertskausen (fot.3)
- Nördlingen (fot.4)
- Erlangen (fot.5)
- Knittelsheim (fot.6)
- Lindheim (fot.7)
- Biberach-Baden (fot.8)
- Dinkelsbühl (fot.9) - tu nie mam pewności, ale chyba są tylko dwa żywe pisklęta
- Opfingen (fot.10)
- Sexau (fot.11)
- Mundenhof (fot.12)
05 czerwca 2010 r.
W dniu wczorajszym zajrzałam do portugalskiego Porto Alto. I spotkała mnie niezwykła niespodzianka: przegląd kilkunastu gniazd, w tym z kamery nr 2 aż w 10-ciu ujęciach. I mimo, że było to wczoraj, dzisiaj postanowiłam napisać o tym post. Każde gniazdo (ujęcie kamerą!) ma przypisaną tylko sobie nazwę.
Camera 1:
- F. 1 - Ninho da Renata: gniazdo pokazywane przez całą zimę, ponieważ zimowała w nim para bocianów. Są w
nim 3 duże pisklaki, które lada moment zaczną cwiczyć skrzydła. Widziałam, jak swobodnie już chodzą po
gnieździe.
- F. 2 - Ninho do Tobias: 3 pisklęta w tym gnieździe są - wg mnie - najmłodsze; widać dopiero zaczątki czarnych
piórek. Rodzice jeszcze nie zostawiają ich ani na chwilę samych.
- F. 3 - To zdjęcie zrobiłam dzisiaj, choć przedstawia gniazdo z f. 1, zamieściłam je, ponieważ na dalekim, drugim
planie przedstawia gniazda, których nie ma na innych, zamieszczonych tu zdjęciach, a przynajmniej w tym
największym gnieżdżą się bociany.
Camera 2 wg kolejności pokazywania:
- F. 1 - Ninho Balantina - gniazdo w którym nie "zagnieździła się" żadna para. Bociany używają go, aby
odpocząć chwilę od obowiazków rodzinnych.
- F. 2 - Cond. Belavista - ujęcie pokazujące pobliski słup "z przodu", na którym są trzy gniazda, z czego w dwóch
są - wg mnie - pisklęta. W jednym gnieździe duże. Ale ile ich jest trudno powiedzieć, ponieważ obraz na
przekazie z tej odległości drży, utrudniając dokładna ocenę.
- F. 3 - Cond. Lezirias - boczny plan sąsiedniego słupa (prawdopodobnie druga linia energetyczna), na którym są
trzy gniazda; w tym dwa prawdopodobnie z młodymi. Ale jak na poprzednim ujęciu, bardzo trudno i tu jest
ocenić ilość i wielkość piskląt.
- F. 4 - Ninho da Xica; w gnieździe dopatrzyłam się dwóch, sporych pisklaków. 
- F. 5 - Cond da Josefina; nie jestem w stu procentach pewna, ale wydaje mi się, że w gnieździe są 4, dość już
spore pisklaki. Właśnie zaczęły im intensywnie rosnąć czarne pióra.
- F. 6 - Ninho dos Cuscas; 3 duże, chodzące już pisklaki, choć na tym zdjęciu siedzą na kuperkach.
- F. 7 - Ninho Pirilampa, 3 pisklaki, wielkości podobnej, jak te z f. 5.
- F. 8 - Ninho Malaquias, 3 pisklaki o ładnie już wyrośniętych czarnych piórach.
- F. 9 - Ninho Tretinhas, drugie nie zasiedlone przez bocianią parę gniazdo, pokazywane z bliska w tym
przekazie.
i f. 10, 11 i 12 - Ninho Zacarias: te zdjęcia zrobiłam dzisiaj. Przepiękny przekaz, wysokiej jakości. Pisklaki w tym
gnieździe są cztery. Wg mnie są najstarsze, chyba starsze od tych w gnieździe Ninho da Renata. Na f. 10 cztery
głodomory i dwoje rodziców podających pokarm na zmianę. Na f. 11 i 12 w pięknym zbliżeniu, ćwiczą już
skrzydła; jeden z bocianków robi to szczególnie intensywnie. Aż miło popatrzyć!
Niesamowite widowisko z połączenia natury i człowieczej cywilizacji! :good:
07 czerwca 2010 r.
Muszę przyznać się do błędu, jaki (nie znając, niestety, języka niemieckiego) popełniłam pisząc poniżej cytowany post:
Barbarka napisał:
11 maja 2010, niemiecki przekaz o nazwie Dettenheim ( http://natura-tv.de/ ).
Strona się rozrasta o podglądy do innych gniazd. Od kilku dni jest na nim drugie bocianie gniazdo...
Częściej tu ostatnio zaglądając, zauważyłam wyjątkową zbieżność zdarzeń na obu przekazach, w - wydawało mi się - dwóch różnych, bocianich gniazdach. Takie właśnie zbieżności nasunęły mi wniosek, że nie są to dwa różne gniazda, ale przekaz z dwóch różnych kamer (różniących się zdecydowanie poziomem rozdzielczości obrazu), z tego samego gniazda. Kamery te są ustawione pod kątem (druga-dalsza w odniesieniu do pierwszej-bliższej) o 80 - 90 stopni, w lewo.
Oto dowód:
= 
i 
= 
Bocianki rosną jak na drożdżach. Zaczynają już chodzić na wyprostowanych nogach.
Widziałam jakiś czas temu (15-go maja), jak rodzic przyniósł pisklakom do zjedzenia ogromną żabę, o którą wszystkie trzy zażarcie walczyły, ale żaden nie byl w stanie jej połknąć. Rodzic w końcu połknąl ją sam, też z niemałym trudem. Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałam takie żaby. O ile wiem, świadczy to o wyjątkowej czystości środowiska.
9 czerwca 2010
W niemieckich bocianich gniazdach wiele się dzieje. Poświęciłam trochę czasu, by to obejrzeć.
