Eva Stets - 2008-07-01 00:20:07

Co się dzieje w gnieździe - miesiąc lipiec.
Obserwujemy rodzinę naszych bocianów, widzimy pisklaki, które powoli staną się podlotami, zauważamy wiele zmian w życiu codziennym całej bocianiej rodziny.
W tym miesiącu będziemy świadkami nie tylko intensywnej gimnatstyki ale i pierwszych lotów naszych młodych boćków, co wcale nie znaczy, że nie będą one przebywać nadal pod opieką swoich rodziców.
Tak więc zapisujmy w tym wątku, to co widzimy z wydarzeń w gnieździe, dodajmy po kilka zdjęć a wrażeń będzie na pewno sporo.

Dla przypomnienia podaję, że ten wątek poświęcamy na obserwacje tak młodych jak i dorosłych boćków.
Spostrzeżenia dotyczące tylko młodych bocianów piszemy w temacie pt "Z życia piskląt"


Z życzeniami ciekawych obserwacji
Eva Stets
Administrator forum

hana - 2008-07-01 07:42:21

7.40 - do gniazda przyleciał jeden z dorosłych i rozpoczął karmienie młodych. Po karmieniu rodzic stanął na jednej nodze na brzegu gniazda. Odleciał sześć minut po przylocie, jak zwykle młode spoglądały w kierunku odlatującego dorosłego. Po godzinie przylatuje znowu rodzic i karmi młode. Pobył na gnieździe trzy minuty i odleciał.
10.16 - kolejna wizyta dorosłego na gnieździe, młode bociany od razu ustawiają się do karmienia, dotykają dzioba rodzica. Rodzic odleciał po dwóch minutach, jak zwykle młode kierują łebki w stronę odlatującego.

damian21 - 2008-07-01 10:57:22

10,52-wszystkie młode bocianki stoją na gnieździe, rodziców nie ma
http://images32.fotosik.pl/304/23e4486512f731e7m.jpg

belcia - 2008-07-01 12:06:13

11.59, Na gnieżdzie cztery młode plus rodzic. Jedno z młodych stoi na brzegu gniazda i patrzy w dół jakby chciał tam się znależć. :) Może to Antek?, bociek który przy obrączkowaniu jako jedyny przechadzał się po trawce :) tak mu się spodobało że pospacerowałby jeszcze raz :)
12.10 słychać popiskiwania młodych, rodzic dalej na gnieżdzie. Jeden z młodych bocianków zaczepia dziobkiem dziobek brata.
12.11 Nad gniazdem krąży intruz, dorosły bocian rozkłada skrzydła i głośno klekoce. Po około trzech minutach zjawia się drugi z rodziców,(wygląda na to że drugi z dorosłych bocianów musiał być blisko gniazda i widząc zagrożenie przyleciał z pomocą.) Obydwoje bronią gniazda głośno klekocząc i rozkładając szeroko skrzydła. Bocianki w tym czasie obserwują całą sytuację nad swoimi głowami. Po chwili jeden z rodziców opuszcza gniazdo, drugi rodzic w tym czasie wypluwa coś sporej wielkości w kolorze czarnym (możliwe że to kret), zjada jedno  z młodych.
12.17 Dorosły bocian chyba widzi cały czas zagrożenie, ponieważ co chwila klekocze i odstrasza intruza, w niespełna minutę póżniej wylatuje z gniazda. Młode zostają same. Cała ta sytuacja trwała około 5-6 minut.
12.47 Młode bocianki same na gnieżdzie, dwa młode leżą, jeden siedzi obok, czwarty z młodych stoi na brzegu gniazda podpatrując otoczenie.

http://images25.fotosik.pl/238/e543b4b04444ef47m.jpg http://images31.fotosik.pl/305/6fabb29c5b245c28m.jpg

Magdalena Zamielska - 2008-07-01 16:59:48

17:00 Gdy rozpoczęłam obserwacje odbywało się własnie karmienie, szkoda że daleko od oka kamery i nie udało mi się wyśledzić co bocianki jadły. W gnieździe oczywiście przebywają wszystkie młode i jeden dorosły bociek.
17:05 Jeden młody ma otwarty dziób co może znaczyć, jak wcześniej napisała p. Eva, ze jest spragniony lub jak też słyszałam, że gdy jest bardzo gorąco to też bociany rozchylają dzioby.
17:08 Jedno z bocianiątek stoi i ćwiczy skrzydła reszta siedzi spokojnie, a dorosły bociek stoi na jednej nodze na wschodnim brzegu gniazda i zdaje się, że drzemie.
17:13 Młode co jakiś czas oczyszczają sobie piórka. Dorosły bociek zastygł w poprzedniej pozie.
17:15 Sprawdziłam pogodę i muszę przyznać, ze obie wersje co do otwartych dziobków bocianów są prawdopodobne, gdyz temperatura w okolicach Przygodzic według prognoz utrzymuje sie na poziomie powyżej 25 stopni.  Młode w tym czasie rozpoczęły spacerek po gnieździe i bardziej intensywnie się iskają. Z miejsca ruszył także dorosłyh bociek i również się oczyszcza.
17:18 Mogę stwierdzic, że toaleta młodych bocianów w niczym już nie odbiega od tej rodziców. Młode wykonują szereg poz podczas oczyszczania, które wcześniej obserwowałam tylko u dorosłych osobników. (fot 1)
17:27 Koniec toalety, teraz bocianiątka z ciekawością wyglądają poza gniazdo i ćwiczą intensywnie skrzydełka, a dorosły bociek zostawia im swobodę i odwrócony do nich tyłem obserwuje okolicę. (fot 2)
17:31 Młodziak mocno zatrzepotał skrzydełkami i oderwał się od ziemi i wykonał jakby skok parę centymetrów dalej. Pierwszy raz widziałam coś takiego.