Mannheim - cztery pisklęta (1).
Neustadt - cztery pisklęta (2).
Markt Schwaben - tylko jedno pisklę (3).
Bornheim 1 - dwa pisklęta (4).
Bornheim 3 - cztery... to już nie pisklęta, a młode bocianki (5).
Nördlingen - po ubiegłorocznej porażce teraz sukces - trzy ładne bocianki (6).
Dinkelsbühl - dwa pisklęta; kiedy je podglądałam, były same w gnieździe (7).
Höchstadt - 4 pisklęta (8).
Lindheim - w ubiegłym roku bociany z tego gniazda, Wilhelm i Wilma, wychowały pięć piskląt; teraz mają "tylko" trzy (9).
Opfingen - 3 pisklęta (10).
Forchheim - to gniazdo od co najmniej dwóch lat było puste. W tym roku też bociany nie spieszyły się, by je zająć. Trochę się więc zniechęciłam i przestałam tam zaglądać. A dzisiaj niespodzianka. Gniazdo odnowione, brzegi nadbudowane gałązkami, na środku spory "materac" z siana, a na tym materacu bocian (11). Kiedy wstał, zobaczyłam, że właśnie trwa wysiadywanie czterech jajeczek (12).
10 czerwca 2010
W gnieździe obok azylu dla ptaków w Papendorf są cztery śliczne bocianki (fot. 1). Właśnie odpoczywają po posiłku pod opieka jednego z rodziców.
W Forchheim nadal cztery jajeczka. Te bociany zaczęły późno w porównaniu z innymi niemieckimi parami. Samiczka ma obrączkę na nodze. Na fot. 2 to właśnie ona układa jaja w dołku, potem powróciła do wysiadywania (fot. 3).
11 czerwca 2010
Niemieckich gniazd ciąg dalszy:
W Volkertshausen trzy młode bocianki (1), w Sexau także trzy (2), w Zeiskam natomiast tylko dwa (3). W Forchheim wciąż cztery jajeczka (4). Nie wiem, kiedy zostały złożone, będę tu zaglądać codziennie, może uda mi się wypatrzeć klucie. 
12.06. 2010
W popularnym monitorowanym gnieździe węgierskim w Darany na skutek ulewnych deszczy ( jakie miały miejsce również w Polsce) przeżyło tylko jedno pisklę. Koordynatorzy projektu postanowili podjąć próbę adopcji , do gniazda podłożono inne osierocone pisklę z zupełnie innej miejscowości węgierskiej . Adopcja chyba się udała, bociani rodzice z Darany zaakceptowali drugie dziecko. W "rumiankowym gnieździe" wychowują się teraz dwa pisklęta :) 
13 czerwca 2010
Obserwowane przez nas całą zimę bociany z Isny - Romeo i Julia - wychowały w tym roku dwa pisklęta. Jeszcze pod koniec maja widziałam tu dwa całkiem duże bocianki. Dzisiaj albo gniazdo jest puste, albo są w nim tylko dorosłe. Na tamtejszym forum znalazłam informację, że młode nie przeżyły majowych chłodów i deszczu.
19 czerwca 2010 r.
Portugalskie Porto Alto, oglądam gniazda od godz. 17:14
Przekaz z dwóch podstawowych gniazd: Ninho da Renata i Ninho Zacarias.
Gniazdo Ninho da Renata:
- f. 1 - godz. 17:15; w gnieździe rodzic "na wysokościach" i trójka młodych bocianków, jeden leży, dwa stoją i wypatrują
drugiego rodzica z wyżerką;
- f. 2 - godz. 17:29; zmiana rodziców na gnieździe, właśnie zaczęło się karmienie trójki głodomorów;
Gniazdo Ninho Zacarias: w gnieździe stwierdziłam obecność rodzica i trójki młodych.
- f. 3 - godz. 17:11, właśnie skończyło się karmienie;
- f. 4 - godz. 17:54, jeden z bocianków wykonał właśnie efektowną serię malowniczych skoków i podlotów.
Pamiętajac, że 5 czerwca widziałam tu czwórkę pięknych pisklaków, zaczęłam szukać na stronie, co mogło stać się z czwartym. Wiele nie trzeba było, kliknęłam znaczek You Tube (bo przecież nie przypadkiem on tam jest) i trafiłam od razu na filmik z 09 czerwca z którego jednoznacznie wynika, że czwarty, młody bocian wypadł z gniazda o godz. 15:18 w czasie przeganiania intruza, próbującego na nim siąść. Ale co się z nim stało, nie potrafię powiedzieć.
Zrobiłam kilka kadrów z filmiku, z tego zdarzenia:
A poniżej link do filmiku:
http://www.youtube.com/cegonhasnaweb
20 czerwca 2010
Forchheim
Bociany nadal wysiadują jaja. Obserwowałam je dziś po południu. Najpierw jaja ogrzewała samiczka, o 13:36 przyleciał samiec (1), po bardzo sympatycznym powitaniu samiczka wstała, opiekę nad jajeczkami przejął samczyk, poukładał je po swojemu (2), usiadł na gnieździe, samiczka odleciała na obiad (3).
21 czerwca 2010 r., Calatayud w Hiszpanii; (http://www.ustream.tv/channel/stork-family-live)
W gnieździe Stelli i Ayuda jeszcze 15 czerwca widziałam dwa dorodne bocianki. Wtedy korzystały z tego, że gniazdo leży na płaskim dachu i wędrując po nim chowały się przed słońcem, okiem kamery i ciekawskich w cieniu, który budynek rzuca na dach ( f. 1, 2, i 3)...
Dzisiaj jest już tylko jeden bocianek (f. 4). I nie potrafię dociec kiedy i co stało się z drugim...
25 czerwca 2010
W Cernay (Francja) są trzy młode bocianki. Przyszły na świat prawdopodobnie na przełomie kwietnia i maja (kamera jest tak ustawiona, że dołka nie widać), więc są już duże, ćwiczą skrzydła przed pierwszym lotem (1, 2).
W niemieckim Forchheim dzisiaj wieczorem jajeczka wysiaduje samiec. Nie wiadomo, kiedy samiczka je złożyła, kamera nie działała od 23 maja do 7 czerwca, a kiedy ją uruchomiono, w dołku były cztery jaja. Chyba jeszcze są całe, trzeba pilnie obserwować to gniazdo (dla przypomnienia link http://www.bszfo.de/webcam_storch/livebild_storch.html ) Samczyk wstał na chwilę, poobracał jajeczka (3) i powrócił do ich ogrzewania (4).
26 czerwca 2010 r., Calatayud w Hiszpanii;
Życie potwierdziło raz jeszcze, że brak wieści jest dobrą wieścią: SĄ OBYDWA MŁODE!!
Jak byłam tu ostatnio, dorosły karmił tylko jednego pisklaka i wyciągnęłam z tego wniosek, że drugiego nie ma już. A on po prostu nie chciał jeść i siedział schowany w cieniu dachu, poza zasięgiem kamery. Dziś są obydwa (1). I jeden ćwiczy skrzydła (2). :applause:
28 czerwca 2010
Kamera przy gnieździe w Forchheim jest pechowa. Nie działała przez dwa tygodnie na przełomie maja i czerwca, w tym czasie samiczka złożyła cztery jaja. W ostatnią sobotę kamera zatrzymała się znów, ruszyła dopiero dzisiaj. Kiedy siedzący na gnieździe samiec wstał na chwilę, zobaczyłam w dołku dwa jaja i dwa pisklęta :D. Teraz dumny tato kontynuuje ogrzewanie.
29 czerwca 2010
8:45 - 9:35
W Forchheim trwało wietrzenie piskląt i jaj. Dyżur na gnieździe pełniła mama (samiczka ma obrączkę na lewej nodze). Najpierw trochę się zaniepokoiłam, bo poruszało się tylko jedno pisklę (1), ale wkrótce i drugie podniosło główkę (2). Obraz z kamery zmienia się tu rzadko, więc nie zauważyłam zmiany rodziców. Po prostu na kolejnym ujęciu nad dołkiem pochylał się tato (3). Karmienia też nie widziałam, jeśli było, to bardzo krótkie. Po prawie godzinnym wietrzeniu bocian usiadł na pisklętach i niewyklutych jajach (4). Myślę, że dzisiaj pojawi się następny mały bocianek.
30 czerwca 2010
W gnieździe w Forchheim są już trzy pisklęta :).
2 lipca 2010
W gnieździe w Forchheim były cztery jajeczka, ale nie jestem pewna, ile jest piskląt. Czasami wydaje mi się, że cztery (1). Na pewno jednak dwa są większe, silniejsze, sprawniejsze (2). Pisklęta rosną, za kilka dni wszystko będzie jasne.
6 lipca 2010
Nadal nie jestem pewna, ile piskląt wykluło się w gnieździe w Forchheim. Trzy widziałam na pewno. Teraz jednak są tylko dwa pisklęta - na zdjęciu pod troskliwą opieką taty. 
7.07.2010r.
Młode z Höchstadt już latają. O godz. 8:26 zastałam puste gniazdo, a o godz. 9:07 cała trójka już wróciła.
7 lipca 2010
W wielu niemieckich gniazdach tak jak u nas doszło w tym roku do nieszczęścia, pisklęta padły, gniazda są puste. Są też jednak gniazda, gdzie można zobaczyć piękne, duże młode bocianki.
Cztery młode są w gniazdach w:
Mannheim (1),
Papendorf (2),
Vetschau (3).
Trzy młode są w gniazdach w:
Wolfsburgu (4),
Volkertshausen (5),
Sexau (6),
Opfingen (7),
Nördlingen (8).
7 lipca 2010
Dalszy ciąg dzisiejszego przeglądu bocianich gniazd w Niemczech:
Jeden młody bocianek jest w Markt Schwaben (1).
Dwa młode są w gniazdach w:
Bornheim 1 (2),
Dinkelsbühl (3),
Zeiskam (4).
Trzy młode są w:
Neustadt (5),
Lindheim (6),
Höchstadt (7),
Bornheim 3(8).
8 lipca 2010
Dziś zajrzałam do kilku europejskich gniazd. W trzech hiszpańskich gniazdach były młode bocianki: w Arevalo jeden młody (1) pod opieką rodzica, w Avila dwa młode też z rodzicem (2), także dwa młode bocianki widziałam dziś w Alovera (3), a wcześniej widywałam tam trzy. Może po prostu jeden już lata i opuścił gniazdo na kilka godzin.
We francuskim Cernay były trzy młode (4), w Zwettl w Austrii też trzy (5), a w węgierskim Darany dwa - jeden "rodzony" ;) i jeden adoptowany (6).
08 lipca 2010 r.
Luzerna w Szwajcarii.
04 czerwca zobaczyłam tu coś bardzo wyjątkowego jak na bocianie gniazda w tym roku: 5 piskląt! (1)
Nie liczyłam zbytnio na to, że wszystkie przeżyją do wielkości dorosłego ptaka. Ale wbrew mojemu czarnowidztwu przeżyły i jak widać na załączonych obrazkach (2, 3, 4) mają się doskonale. Co za radość! :applause:
13 lipca 2010
Pisklęta z Forchheim rosną, zmieniają się z dnia na dzień. Widać już cieniutką linię czarnych lotek na skrzydłach. Teraz opiekuje się nimi tato. Wszystkie boćki patrzą w jedną stronę, pewnie stamtąd nadleci mama z podwieczorkiem i wodą dla spragnionych dzieci, a tato będzie mógł polecieć na łąkę i tez coś zjeść.