http://images27.fotosik.pl/238/5453ea929b914c46m.jpg http://images31.fotosik.pl/305/4fa178c118bd9258m.jpg

wladek12 - 2008-07-01 20:02:24

20.00. sytuacja na tą godzinę zastałem taką jak na ..(f.1.)
20.09. wstał drugi bocian młody i zaczął się czyścić, a ten pierwszy stoi na straży gniazda i obserwuje co się dzieje. dwójka siedzi spokojnie.
20.19. wstał też jeszcze jeden a ten czwarty w kucki, wszyscy się czyszczą energicznie.
20.24. ten najbardziej z lewej cofnął się i jak dorosły załatwił się na stronę zachodnią po za gniazdo jak dorosły.
20.27. ten ostatni też wstał i zajął się czyszczeniem swoich piórek, ten co cały czas stał wolnym krokiem zbliżając się do kamery podskubuje ściółkę na gnieździe i skrzydełko przewietrza.
20.31. pojawił się dorosły i przyniósł coś do jedzenia bo młodzież ruszyła do jedzenia. (f.2.)
20.34. dorosły odleciał jeszcze na żer. młodzież wygląda na zdziwionych, że tak szybko to odbyło się.
20.41. mój "leniuszek" już sobie usiadł, jeden się załatwił, a dwóch pozostałych szpera jeszcze po gnieździe.
20.48. ten co tak załatwił się, kroczkiem dziarskim obrzeżem gniazda przeszedł do kamery i skubie podłoże gniazda. dwa bocianki stoją.
20.53 .ten od kamery przeszedł na środek gniazda, obok siedzącego i podskubuje się.
20.57. chyba się zmęczył bo usiadł za siedzącym.
21.02. próba podskoku, machnięcie skrzydełkami i spokój na gnieździe. (f.3.).
21.12. usiadł i trzeci, blisko dwóch pozostałych. czwarty sobie spaceruje rozkładając skrzydełka na samym brzeżku gniazda.
21.17. nareszcie ma luz w poruszaniu bo jakby "biegał" po gnieździe.   ...     :papa:
http://img162.imageshack.us/img162/4129/50297780by7.th.jpg http://img397.imageshack.us/img397/8009/13433783xs0.th.jpg http://img49.imageshack.us/img49/1001/12mx3.th.jpg

belcia - 2008-07-02 00:23:47

24.06 Jeden młody wstał i czyści piórka. Rodzic stoi ale zasłania resztę bocianków. (fot.1)
24.12 Wstały dwa młode i też wzięły się za czyszczenie piór, ten który czyścił wcześniej położył się. Jedno z młodych podskubuje leżącego bocianka. Za chwilę i on się kładzie obok brata. Stoi nadal rodzic i jedno z młodych ,czwartego bocianka nie widać ponieważ rodzic sobą zasłania.
24.19 Teraz wszystko jasne :) najbliżej kamerki stał  młody bocianek , teraz widać obrączkę na jego lewej nodze. Z tyłu widać jeszcze dwa bociany jeden z nich to na pewno rodzic. Stoi z tyłu na brzegu gniazda. (fot.2)
24.30 Dalej dwa młode stoją, jeden z nich czyści piórka, dwa leżą. (fot.3)


http://images27.fotosik.pl/239/7fdb093d69789fbfm.jpg http://images25.fotosik.pl/239/8ad6cafc0fed9508m.jpg http://images25.fotosik.pl/239/bd4962ab09835b15m.jpg

jaaga - 2008-07-02 08:01:46

8.00 - leniwy poranek. Trzy bocianki leżą, jeden na stojąco czysci piórka.
8.08 - przysiadł wypielęgnowany i nawet przekaz on-line jakby sie zatrzymał - całkowity bezruch.
8.20 - niby gniazdo duże, a czasem trzeba przysiąść na bracie/ siostrze ... (1)
http://images34.fotosik.pl/306/6853ecb1a9ae0746m.jpg

wladek12 - 2008-07-02 08:26:53

8.23. po przysiadnięciu na rodzeństwo trzeba się załatwić kulturalnie żeby nie ubrudzić piórek im.(f.1.)
8.31 .pojawienie się dorosłego przerodziło się w bój o pożywienie. (f.2.) kto pierwszy ten większy kawałek dostanie lub sobie urwie.
8.32. zaczęło się poszukiwanie pokarmu na gnieździe przez dwóch młodych, a dwóch się przyglądało.
8.36. ciąg dalszy poszukiwania jedzenia.
8.43. który to jest DOROSŁY? czy można łatwo odróżnić młodych odstarszych. (f.3.)
8.45. kolejna potyczka o pokarm między pięcioma bocianami,prawie na biegi. wygrał dorosły bo trzymał coś w dziobie.
8.46. jak dobrze zobaczyłem, trzymał żabę dość dużą i chcąc sobie podrzutem przekręcić to mu wypadła poza gniazdo. stał chwilę i patrzyl za straconym kąskiem.
9.01. pojawienie się drugiego z dorosłych oznajmiło piękne klekotanie przez dorosłych. (f.4.).
9.02. młode rzuciły się na jedzenie wyplute wyplzte przez dorosłego a w tym czasie drugi dorosły długo nie zabawił na gnieździe i odleciał.
9.03 .po wypróżnieniu gardła przez dorosłego, który był na gnieżdzie i odleciał on też. młode przerwały jedzenie patrząc zazdrośnie na odlatującego.  ... :papa:
http://img55.imageshack.us/img55/497/11994962vy4.th.jpg http://img240.imageshack.us/img240/1182/47903374tz0.th.jpg http://img379.imageshack.us/img379/1303/30901813ba9.th.jpg http://img240.imageshack.us/img240/3112/10yj2.th.jpg

BABCIA Mariola - 2008-07-02 09:06:11

9:01
http://img229.imageshack.us/img229/8201/901wl8.th.jpg
Z głośnym klekotem przyleciała dostawa jedzenia

Magdalena Zamielska - 2008-07-02 10:49:55

10:50 Bocianiątka i dorosły przemierzają gniazdo, dorosły poprawia ściółkę jest najbardziej zbliżony do kamery, zaś młode trzymają się części północnej gniazda.
10:54 Krótkie próby skrzydełek; całe czas otwarte dziobki i młodych.
11:00 Bocianki w gnieździe zostały same.
11:05 Przyleciał bociek i przyniósł jedzonko - najprawdopodobniej zaskrońca, którego boćki chętnie i szybko zjadły.

hana - 2008-07-02 14:09:53

12.46 - pilnujący młodych rodzic klekoce, młode zbijają się w grupkę. Kilkanaście sekund później ląduje drugi rodzic, również klekocząc. Pół minuty później dotychczas pilnujący rodzic odlatuje, a przybyły poi młode.
14.32 - dorosły napoił i nakarmił młode, po czym przesunął się na brzeg gniazda i zajął się toaletą swoich piór, a jest co czyścić, cała szyja mokra, do tego stopnia, że widać skórę.
14.46 - pilnujący rodzic klekoce, rozkłada skrzydła i straszy nimi, młode po tej akcji skuliły się.
15.47 - upał doskwiera całej rodzinie - młode wraz z dorosły kierują ogony w stronę słońca.
19.10 - przybyły dorosły wyrzucił karmę dla młodych i po trzech minutach odleciał.
19.19 - młode nie na długo zostały same, przyleciał znowu dorosły, tym razem z wiązką siana. Obszedł pół gniazda, po to by położyć ją przy jednym z młodych. Następnie zaczął karmić młode, przez chwilę zajął się własnymi piórkami, a potem skubiąc ściółkę obszedł połowę gniazda, by na końcu stanąć w bezruchu na brzegu gniazda.

ekar - 2008-07-02 19:48:24

19:20 Przleciał bocian z kępką siana w dziobie,obszedł gniazdo i położył sianko/f.1/, następnie dał dzieciom jeść?f.2/, a za chwilę jeszcze jedną porcję/f.3/. Dzieci wyskubują jedzenie a bocian obchodzi gniazdo i je poprawia/f.4/.
19:53 Dzieci po kolacji odpoczywają a dorosły ogląda gniazdo.

http://img164.imageshack.us/img164/3335/booj9.th.jpg http://img164.imageshack.us/img164/5610/46152146ou7.th.jpg http://img66.imageshack.us/img66/9195/drgv2.th.jpg http://img164.imageshack.us/img164/5664/poptu6.th.jpg

wladek12 - 2008-07-02 22:19:23

22.13. czterech młodych siedzi przytulonych do siebie. dorosłych nie widać, zdominowaly gniazdo dla siebie, szczególnie na noc.
22.17 .pojawił się jeden dorosły a skąd? (f.1.).
22.25. tak przedstawia się sytuacja na gniezdzie: rodzic chyba "PRZYGODA" i cała czwórka młodych a gdzie drugi rodzic  "DZIEDZIC", czyżby po nocy pomieszkiwał na innym miejscu. (f.2.) 
22.31. drugi dorosły albo stoi na 11, lub dopiero co przyfrunął bo widać było ruch białych piór.
22.35. jest napewno na gniezdzie, widać jak zaczyna czegoś szukać.
22.40. ten drugi nie może się zdecydować czy i gdzie legnąć do snu.
22.46.dwóch z młodych wyszło do toalety,jeden wrócił i usiadł zmieniając kierunek siedzenia a drugi namyśla się na 13 co robić dalej.
22.50.po namyśle zaczął kucać prawie na jednego z młodych (f.3.) i tak też usiadł. drugi dorosły dobrze się maskuje bo go nie widać. i tak wygląda cisza nocna na gnieżdzie. bociany drzemią.       ...   :papa:
http://img78.imageshack.us/img78/3769/12za7.th.jpg http://img78.imageshack.us/img78/8026/13ae7.th.jpg http://img144.imageshack.us/img144/8784/18ui6.th.jpg

mamajka - 2008-07-03 00:02:00

23.51 Prawie wszyscy spią,tylko jeden bocian poskubuje sciółkę.
http://img360.imageshack.us/img360/6613/imagecasxolbyyl9.th.jpg

hana - 2008-07-03 08:58:12

8.50 - na gnieździe był jeden z rodziców, czyścił pióra.
8.52 - do gniazda przyleciał drugi dorosły, w dziobie przyniósł kępę siana. Gdy pojawił się zmiennik, pilnujący odleciał. Przybyły rodzic karmił młode.
9.04 - dorosły pielęgnuje swoje piórka, po czym stojąc na jednej nodze rozgląda się wkoło. Odlatuje 14 minut później.
9.30 - i kolejny przylot dorosłego z wiązką siana, którą układa z prawej strony gniazda. Następnie dotyka dziobem kilka gałązek tuż przy mocowaniu kamery. Młode bociany ustawiły się w kółeczko, jedno rozkładało skrzydła, ale jedzenia rodzic nie dał. Półtorej minuty później odleciał, i młode jak zwykle obserwują odlot rodzica.
9.52 - dalszy ciąg prac porządkowych w gnieździe - przybyły rodzic przyniósł kawałek czegoś płaskiego (dykta, kawałek sklejki), który położył przy kamerze
Następnie robił przegląd obrzeża gniazda, z prawej i lewej strony gniazda. W tym czasie młode piszczały, gdy rodzic miał dziób na dole jedno z młodych chwytało i domagało się czegoś (picia, jedzenia), nic jednak nie otrzymał. Cztery minuty później jeden bocianek zainteresował się przyniesionym kawałkiem i zaczął sprawdzać co to.

jaaga - 2008-07-03 16:05:09

15.54 - od prawie pół godziny w gnieździe jest z dziećmi rodzic. Napoił je, a potem stanął na krawędzi i tylko obserwował. Potomstwo w tym czasie troche ćwiczyło, trochę skubało ogrodzenie, az nagle jak na komendę wszystkie zbliżyły się do rodzica z żądaniem jedzenia. Dostały. Ale jeden całkiem spory i długi kąsek capnął rodzic i mimo protestów odwrócił się do dzieci ogonem i zjadł.

Damka_Pik - 2008-07-03 16:58:15

Obserwacja jest wprawdzie wcześniejsza, lecz mimo to zamieszczam ją, bo wydaje mi się dość ważna (wcześniej niestety nie mogłam jej opisać).

O 15:34 zauważyłam, że trójka bocianków bawi się leżącym na przeciwnym (w stosunku do kamerki) brzegu gniazda dość grubym sznurkiem.

Fot.1 - wzdłuż brzegu gniazda widać sznurek naprężany przez dwa bocianki, fot.2 - tym razem stojący pośrodku bocian trzyma sznurek w dziobie naprężając go w górę, fot.3 - bocianek po prawej stronie ciągnie sznurek ku środkowi gniazda, fot.4 - trzeci z bocianków (na ostatnim planie), przeciągnął "zabawkę" w swoją stronę - sznurek znów ułożony jest wzdłuż brzegu. Potem jeszcze kilkakrotnie obiekt pożądania zmieniał swoje ułożenie. Ta zabawa trwała kilka minut, aż bocianki straciły zainteresowanie przedmiotem, uznając go za niejadalny.


http://www.fothost.pl/thumb/08/27/thumb_d2f704db_vlcsnap228297.jpg  http://www.fothost.pl/thumb/08/27/thumb_6b380f93_vlcsnap228411.jpg  http://www.fothost.pl/thumb/08/27/thumb_a781b89c_vlcsnap228748.jpg  http://www.fothost.pl/thumb/08/27/thumb_ea98a54e_vlcsnap229169.jpg

Eva Stets - 2008-07-03 17:21:00

Tak, ta obserwacja jest ważna. (czyt. cały post Damki_Pik wyżej)
Prosiłabym także o zamieszenie jej (jako informację) w tym samym temacie ale w wątku pt "Smieci w gnieździe".

Fakt - gruby sznurek nie kryje w sobie tak dużego zagrożenia dla boćków, jak cienkie plastikowe sznurki czy żyłki ale...
Prosiłabym wszystkich Forumowiczów o spokojne, opanowane ale bardzo uważne obserwcje i podawanie na bieżąco sytuacji panującej w gnieździe.
Skoro sznurek jest gruby, bociany najprawdopodobniej po zabawie nieznanym przedmiotem usuną go z gniazda lub też odsuną na brzeg i sznurek "zniknie" sam podaczas wiatru.
Jednakże jak napisałam wyżej - proszę o spokojne ale uważne i dokładne dalsze obserwacje i ocenę sytuacji.