14.07.2010r.
W Bornheim 3 zastałam na gnieździe rodzica, oznacza to, że wszystkie młode już latają (fot.1). Podobnie jest w Nordlingen, tam też cała trójka już lata (fot.2). W Bornheim 1 lata tylko jeden z młodych, drugi stoi i się zastanawia (fot.3).
16 lipca 2010
Czy mnie się wydaje, czy w Forcheinm obsewujemy najmłodsze bocianki?
magdag napisał:
Czy mnie się wydaje, czy w Forcheinm obserwujemy najmłodsze bocianki?
To prawda, w gnieździe w Forchheim są najmłodsze bocianki spośród obserwowanych i opisywanych na naszym forum.
Nie wiadomo dokładnie, kiedy się wykluły, można się tylko domyślać, że ok. 26-27 czerwca, kamera wtedy nie działała.
Teraz też nie mamy możliwości obserwowania tego gniazda, kolejna awaria, kamera "stoi" od 17.07. godz. 10:41 (fot.) :|
22.07.2010r.
Już od paru dni drugi młody z Bornheim 1 też lata.
W Dinkelsbuhl o godz. 7:08 zastałam jednego młodego na gnieździe, drugi wybrał się w swój pierwszy lot. O godz. 7:19 już są dwa.
22 lipca 2010
Kamera w Forchheim nie działała przez cztery dni, od wczoraj jest już w porządku. Podczas awarii bocianki urosły, przybyło im czarnych piórek. Rodzice doszli chyba do wniosku, że są już na tyle duże, by zostać w gnieździe bez opieki.
23.07.2010r.
Młodzież z Zeiskamer Muhle również odbyła już swój pierwszy lot.
25 lipca 2010
Forchheim
20:51 Bocianki na gnieździe pod opieką taty (bez obrączki).
20:54 Dorosły odleciał, jeden z młodych demonstruje, że potrafi przez chwilę stać na prostych nóżkach.
21:04 Przyleciała mama, podała dzieciom kolację.
21:56 Bocianki śpią, czuwają nad nimi obydwoje rodzice.
26 lipca 2010
W gnieździe w niemieckim Markt Schwaben jest tylko jeden młody bocianek. Na stronie http://www.storch-in-bayern.de/ można przeczytać, że samica złożyła sześć jaj, z których wykluło się pięć piskląt. Niestety, pogoda była tam podobna jak u nas. Ocalało tylko jedno pisklę. Ponadto okolice gniazda są ubogie w odpowiednie dla bocianów żerowiska.
Bocianek najczęściej bywa w gnieździe sam. Rodzice wpadają do gniazda tylko po to, by podać mu jedzenie i natychmiast odlatują. Od tygodnia ma jednak pewną rozrywkę - nauczył się już latać. Kiedy dziś o 10:55 zajrzałam do gniazda, było puste, bocianek był na "wycieczce". W południe był już z powrotem (1). O 20:25 widziałam krótką wizytę dorosłego (2). Jak zwykle wypluł jedzenie i już go nie było. Teraz młody bocianek spędza samotną noc w gnieździe (3).
30 lipca 2010
Forchheim
Jeden z bocianków prezentuje umiejętność stania na wyprostowanych nóżkach, przy okazji pokazuje, jak duże i piękne są jego skrzydła (1, 2). Braciszek (siostra?) aż dziobek otworzył z zachwytu ;). Po chwili także i drugi bocianek wstał (3). Teraz zmęczone popisami bocianki odpoczywają leżąc obok siebie (4).
01.08.2010.
5.30. Hochstadt - na gnieździe para dorosłych i jeszcze kopulować im się zachciało z rana. (f.1.). ... :papa:
Witam serdecznie...
Bardzo przepraszam, ale pozwolę sobie na sprostowanie treści postu z 26.07.2010 r , napisanego przez Renia, dotyczącego gniazda w Markt Schwaben. Bocianek, o imieniu Markie, który jest w gnieździe - nie jest jednym z piskląt, w tym gnieździe, wyklutych. Z lęgu nie uratował się żaden bocianek. Markie został "podrzucony" do gniazda przez organizatorów projektu.
ulag napisał:
Witam serdecznie...
Bardzo przepraszam, ale pozwolę sobie na sprostowanie treści postu z 26.07.2010 r , napisanego przez Renia, dotyczącego gniazda w Markt Schwaben. Bocianek, o imieniu Markie, który jest w gnieździe - nie jest jednym z piskląt, w tym gnieździe, wyklutych. Z lęgu nie uratował się żaden bocianek. Markie został "podrzucony" do gniazda przez organizatorów projektu.
Bardzo dziękuję za sprostowanie. Nie obserwowałam tego gniazda zbyt dokładnie, a z tekstu na stronie projektu nie wynikało to wystarczająco (dla mnie :) ) jasno.
Najważniejsze, że bocianek Markie, mimo wielu przeciwności losu, dorósł, nauczył się latać.
4 sierpnia 2010
Starałam się dokładnie obserwować gniazdo w Forchheim, a przegapiłam tak ważny moment jak obrączkowanie. Przejrzałam swoje archiwum, na początku ubiegłego tygodnia bocianki nie miały jeszcze obrączek (fot. 1), a w czwartek 29 VII już tak.
Na dzisiejszym zdjęciu (fot. 2) obrączka jest wyraźnie widoczna.
Kilka minut po 12. do gniazda przyleciał tato, podał bociankom posiłek (fot. 3).
4.08.2010r.
Jeden z młodych z Mannheim już lata (fot.1). Akurat widziałam gdy wrócił zadowolony do gniazda i powitał się z rodzeństwem (fot.2,3).
5.08.2010r.
Rano dwa (fot.1), a po południu trzy (fot.2) młode boćki z Mannheim wybrały się na wycieczkę. Teraz na gnieździe jest tylko jeden. Ciekawe, czy wykonał już swój pierwszy lot?