Pozdrawiam
Eva Stets
PwG OTOP

P.S. Być może ta informacja wiąże się także z obserwacją Jaagi  z tematu " Co jedzą młode bociany":
http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 9731#p9731
Posty na ten temat proszę kierować do wątku pt "śmieci w gnieździe".

Damka_Pik napisał:

Obserwacja jest wprawdzie wcześniejsza, lecz mimo to zamieszczam ją, bo wydaje mi się dość ważna...

O 15:34 zauważyłam, że trójka bocianków bawi się leżącym na przeciwnym (w stosunku do kamerki) brzegu gniazda dość grubym sznurkiem....

belcia - 2008-07-03 21:22:33

21,14. Rodzic leży na gnieżdzie (najbliżej kamerki) dwa młode leżą obok , dwa na ugiętych nogach  podskubują jednego z leżących bocianków. Za kilka chwil dwa młode też się kładą.
21.35 dwa z młodych ponownie wstały i na przemian podskakują i wymachują skrzydłami :) jeden od drugiego nie chce być gorszy więc ćwiczą na zmianę :) Chodzą po całym gnieżdzie nadeptując przy tym inne bociany.
Sznurka w gnieżdzie nie widzę.
21.45 teraz czyszczą skrzydła, dwa młode nadal leżą przy rodzicu.
21.51 trzy młode leżą obok rodzica, czwarty bociuś stoi i pilnuje rodzinki :) wymachując co jakiś czas skrzydełkami. Włączyła się podczerwień i widać pracę naszej Tekli. ;)
21.54 czwaty młody się kładzie

http://images31.fotosik.pl/307/e7d177701d927f67m.jpg http://images27.fotosik.pl/240/b5742f329286770cm.jpg http://images26.fotosik.pl/241/b52caf91a9505b6fm.jpg

belcia - 2008-07-03 22:08:40

21.54 Za chwilę na gniazdo wraca drugi z rodziców. Dorosłe bociany głośno klekocząc witają się. Bocianki zaczynają popiskiwać. (fot.1)
21.56 Bocian który leżał z młodymi wstaje i ustępuje miejsca drugiemu przy młodych, ten po chwili karmi młode. Najpierw wypluł coś czarnego czego młode nie zjadły, a następnie wypluwał drobne rybki. To coś czarne (może wypluwka)leży dalej na gnieżdzie nie zjedzone przez bociany. (fot.2,3)
22.12 Dalej to czarne leży na gnieżdzie, bociany się tym nie interesują. (fot.4)
22.26 Trzy młode leżą ,dwa bociany stoją ,jeden z nich to też  młody bociek , jednak nie widać czy stoi też gdzieś na gnieżdzie drugi dorosły bocian, ponieważ kamerka jest zbliżona.

http://images34.fotosik.pl/308/894aa8721b52d3f4m.jpg http://images26.fotosik.pl/241/14072b98b6af8963m.jpg http://images24.fotosik.pl/241/ec9c6718709a5f92m.jpg http://images27.fotosik.pl/240/5db617023948fa6cm.jpg

wladek12 - 2008-07-04 07:07:54

7.02. na gnieździe cztery bocianki i jeden dorosły. rodzic robi wrażenie smutnego, czyżby wiedział że nadchodzi koniec grona rodzinnego? cała czwórka młodych stoi i zajęta czyszczeniem i wypatrywaniem co dzieje się za gniazdem. (f.1.)
7.07. jeden z młodych usiadł sobie za stojącym rodzicem. reszta drepcząc podskubuje sobie gniazdko.
7.09. drugi z młodych wciska się między stojącym a siedzącym, tak jakby chciał usiąść miedzy nimi.
7.11. jednak młody zrezygnował i odszedł na lewą str. gniazda.
7.20. jeden siedzi a trzech młodych stoi z tyłu dorosłego.
7.24. młody, z lewej rozłożył na chwilkę skrzydło, a po chwili usiadł ale już nie wpychał się tam gdzie miejsca nie ma.
7.30. lenistwo na gnieździe! z prawej młody rozwinął skrzydlo lewe i po chwili cofnął się  i załatwił.
7.36. stojący młody też i załatwił sprawę WC. i powolnym kroczkiem przeszedł na bok gniazda i ruszył skubiąc gniazdo, patrzy, co słychać za gniazdem.
7.41. wyglądaja tak leniwie że gimnastyka nawet nie wychodzi. musi im być duszno. (f.2.). a przecież dzisiaj jest już 55 dzień od wyklucia pierwszego bocianka i trzeba się spodziewać próby latania.
8.02. pełne lenistwo, nuda, nawet za jedzeniem dobrze nie poszperali. pewnie nici z latania dzisiaj chyba że po południu jak się ochłodzi.
8.06. prosze jakie lenistwo i pełny relaks (może to cisza przed burzą) jaka póżniej nastąpi. jeden młody stoi z tyłu, trzech za opiekunem siedzi i dorosły też.
8.10. tacy ospali jak nigdy, nawet jeden na drugim położył głowe i nie ruszają się.
8.16. jeszcze ten czwarty się położył i mamy prawie komplet tylko drugiego dorosłego brakuje, który jest pewnie na żerowisku i zbiera wodę i pożywienie dla leniuchów. (f.3.).
8.20. jednak jeden to wiercipięta, bo zaraz wstał, to ten z lewej najbardziej co stoi. ...    :papa:
http://img46.imageshack.us/img46/9107/25668012kk9.th.jpg http://img161.imageshack.us/img161/3442/32413599ew6.th.jpg http://img161.imageshack.us/img161/1407/14yn1.th.jpg

Renia - 2008-07-04 07:09:02

7.02 Dorosły bocian stoi w bezruchu, jakby jeszcze trochę drzemał. Wszystkie bocianki na nogach. Spacerują, przedziobują podściółkę.
7.06 Jeden z bocianków położył się lub przysiadł, nie widać dokładnie, rodzic zasłania. Często się zdarza, że jeden jest mniej aktywny, siedzi, gdy pozostałe chodzą, ćwiczą skrzydła, podskakują. Nie wiem, czy to zawsze ten sam.
7.13 Stanie na jednej nodze nie sprawia już bociankom większej trudności.