7.08.2010r.
Wszystkie młode z Mannheim już latają, zastałam tylko rodzica (fot.1). Teraz już cała czwórka jest na gnieździe (fot.2).
12 sierpnia 2010
Bocianki z Forchheim rosną, są już prawie tak duże jak dorosłe. Są też coraz sprawniejsze, często spacerują po gnieździe na wyprostowanych nogach (1). Jeden z bocianków jest dużo aktywniejszy, drugi woli poleżeć (2). Ruchliwszy bocianek częściej trenuje skrzydła, dzisiaj "przyłapałam" go nawet na nieśmiałych podskokach (3).
Młode z tego gniazda mają ok. 48 - 49 dni, więc pierwsze loty powinny odbyć pod koniec sierpnia.
14.08.2010
17.22. a 18.00. na gniazdach zastałem: Bornheim 2 był jeden dorosły bocian, ale obraz się zmienił, (b.f.). ... :papa:
19 sierpnia 2010
Stęskniona za bocianami zajrzałam dziś do kilku niemieckich gniazd. Zobaczyłam po dwa dorosłe w Bornheim 1 (1) i w Lindheim (2) oraz jednego bociana w Mannheim (3).
W Papendorf kamera nie pokazuje już bocianiego gniazda, ale podwórko schroniska dla bocianów. Widać tam spacerujące po trawie ptaki, nisko umiejscowione gniazdo i drugie, do którego wchodzą po desce bociany, które nie mogą latać (4).
20 sierpnia 2010
Kamera w Forchheim nie działała od 14 sierpnia, na szczęście wczoraj awaria została osunięta i znów możemy podglądać tamtejsze bociany. Młode przez te dni zmężniały, coraz częściej ćwiczą skrzydła (1). Wiadomo, inne bocianki już na sejmikach albo w drodze do Afryki, a one jeszcze nie odbyły pierwszych lotów. Są systematycznie karmione przez rodziców (2), ale najczęściej są w gnieździe same (3, 4).
21.08.2010.
W Papendorf można im pozazdrościć pajęczyny.
24 sierpnia 2010
W kilku niemieckich gniazdach są jeszcze bociany, być może - jak w poprzednich latach - niektóre z nich w ogóle nie odlecą na zimę.
W Höchstadt (1) był jeden bocian, a w Mannheim (2) i Bornheim 3 (3) - pary bocianów.
W swym gnieździe w Gebesee (4) były też bociany, które straciły wszystkie swe pisklęta w tym samym czasie co Dziedzic i Przygoda.
25 sierpnia 2010
Po trzydniowej przerwie ruszyła kamera w Forchheim. Młode bocianki z tego gniazda za kilka dni powinny odbyć pierwsze loty, mam nadzieję, że będziemy mogli to obejrzeć.
Na zdjęciach: jeden z młodych trenuje skrzydła (1), dorosły serwuje młodym kolację (2).
26 sierpnia 2010 Forchheim
Młode bociany skaczą już całkiem wysoko. Na fotce1 widać nogi bocianka już opadającego na gniazdo i po wylądowaniu(fot.2). Karmienie (fot.3)
27 sierpnia 2010
Dzisiaj rano widziałam bociany tylko w trzech niemieckich gniazdach. Jeden zmoknięty bocian był w Neustadt (1), także jeden w Gebesee (2), dwa młode bociany były w Forchheim (3).
Natomiast przed kamerą we francuskim Cernay miały miejsce prawdziwe pokazy lotnicze czterech bocianów. Niestety, udało mi się sfotografować tylko trzy (4).
Będę wdzięczna osobom, które w sezonie lęgowym były zainteresowane bocianami z zagranicznych gniazd za podawanie co jakiś czas wiadomości, co się dzieje w tych gniazdach na bieżąco.
Większość bocianów odlatuje z tych gniazd a pozostają tylko nieliczne, które nie migrują - są to najczęściej ptaki z reintrodukcji, dokarmiane przez ludzi.
Po odlocie tych "zwykłych" bocianów zawcze zamykamy bieżący wątek i otwieramy drugi, poświęcony na obserwacje jesienno-zimowe. Z góry dziękuję za przekazanie informacji, kiedy będzie na to właściwy moment.
Pozdrawiam
Eva Stets
28 sierpnia 2010
Dzisiejszą noc spędzają w gniazdach pary bocianów z Bornheim-3 (fot. 1) , Höchstadt (fot. 2) i samotny bocian z Markt Schwaben (fot. 3). Na fotografii nr 4 widać schronisko dla bocianów w Papendorf. Bociany, które mogą latać, śpią w gnieździe, trzy - prawdopodobnie niepełnosprawne - śpią na trawniku.
30 sierpnia 2010
Dawno już nie widziałam bociana w gnieździe w Dinkelsbühl, a dzisiaj jest. Obserwuję go już od ponad godziny.
Witam!
Powstał już (o kilka-kilkanaście dni wcześniej) wątek o obserwacjach bocianów on-line z zagranicznych kamer w okresie jesienno-zimowym (link niżej).
Jak napisałam w początkowym poście nowego wątku: "Decyzję, kiedy będzie odpowiedni czas, aby zacząć pisać w tym wątku - pozostawiam Forumowiczom, którzy obserwują zagraniczne gniazda i Moderatorom tego tematu".
Więcej pod linkiem: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 781#p27781
Pozdrawiam
Eva Stets
31 sierpnia 2010
W kilku niemieckich gniazdach z kamerami można jeszcze oglądać bociany. Dzisiaj przed zmierzchem widziałam samotne bociany w Dinkelsbühl (1) i w Mannheim (2). Pary bocianów natomiast były w Höchstadt (3), Nördlingen (4) i Volkertshausen (5).
Niespodzianką był dla mnie widok bociana na gnieździe w Diedorf (6). Ostatni raz widziałam tu bociana 16 kwietnia tego roku.