belcia - 2008-07-04 11:52:38

11.48 dorosły bocian na gnieżdzie leży i chyba śpi z dziobem spuszczonym w dół :) bocianki leżą obok siebie i zajmują się same sobą :)
11.53 Oj nasz bociek zmęczony bardzo, na chwilę otworzył oko i zaraz zamknął i dalej śpi. :sleep:
11.55 wstało jedno z młodych, przeszło na brzeg gniazda,było wc i za moment bociek położył się.
11.56 wstał rodzic rozejrzał się chwilę i wyleciał z gniazda (w lewą stronę), wszystkie młode bocianki patrzyły wzrokiem za rodzicem.
12.03 na gniazdo (z prawej) strony wraca rodzic. Bocianki ustawiają się do karmienia.
12.05 Było widać coś białego jak sznur lub skóra być może węża (ale w białym kolorze?), za chwilę rodzic bierze w dziób i wyrzuca za gniazdo w lewą stronę (dwu lub trzy krotnie bocian brał w dziób i wyrzucał poza gniazdo, więc to chyba nie był sznurek. Bocian wyrzucał to w częściach ).(fot.3,4) Niestety przegapiłam dobry moment na zdjęcie, chciałam się temu przyjrzeć.
Bocianki nie dostały nic do jedzenia i słychać ich popiskiwania przez cały czas.
12.36 dorosły wylatuje z gniazda w prawą stronę, nie było w tej porze karmienia. Jedno z młodych ćwiczy podskoki i wymachuje w tym czasie skrzydłami, jeden stoi na brzegu gniazda i rozgląda się , dwa siedzą na ugiętych nogach.

http://images32.fotosik.pl/307/dee2916c984592d8m.jpg http://images24.fotosik.pl/241/c50904ca93b99a94m.jpg  http://images31.fotosik.pl/308/5130cdd5f52f1effm.jpg http://images27.fotosik.pl/240/4158ba6f7d6996ccm.jpg

Eva Stets - 2008-07-04 12:58:20

Witam!

Pozwolę sobie tutaj zacytować framgmenty z postu Władka wyżej, bo zapewne wielu z Was nurtują podobne sprawy. Tak więc postaram się w prosty sposób dać tu kilka wyjaśnień na temat zachowania ptaków:

1- Rodzic, który wydaje się nam smutny, raczej nie jest ani smutny ani nie myśli pod tym kątem (ludzkim spojrzeniem), że nadchodzi koniec życia rodzinnego.
Do tego ostatniego jest jeszcze sporo czasu i gdyby to można było przetłumaczyć na "ludzkie odczucia"...rodzic raczej oczekuje tego momentu, gdyż  zauważony "smutek" jest tu po prostu zmęczeniem. Jakby nie było nie jest łatwo wykarmić czwórkę dorastających piskląt. Są to łowy, na które ptaki zużywają bardzo dużo energii.

2 - Obserwacje Władka są z godzin rannych (ale nie od razu po obudzeniu młodych), tak więc określone " lenistwo" jest po prostu przerwą i odpocznkiem. To, że boćki próbują od niedawna swoich sił na gnieździe nie znaczy, że są one na tyle dorosłe...by trochę nie "poleniuchować" (lub odpocząć po wcześniejszych ćwiczeniach). Dowodem chęci ćwiczeń jest własnie rozwinięcie lewego skrzydła (to też gimnastyka)...ale pamiętajmy to jeszcze młode boćki.

3 - Patrzenie poza obręb gniazda możemy zauważyć dopiero od kilku dni. To też kolejny dowód dorastania młodych -czują się coraz pewniejsze i zaczyna je interesować "inny świat" - a więc i to co dzieje się poza gniazdem (to też dowód dorastania)

4 - Odnośnie lenistwa wyjaśniłam już wyżej a co do gimnatyki - pamiętajmy, że na gnieździe przebywa czwórka młodych i ta gminastyka jest nieraz "utrudniona" ze względu na brak miejsca. Fakt, przy wysokiej tempreaturze i ...człowiekowi nie chce się ćwiczyć.

5 - 55 dzień od wyklucia, to jeszcze za mało aby młode bociany odbyły swój pierwszy lot. Możemy zauważyć skoki i podskoki na gnieździe, jednakże na pierwsze loty trzeba trochę poczekać.
Przyjęła się teoria, że młody bocian poleci pierwszy raz po 55 dniach...ale.
Biorąc pod uwagę, że do niedawna te obserwacje były głównie z ziemi "55 dzień" nie można uznać za dokładną datę, z tej racji, że w pierwszym okresie (obserwując gniazdo z dołu) pisklęta nie są widoczne od pierwszego dnia po wykluciu.
Podgląd z kamery daje tu większe możliwości, dlatego też te obliczenia są bardziej zbliżone do 10 tygodnia (od dnia wyklucia) a nie do 8 tygodnia (od dnia wyklucia).
Przykłady tych obliczeń podałam w wątku o obrączkowaniu w poście z 30.6.2008:
http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 9608#p9608
Pierwsze loty i doskonalenie umiejętności lotu aktywnego (trzepoczącego) i szybowania obserwuje się u młodych ptaków od końca pierwszej dekady lipca...(Profus 1991).
Powszechne przyjęcie pierwszego lotu na 55-64 dni od daty wyklucia kieruje nas bardziej na 64 dni, z tej racji (jak pisałam wyżej) przez pierwsze dni trudno dojrzeć młode z dołu gniazda.
Dla przykładu, Piotr Profus w Studia Nature 50 z 2006 r podaje pobyt młodych na gnieździe przeciętnie 64,2 -0,69 dni.

6 - "Nici z latania dzisiaj", jak pisze Władek - właśnie z tych powodów, które podałam wyżej. A lenistwo do jedzenia...no, cóż przy wysokich temperaturach nam też się nie chce za bardzo jeść.
Warto jednak zwrócić uwagę, że solidnie podkarmione pisklaki (z dobrą wagą - jak widać podczas niezbędnych mierzeń przy ich obączkowaniu) są w okresie przed pierwszym lotem często mniej karmione przez rodziców.
Masa dorosłego boćka waha się (w różnych okresach) w granicach 2,6 -4,4 kg a jak widać po pomiarach - nasze dorastające młode są nie tylko dobrze odkarmione ale mają i dobrą wagę. (czyt. post z danymi z obrączkowania z 30.6.2008):
http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 9617#p9617

Myślę, że te kilka wyjaśnień może po części rozwiać niektóre Wasze wątpliwości a ponieważ są to w pewnym sensie odpowiedzi na pytania, które być może chcielibyście zadać - umieszczę ten post także w temacie pt "Bociany: pytania-odpowiedzi".

Z pozdrowieniem i życzeniem miłych dalszych obserwacji
Eva Stets
PwG OTOP, HOS-Hellas

wladek12 napisał:

... rodzic robi wrażenie smutnego, czyżby wiedział że nadchodzi koniec grona rodzinnego?...
... lenistwo na gnieździe! z prawej młody rozwinął skrzydlo lewe ...
... patrzy, co słychać za gniazdem...
... wyglądaja tak leniwie że gimnastyka nawet nie wychodzi. musi im być duszno...
... przecież dzisiaj jest już 55 dzień od wyklucia pierwszego bocianka i trzeba się spodziewać próby latania...
... pełne lenistwo...nawet za jedzeniem dobrze nie poszperali. pewnie nici z latania dzisiaj chyba że po południu jak się ochłodzi...

jaaga - 2008-07-04 15:46:37

15.36 - z powodu dość silnego wiatru 3 bocianki zdecydowały się na pozycję leżącą, choć jeszcze przed chwila wszyscy w gnieździe stali. Jeden z bocianków wykorzystuje podmuchy wiatru i podskakuje, depcząc przy tym zupełnie bezpardonowo leżące rodzeństwo. (1)
15.38 - ćwiczący zmęczył sie i legł, stoi tylko rodzic. (2)
15.46 - połozył się i rodzic (3)
http://images32.fotosik.pl/308/73042bd62091bf6am.jpg http://images34.fotosik.pl/308/402fca69e249b69bm.jpg http://images32.fotosik.pl/308/e232fe73fdcbca5bm.jpg

ANNAEWA - 2008-07-04 16:47:55

16;44 - młode leżą a rodzic usiłuje przesunąć malucha i położyć się między nimi
16;46 - nie udaje się, stoi dalej cały brudny
http://images25.fotosik.pl/240/0f189117f848397cm.jpg

hana - 2008-07-04 19:25:01

19.21 - przebywający na gnieździe dorosły odleciał. Po jego odlocie, młody bocian, stojący na środku gniazda, prostował skrzydła, następnie przeczesywał pióra, pewnie w celu ich osuszenia.
20.41 - kilkuminutową wizytę złożył na gnieździe jeden z rodziców, przyniósł jedzonko.
21.06 - na gnieździe jest jeden dorosły, stoi w bezruchu na jednej nodze na brzegu gniazda. Wszystkie młode również stoją, od czasu do czasu, któreś spogląda na świat poza gniazdo, inne poprawia pióra.

Damka_Pik - 2008-07-05 01:38:47

01:15 Wszyscy obecni, 2 + 4. :) Jedno z piskląt czynnie pomaga rodzicom w opiece nad swym rodzeństwem, przedziobując i czyszcząc ściółkę między maluchami. Tak poważnie "odciążeni" rodzice mogą spokojnie poświęcić swój czas na czyszczenie piór, które ucierpiały przy zdobywaniu pożywienia. :)

anina - 2008-07-05 09:18:28

9:03 - Rodzic ze swoimi pociechami odpoczywa, małe bocianki spokojne, odprężone, główki położyły na bok - widocznie
          ta pozycja jest dla nich dobra, a może po prostu zanosi się na małą drzemkę...

hana - 2008-07-05 10:53:18

10.07 - przybyły rodzic nie opuścił gniazda, ok.14 minut później usiadł na ugiętych nogach, a po 8 minutach ułożył się do leżenia.  W tym czasie trójka młodych też leżała, a czwarty młody stał nad resztą rodziny.
10.50 - piątka boćków leży. 2 minuty wcześniej jeden z młodych położył się. Tylko jeden młody bocianek łebek trzyma po dorosłemu, reszta albo położyła łebek na ściółkę, albo na rodzeństwo.
10.54 - ma minutę jeden z młodych uniósł się na ugięte nogi, by czyścić pióra. Jednak silny wiatr sprawił, że z powrotem położył się.
11.13 - koniec wspólnego polegiwania dorosłego z młodymi, przed dorosłym wstały dwa bocianki. Jeden z nich, siadł kilkadziesiąt później. Drugi natomiast rozpoczął trening. 2 minuty później dorosły ponownie usiadł (tym razem na ugiętych nogach). Następnie wstał inny młody bocianek. Dotychczas stojący, po krótkiej przerwie ponawia soki (ok.15cm) i wymachy, po tej serii rozkłada skrzydła, szybko przeszedł pół gniazda, szukając dogodnego miejsca do treningu.
11.21 - rodzic wstał, klekotał, stroszył pióra, ponowił akcję odstraszania po niecałej minucie. Spoglądał w górę, sprawdzając co dzieje się w górze. W tym czasie jeden młody leżał, pozostałe stały bądź chodziły, skubiąc ściółkę.
11.25 - i kolejne klekoty rodzica, po nich chodzące wcześniej młode siadają na ugiętych nogach. Jednak po akcji ponownie wstają dwa. Dwie minuty później cała rodzina odpoczywa, trójka młodych leży, a rodzic z czwartym bociankiem siedzą na ugiętych nogach. Odpoczynek tego młodego nie trwał długo. Wstał po minucie, skakał. Jego wyskoki z poruszaniem się do tyłu, sprawiły, że tratował młode i dorosłego. Zatem dorosły się przesiadł bliżej reszty młodych. Na nic zdały się te układania, bo młody bocianek wytrwale ćwiczy wymachy, skacząc po grzbietach rodzica i rodzeństwa, jeden z młodych na chwilę usiadł na ugiętych nogach. Jego wyskoki są imponujące (wys.ok.25cm). Minutę odpoczął i ponowił trening dalej przydeptując siedzących.

damian21 - 2008-07-05 12:01:33

11,57-młode bocianki siedzą w towarzystwie rodzica który jest przez nie zasłaniany ale chwilami go widać
http://images32.fotosik.pl/308/2e09d75df7f8a4dfm.jpg

Magdalena Zamielska - 2008-07-05 12:34:23

12:34 Dwa młode leżą, dwa stoją, rodzic także stoi.
12:36 Jeden z młodych boćków usiadł, dwa nadal leżą a rodzic z jedną ,,pociechą,, przechadzają się po gnieździe
12:41 Bocianki ciągle zmieniają pozycję. Tym razem trzy młode siedza  jeden młody leży, a dorosły robi obchód gniazda. (fot1)
12:43 Na kamerce pojawiły się  krople wody. Czyżby zaczęło padać?
12:46 Znów zmiana pozycji - teraz wszystkie młode leżą a dorosły oczyszcza piórka.