Czy bociany z tych gniazd spędzą zimę w Niemczech, czy też po prostu jeszcze nie zdecydowały się na podróż do cieplejszych miejsc - na odpowiedź musimy poczekać.
Witam. 31.08.2010
W niemieckim Munster para boćków spędza kolejną noc.
01.09.2010. - Fotograficzny przegląd gniazd między g.19.35.a 20.25. ... :papa:
2 września 2010
Z ciekawości zajrzałam dziś do gniazda w Forchheim, gdzie jak wiemy był późny lęg bocianów (czyt. posty na str. poprzednich).
Na gnieździe był jeden dorosły (fot.1 - godz. 11-30). Pomyślałam, że to może jakiś "przelotny" bocian, jednakże już niebawem na gnieździe nie było dorosłego, ale dwa młode (fot.2, 3 - godz. 11:43-11:48). W kilka minut potem przyleciał dorosły z pokarmem (fot.4 - godz.12:04).
Widać więc, że młode z tego gniazda już latają, ale jeszcze nie odleciały.
2 września 2010
Gniazdo w Bad Waldsee zajęły wiosna dwa bociany, niestety po odczytaniu obrączek okazało się, że to dwa samce. Latem rzadko bywały w swym gnieździe, zarosło więc trawą. Dzisiaj są razem. Na zdjęciu nr 1 wyraźnie widać ich obrączki.
Renia napisał:
2 września 2010
Gniazdo w Bad Waldsee zajęły wiosna dwa bociany, niestety po odczytaniu obrączek okazało się, że to dwa samce. Latem rzadko bywały w swym gnieździe, zarosło więc trawą. Dzisiaj są razem. Na zdjęciu nr 1 wyraźnie widać ich obrączki.
Gniazdo w Bad Waldsee było swego czasu jednym z ulubionych zagranicznych gniazd Forumowiczów, stąd warto tu podać kilka faktów, których być może nie znają młodsi stażem Forumowicze, a "starsi" chcieliby sobie przypomnieć.
- w roku 2007 zajmowała to gniazdo para bocianów nazwanych Antonia i Willy (Antonia zimowała w Bad Waldsee, w sezonie 2007/2008)
- o początku sezonu lęgowego tej pary w 2008 roku, zniesieniu jaj i wykluciu młodych pisały na forum m.in jaaga i belcia. Niestety samiec zginął, młode zabrano i podłożono do wychowu w innych gniazdach a samica została sama (post belci 6 maja 2008: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 7651#p7651)
- Antonię niebawem przegoniły z gniazda dwa bociany (na początku nie było wiadome, że to dwa samce), które zajęły gniazdo (post Damka_Pik 10 maja 2008: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 7845#p7845)
- informacja o tym, że oba bociany mają obrączki na lewej nodze jest w poście Evy Stets 5 czerwca 2008: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 8793#p8793
- o pojawieniu się w 2009 roku na tym gnieździe bocianów z obrączkami na lewej nodze podała Damka_Pik 13 marca 2009: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 538#p12538 (z racji, że para nie miała potomstwa zainteresowanie gniazdem spadło)
- krótkie przypomnienie wydarzeń i to, że już w 2009 roku to gniazdo zajmowały dwa samce (i że to one przepędziły Antonię w 2008 r) podała Damka_Pik, w tym roku, po przylocie pierwszego bociana (post 18 marca 2010: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 725#p21725). Drugi przyleciał 20 marca 2010 (również post Damki_Pik).
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
4 września 2010
Forchheim
Około 10:00 zajrzałam do gniazda, było puste. Podglądanie tego gniazda było w tym roku wyjątkowo trudne, często zdarzały się awarie kamery i to w najbardziej nieodpowiednich momentach: podczas składania jaj, klucia, pierwszych lotów. Nie wiem więc, od kiedy młode latają. Mam nadzieję, że zdążą opanować umiejętność latania na tyle, by przed nadejściem chłodów odlecieć w cieplejsze rejony globu.
10:13 - Puste gniazdo (1).
10:23 - W gnieździe jest samiec (bez obrączki). Przy okazji ułożył kilka patyczków (2).
10:25 - Do gniazda wróciły młode. Taty już nie było (3).
11:05 - Młode znów odleciały. Wiadomo, trzeba trenować, trzeba też coś zjeść ;).
4.09.2010
13.52. Dinkelsbuhl- Na gnieździe siedzi sobie bocian a za nim na dachu gołąbek.(f.1.).
14.07. Biberach-Baden- Dwa bociany stały na gnieździe.(f.2.).
14.14. Bornheim (boisko)-Na gnieździe zastałem jednego bociana bez obrączek.(f.3.).
14.28. Forchheim- Gniazdo zajmują dwa młode bociany.(f.4.).
14.37. Hochstadt- Tu na gnieździe para bocianów.(f.5.).
14.47. Cernay- Nie wiem czy to aktualne ujęcie bo obraz zanikł po zrobieniu fotki.(f.6.). ... :papa:
5 września 2010
Młode bocianki z Forchheim wytrwale ćwiczą umiejętność latania. Co jakiś czas opuszczają gniazdo. Raz nieobecność trwa kilka minut, innym razem znacznie dłużej.
10:42 Na gnieździe jeden bocianek, odleciał kilka sekund później.
11:05 Po powrocie do gniazda warto odpocząć na leżąco :).
13:51 Gniazdo znów opustoszało. Po prawej stronie widać nogi odlatującego bociana.
5.09.2010.
15.23. Schole-dla mnie problematyczne gniazdo bo nigdy nie wiem czy to na bieżąco.O godz.17.19.na gnieździe nie było oznak że przebywają bociany ale o 15.23. były jakby dwa bociany.(f.1.).a minutę wcześniej jeden stojący.