http://images31.fotosik.pl/309/601f1097537d7949m.jpg

jaaga - 2008-07-05 17:44:12

17.36 - Przygoda z Tosią plotkują leżąc, chłopcy trenują zapamiętale (choc właśnie teraz na moment przestali), a Dolinka wystraszona ich zaborczością (zajęli kawał gniazda!) przysiadła mamie na ramieniu (fot.1)
albo:
17.36 - Dziedzic z Wojtkiem omawiają męskie sprawy na leżąco, Antoś się przysłuchuje, choc udaje, ze wcale nie, a dziewczyny zrobiły sobie na moment przerwę w wyczerpujacym treningu (fot.1)
http://images24.fotosik.pl/242/280243d69e0c4a65m.jpg

hana - 2008-07-05 19:20:36

19.07 - do gniazda z wiązką siana przyleciał drugi rodzic, pilnujący na powitanie klekotał, po czym odleciał. Natomiast przybyły położył sianko na jednym z młodych. Ten rodzic nie pobył za długo w gnieździe, po minucie odleciał.
19.30 - na kilkanaście sekund przed lądowaniem rodzica było widoczne, jak wszystkie bocianki kierują się w jedną stronę i śledzą coś poza gniazdem. Po chwili okazało się, że nadleciał rodzic właśnie z kierunku, w którą spoglądały młode. Przylotowi dorosłego towarzyszyły donośne piski bocianków. Dorosły przyniósł gałąź, którą położył tuż przy mocowaniu kamery. Po minucie odleciał.
19.41 - tak jak poprzednio młode bociany obserwowały lot rodzica, który przyniósł kolejną gałązkę. Tym razem coś bardzo małego wyrzucił dla młodych. Było tego mało, chyba tylko dla jednego bocianka starczyło. Po dwóch minutach odleciał.
19.44- i kolejny przylot porządkowy rodzica - tym razem dostarczył sianko. Bocian był witany piskami, ale młode nic nie dostały, bo rodzic po złożeniu sianka odleciał.
19.52 - ponowny przylot jednego z rodziców, bocianki piszczały, lecz rodzic zajmował się sprawdzaniem trwałości gniazda, na brzegu, na środku. Chwilę postał na jednej nodze, a potem usiadł na ugiętych nogach, obok jednego z młodych. Pozostałe bocianki stoją.
20.02 - i właśnie ta trójka stojących nagle obraca się w jednym kierunku, to oznaka przylotu rodzica, który też przyniósł coś do umocnienia gniazda. Po minucie odleciał. W tym czasie drugi dorosły wstał, ale nie opuścił gniazda. Po 5 minutach rodzic wraca z gałęzią. Młode witają go piskiem, a klekotem drugi rodzic, który po kilkudziesięciu sekundach odleciał. Po ułożeniu gałęzi na brzegu gniazda, przybyły rodzic również odlatuje.
20.37 - piski bocianków się nasiliły, a to oznaka, że do gniazda przyleciał dorosły. Dorosły chwilę stał w bezruchu, następnie poprawiał ściółkę, jego ruchy sprawiły, że bocianki zaczęły piszczeć. Po umacnianiu gniazda rodzic stanął na jednej nodze. Dwa młode boćki na stojąco poprawiają upierzenie, trzeci to samo robi leżąc, a czwarty drzemie siedząc na ugiętych nogach.
21.39 - wszystkie boćki stoją - trzy młode poprawiają upierzenie, rodzic i czwarty młody drzemią

mamajka - 2008-07-05 23:39:28

23.25 bez wzgledu na pore trzeba zrobic porządek w piórach (1)
23.51 i czas na sen (2)

http://img364.imageshack.us/img364/6264/imagecacs3b0das7.th.jpg  http://img379.imageshack.us/img379/2980/imagecavzm2lbgp1.th.jpg

wladek12 - 2008-07-06 00:04:15

00.03. jeden dorosły zasłania siedzące na środku podrostki, widać stojącego drugiego dorosłego. (f.1.).
00.07. jakby "usłyszał", bo troszkę odsłonił i już widać co robią i ile siedzi młodych. (f.2.).
00.11. dorosły przymierzył się usiąść i usiadł przed młodymi. wtedy drugi od prawej z młodych wstał cofnął się i załatwił WC. podszedł w to samo miejsce na którym siedział ale nie siada tylko czyści swoje piórka stojac.
00.17. teraz bokiem popisuje się staniem na jednej nodze. reszta bez zmian, dorosły stoi, drugi usiadł koło młodych i trójka pozostałych też siedzi.
00.19. jednak zdecydował się usiąść tylko trochę do tyłu wysunięty aby piórami z ogona stykać się z rodzicem.
00.34. młody z lewej wstał i najwyrażniej zaczepia siedzącego dorosłego a za chwilę dołączył do zaczepek dorosły stojacy, bo trąca dzibem siedzącego młodego siedzącego.      ...    :dumny:    :papa:
http://img95.imageshack.us/img95/9659/79208057yw6.th.jpg http://img78.imageshack.us/img78/9655/80639114ga7.th.jpg http://img78.imageshack.us/img78/7196/95063560wu3.th.jpg

wladek12 - 2008-07-06 06:00:07

6.00.  sytuacja na gnieżdzie jak przedstawia (f.1.).slychać lekkie poskrzekiwania. dzwony się trochę spóżniły ale za to dłużej dzwonią co nie robi wrazenia na młodzieży.
6.06. najbliżej stojący obiektywu bocianek oczywiście jak na poranek wypada zaczął się czyścić i ten z lewej w głębi też to czynił.
6.10. sytuacja prawie bez zmian ,tylko że nie czyszczą się a wiecej rozglądają.
6.17. ten najbliżej obiektywu zasłania dwóch stojacych za nim a czwarty widoczny z prawej jak stoi sobie spokojnie.
6.19. słychać przejeżdżający pociąg, co spowodowało że młodzież stała się bardziej ruchliwa, ale na chwilę.
6.22. nareszcie się ruszyli bo można zobaczyć wszystkich czterech małolatów. zaczynają poszukiwać coś do jedzenia może znajdą insekta jakiegoś?
6.27. troje się wierci i przedziobuje gniazdo poszukując coś do zjedzenia a jeden po środku siedzi na zgiętych nogach, to chyba ten mój "leniuszek".
6.29. na bociankach nie zrobiło żadnego wrażenia ćwierkot ładny jakiegoś sasiada innego gatunku.
6.32. zaczeły znowu bić dzwony i straszny churgot słychać z dołu (ciężarówki jeżdżą).
6.34. chyba zdenerwowało to młodych, bo słychać ich skrzek głośniej niż te inne dzwięki słyszalne z dołu, pokazały że one też mają coś do powiedzenia.
6.39. jeden z młodych skrzydłem zasłonił obiektyw i przez chwilę nie było widać pozostałych, albo przylot dorosłego.
6.40. pojawił się dorosły i chyba coś przyniósł bo jeden z młodych złapał to w dziób.
6.41. młody nie chciał się podzielić z dorosłym i zaczeli się przeciągać (f.2.)
6.53.  dorosłego już nie ma na gnieżdzie.ale po chwili zmagań chyba obaj zrezygnowali bo każdy odszedł z niczym w swoje strony.