16.53. Roszke- Jest bocian na gnieździe.(f.2.).Godz.18.02.bocian nadal na gnieździe.
17.41. Cernay- Na gnieździe zastałem jednego bociana.(f.3.).O 19.20.bocian siedział na gnieździe.
Po godz.19.35.na niektórych gniazdach zastałem bociany.
19.35. Rubenberge-(f.4.).stojący jeden bocian.
19.37. Forchheim-(f.5.).na gnieździe dwa młode bociany,po wcześniejszej nieobecności.
19.38. Hille- (f.6.).w ciągu dnia nie spotkałem tu bociana.O 20.02. już go nie ma.
19.42. Roszke- bocian usiadł sobie po długim staniu na jednej nodze.(f.7.).
20.02. Hochstadt- jest para na gnieździe.
20.52. Rheinmunster FF- dwa bociany przybyły na noc w dzień były nieobecne.(f.8.).
20.53. Lindheim- wygląda że noc spędzi para bocianów na gnieździe. ... :papa:
7 września 2010 - Bad Waldsee
Z tego, co można się zorientować wg zdjęć w galerii foto z Bad Waldsee, męska para bocianów nocuje nieraz (?) na zarośniętym gnieździe i odlatuje wcześnie rano (fot. 1, 2 - galeria Bad Waldsee) O historii tych bocianów - czyt. więcej parę postów wyżej w moim poście z dnia 3 IX 2010.
Bad Waldsee - uzupełnienie:
19:07 - jeden z bocianów jest na gnieździe (fot.3) (i pewnie niebawem pojawi się drugi)
19:56 - zgodnie z przypuszczeniem - przed chwilą na gniazdo siadł drugi bocian (fot.4)
07.09.2010. po godz.20.
1 - Cernay, 2- Knittelsheim - zastałem po jednym bocianie.
3 - Nordlingen, 4-Bad Waldsee, 5 - Biberach Baden, 6 - Hamburg, 7 - Rheinmunster FF, 8 - Isny, 9 - Hochstadt - na gnieżdzie przebywały po dwa bociany. ... :papa:
08.09.2010 - poranny przegląd niektórych gniazd.
6.56.-7.20.
-(f.1.).- CERNAY, jeden na głównym gnieździe, ale jest i na drugim bocian. Po 19.30.jest jeden.
-(f.2.).- BAD WALDSEE, był jeden już bocian.
-(f.3.).- ISNY, dwa bociany. Po 19.30.przebywały dwa bociany.
-(f.4.).- HAMBURG, tu też zastałem dwa bociany. Para bocianów jest też po 19.30.
-(f.5.).- BIBERACH BADEN, para bocianów na gnieździe.
-(f.6.).- HOCHSTADT, czyszcząca się para bocianów. Jak co dzień jest para na nocleg.
FORCHHEIM - tu zastałem już puste gniazdo.
-(f.7.).- STOLZENAU, zastałem jednego bociana. I tak też było ok.g.20.
-(f.8.).- Rosegg, były dwa bociany. I w godzinach 19.-20.30.zastałem tez dwa bociany.
-(f.9.).- Lindheim, przebywał tylko jeden z bocianów. Jeden bocian był ok.godz.20. ... :papa:
08.09.2010. od godz.19.28. do godz.20.28.
Nordlingen - para bocianów na gnieździe (f.1.).
Forchheim - młode na noclegu w gnieździe.(f.2.).
Insel Fohr - był jeden bocian.(f.3.).
Dinkelsbuhl - na gnieździe przebywał jeden bocian.(f.4.). ... :papa:
9 września 2010 Forchheim
6:28 Wczesnym rankiem w gnieździe były dwa młode bociany. Odleciały, ale gdy pojawił się tato, szybko wróciły.
7:19 Rodzic podał śniadanie i odleciał. Po kilku minutach młode także odleciały.
Przez kilka godzin gniazdo było puste.
17:51 Po południu w gnieździe był jeden młody.
22:26 Zapadła noc. W gnieździe nadal jest tylko jeden młody bocian. Drugi nie wrócił na noc do gniazda.
9 września 2010
Przed południem pary bocianów widziałam w Gebesse (fot.1), Knittelsheim (fot.2), a także dwóch chyba dotąd nie wymienianych gniazdach - Schrobenhausen (fot.3) i Wendeburg (fot.4). Niewykluczone, że w tym ostatnim gnieździe boćki przebywały tylko gościnnie (przeczekując deszcz), bo bujna roślinność może świadczyć, że od jakiegoś czasu nikt tu raczej nie mieszka.
10 września 2010
Forchheim
Młody bocian spędził na gnieździe samotną noc, rano był także. Obserwowałam go od 8:00 do 9:16, kiedy zdecydował się odlecieć. Może jeszcze wróci.
10 września 2010
Forchheim
18:19 Młody bocian przyleciał do gniazda.
19:20 Chyba postanowił odpocząć, położył się, wtulił dziób w pióra.
20:14 Kolejna samotna noc w gnieździe.
11 września 2010
Po samotnie spędzonej nocy bocianek z Forchheim (fot.1) odleciał na żerowisko ok. 8:45. O 13:32 przekaz z kamery zatrzymał się i do tego czasu bociek nie pojawił się w gnieździe. Nie wiadomo więc, czy wrócił dziś na noc do gniazda. Wyjątkowo awaryjna ta kamera.
Po dwa bociany odliczyły mi się dziś w Höchstadt (fot.2), Biberach-Baden (fot.3), Knittelsheim (fot.4), Hamburgu (fot.5), Mannheim (fot.6), Dinkelsbühl (fot.7), a we francuskim Cernay pokazały się nawet trzy (fot.8). :)
Para boćków z Volkertshausen natomiast, po prawie jednoczesnym powrocie do gniazda wieczorem, krótkim przywitaniu, a następnie pokłonieniu się sobie nawzajem (fot.9), zaprezentowała ciekawy i wyjątkowo zgodny układ choreograficzny (fot.10-12): ;)
12 września 2010
Kamera w Forchheim, w dalszym ciągu nie działa. Nie wiadomo więc, czy młody bocian opuścił już gniazdo, czy może nocuje przed kamerą.
Po południu widziałam pary bocianów w gniazdach w Mannheim (1), Isny (2), Nördlingen (3) i we francuskim Cernay (4).
Odkąd podglądam gniazda, bociany z Mannheim, Isny i Cernay zawsze zimowały w swych gniazdach, ale gniazdo w Nördlingen zimą było puste. Jak będzie w tym roku? Okaże się, a ja będę je uważnie podglądać.
13.09.2010.
16.41. Knittelsheim - na gnieździe przebywał jeden bocian (f.1.).
17.36. Bibarach-Baden - zastałem bocianią parę. (f.2.).
18.50. Hamburg - na gnieździe przebywała para bocianów. (f.3.). ... :papa:
14 września 2010
Po dwa bociany nadal mieszkają w gniazdach: NABU Hamburg (fot.1), Volkertshausen (fot.2), Höchstadt (fot.3), Nördlingen (fot.4), Insel Föhr (fot.5), Gegenbach (fot.6), Knittelsheim (fot.7), Mannheim (fot.8) i Biberach-Baden (fot.9), a po jednym bocianie w Rosegg (fot.10), Internat Schloss Gebesse (fot.11) i Worms (fot.12).
15 września 2010
Dzisiaj został wznowiony przekaz z gniazda w Forchheim. Gniazdo jest puste. Być może młody bocian, którego widzieliśmy tu cztery dni temu, odleciał podczas awarii kamery. Zobaczymy wieczorem.
15.09.2010.
15.12. Knittelsheim - na gnieździe dwa bociany. (f.1.). A g. 15.45. tylko jeden bocian. (f.2.). ... :papa:
16 września 2010
Bocian z Foechheim nie przyleciał na noc do gniazda. Podejrzewam, że odleciał na dobre, ale nie mogę być tego pewna.
Kamera w Papendorf nie pokazuje już azylu dla bocianów, tylko gniazdo. W gnieździe nocuje bocian z obrączką na prawej nodze. 
16 września 2010
Jeszcze jedno gniazdo z bocianami, które dotąd nie odleciały - Burgebrach (fot.1). Właśnie wróciły ze śniadania i rozpoczęły toaletę.
W Diedorf od wielu dni bocianów nie widziałam, dziś znów pojawila się tam para (fot.2).
17 września 2010 :D
W niemieckich gniazdach wciąż jeszcze można oglądać bociany. W Papendorf rano widziałam trzy boćki (1), na noc do gniazda wrócił jeden (2). Wieczorem udało mi się sfotografować pary bocianów w Biberach - Baden (3), Volkertshausen (4), Mannheim (5), Höchstadt (6), Lindheim (7) i Nördlingen (8).
Odnośnie gniazda w Papendorf - głównie z racji, że nie każdy Forumowicz może być zorientowany (lub po prostu brak mu czasu, by czytać wcześniejsze posty, albo...,co też ludzkie - przeoczy wcześniejszy wpis), myślę, że dobrze by było, aby osoby, które to wiedzą, zaznaczały w postach, że w Papendorf nie jest to naturalne gniazdo, ale gniazdo w Ośrodku Rehabilitacji.
Wówczas nie wprowadzimy w błąd innego Forumowicza, że obserwuje naturalne gniazdo i widzi w nim najpierw 3 bociany, a potem jednego (bo np te dwa poprzednie - najprawdopodobniej nocują w wolierze Ośrodka, albo pod jakimś zadaszeniem).
Ogólnie biorąc (pisałam o tym już w ub. roku nt gniazda w Ośrodku w Makovie) - gniazda w Azylach mogą być ciekawe w sezonie lęgowym (bo np wówczas możemy obserwować proces łączenia się w pary kalekich bocianów i widzieć, że dają zdrowe potomstwo).
Po sezonie...no cóż...wiadomo, że jeśli bocian kaleki (ale może trochę podlecieć), to na gniazdo podleci, albo podejdzie na nie po specjalnej drabince i miło na niego poptrzeć. Jeśli są to młode, zdrowe bociany i nie odleciały, to...trochę smutno, że nie zostały (lub nie mogły) odpowiednio przygotowane do swobodnego życia (najczęściej, albo z późnego lęgu, albo za bardzo obdarzone opieką i zbyt intensywnie dokarmiane przez ludzi).
Z tego, co wiem, nie mamy na forum weterynarza, specjalisty od ptaków, aby mógł pomóc, by poświęcić osobny wątek na obserwacje bocianów w "azylowych gniazdach" - dlatego tym bardziej dobrze jest przy tego typu gniazdach dopisać dwa słowa, że jest ono na terenie Ośrodka, przy czym nie wprowadzimy w błąd nikogo, że widzi naturalne gniazdo.
- o konkretnym Ośrodku w Papendorf można przeczytać więcej, w poście autorki z wpisu wyżej, który jest w temacie o ochronie bocianów:
http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 680#p12680
- ogólnie o gniazdach w Ośrodkach Rehabilitacji ptaków, pisałam już swego czasu na naszym forum (podając też linki do kilku innych wpisów i wypowiedzi weterynarzy):
http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 660#p23660
Zainteresowanym życzę ciekawej lektury a obserwatorom jesiennych bocianów życzę miłych obserwacji.
Tym samym (z racji, że już wszędzie jest dawno po sezonie lęgowym) - proponuję kontynuację tematu w wątku, poświęconym na jesienne obserwacje bocianów on-line. :)
Link do jesiennego wątku jest: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 946#p27946
Renia napisał:
17 września 2010 :D
W niemieckich gniazdach wciąż jeszcze można oglądać bociany. W Papendorf rano widziałam trzy boćki (1), na noc do gniazda wrócił jeden...