http://img394.imageshack.us/img394/7378/83403916mv3.th.jpg http://img399.imageshack.us/img399/4327/13dt2.th.jpg

anina - 2008-07-06 08:20:48

7:56 - Sprzątanie, ruch, bocianki już pewnie stoją na krawędzi gniazda (fot.1)
7:58 - CIASNO, mały podskok bocianka, udany, rodzic zalicza podskok jako dobry, bo pewny! (fot.2)

http://img375.imageshack.us/img375/1619/imagecav8arpbwd9.th.jpg http://img79.imageshack.us/img79/3896/imagecagnrr7gfy1.th.jpg

jaaga - 2008-07-06 09:06:12

9.05 - rodzic lezy na środku gniazda, młodzież się krząta. Jedn z bocianków zaczął podskoki, deptał po leżącym, ale ten się nie ruszył. Młody delikatnie napomniał rodzica, żeby zrobił miejsce na trening. Bez skutku. (fot.1)
9.24 - dorosły podniósł się, ziewnął, po minucie zaklekotał, po dwoch znowu - donośniej. I poleciał.
9.30 - jeden z młodych położył się, pozostała trójka uważnie obserwuje otoczenie, przekrzywiając głowy.
http://images32.fotosik.pl/309/7c3c86a1cbf515dam.jpg

hana - 2008-07-06 10:29:26

10.29 - wylądował rodzic i karmi młode. Po karmieniu dorosły najpierw poprawiał upierzenie, a potem stanął w bezruchu na jednej nodze. Po kilkunastu minutach, przeszedł bliżej brzegu gniazda, po tym jak młode rozpychając się prawie go taranowały. Gdy minęło kolejnych kilkanaście minut przysiadł na ugiętych nogach.
10.55 - bocian ułożył się do leżenia na środku gniazda.
11.12 - od kilku minut dorosły ma "asystentów" - obok niego ułożyły się dwa bocianki.
13.43 - jak zwykle synchroniczny ruch bocianków i śledzenie czegoś poza gniazdem oznaczało znowu przylot rodzica. Rodzic dość długo klekotał, rozkładał skrzydła, młode zatem w kółeczku przysiadły na ugiętych nogach. 2 minuty później dotykały dzioba podchodzącego do nich rodzica. Dorosły coś wyrzucił, łapczywie jadł jeden młody, pozostałe się przyglądały.
14.05 - na gnieździe nadal jest dorosły, stanął  na jednej nodze na brzegu gniazda.
16.20 -  z klekotaniem przyleciał jeden dorosły, po kilkudziesięciu sekundach drugi. Oba bociany klekotały, rozkładały skrzydła, po 2 minutach odleciał jeden. Lecz po 4 minutach powrócił i ponownie oba bociany klekotały. Wówczas jeden z młodych bocianów uniósł się, ale po to, by zaliczyć wc. Po minucie odlatuje najpierw ten, który pilnował gniazda, a potem ten, który przyleciał ostatnio.

cel-cia - 2008-07-06 19:04:22

19.01 W gnieździe 4 młode, jeden z nich (ten po prawej) intensywnie ćwiczy przeskakiwanie z jednego krańca gniazda na drugi
19.12 przylot rodzica,od razu następuje pojenie i karmienie, wypluwka - kilka razy
19.17 wylot rodzica , maluchy nadal wyskubują resztki jedzenia ze ściółki

http://images29.fotosik.pl/242/c733c30fb98b299am.jpg http://images25.fotosik.pl/241/650aab9610c297f5m.jpg http://images32.fotosik.pl/310/cfc343ef72a7cd7fm.jpg

cel-cia - 2008-07-06 22:34:14

20.17.36 zatrzymał się podgląd podklatkowy - obserwcja prowadzona jest na podglądzie strumieniowym
21.47 trzy bocianki leżą, czwarty chodzi po gnieździe, co rusz prostuje skrzydła  ćwicząc jednocześnie rozbieg.Rodziców nie ma
22.06 dwa boćki stoją,skubią pióra, dwa śpią

22.30 jednen bocianek śpi na środku gniazda,inne stoją w pewnym oddaleniu
22.47 podgląd podklatkowy już działa. W dalszym ciągu jeden bocianek leży na środku a pozostałe stoją
23.09 dwa boćki leżą i śpią,dwa stoją

http://images34.fotosik.pl/311/0d73efb16285aa86m.jpg

kawia - 2008-07-06 23:26:45

23.23 jeden z dwóch stojących pomału podszedł do brzegu gniazda, załatwił się, otrzepał i wrócił na brzeg gniazda. Dwa leżące pozostają w kompletnym bezruchu, z łepkami wtulonymi w grzbiety.

wladek12 - 2008-07-07 06:58:05

6.55. cztery bocianki na gnieździe. Trzy stoją i troszkę się czyszczą, a czwarty "leniuszek" mój sobie siedzi i delikatnie dziobie gniazdo.
7.08. stojący poddziobując ściółkę przekręcił się przodem na wschód i zaczął się czyścic, reszta siedzi bez zmian.
7.01. jeszcze dwa młodeh usiadły, a jeden stoi.(f.1.)
7.18. sytuacja jak na załączonej fotografii tylko trochę stojący się wierci, ale w tej samym miejscu.
7.30. trzech młodych siedzi, a ten jeden nadal stoi, od czasu do czasu skubnie siebie po piórkach albo ściółkę i ćwiczy stanie na jednej nodze.
7.48. trzech młodzieńców siedzi - jeden stoi, rozwija trochę skrzydło i cofnął się do wc, a jeden z siedzących na chwilę przykucnął i zaraz zmienił kierunek siedzenia. Stojący próbuje poklekotać trochę.
7.52. następny wstał i stoi bo znudziła go bezczynność.
7.55. po godzinie lenistwa nagle wzrosła aktywność ruchowa wszystkich czterech bocianków.(f.2.). Zaczęły przemieszczać się z jednego brzegu na drugi, poszukując pokarmu.
7.57. wszyscy nawzajem się pilnują aby, który nie znalazł sam dla siebie lepszego pokarmu i tak wędrują po gnieżdzie z miejsca na miejsce następne i troszkę" relaksu-baletu' na odprężenie.(f.3.).
7.59. na komendę, każdy szuka sobie sam pokarm na swój dziób.
8.02. nie zapomnieć sprawdzić czy na samym brzegu gniazda nie ma coś schowanego do jedzenia.(f.4.), tylko proszę dokładnie.
8.28. pojawił się dorosły i zrobił się ruch na gnieździe, ale pokarmu nie widać, młode zawiedzone, bo nie ma świeżego pokarmu.
8.29. przyleciał drugi dorosły, a ten pierwszy odleciał. Ten przynajmniej przyniósł coś do jedzenia, bo młode obstąpiły go i pałaszują, aż skrzydłami sobie pomagają żeby nie dać się przez drugiego odepchnąć
8.32. młode zajęte jedzeniem, dorosły odleciał.
8.33. przyleciał dorosły, ale czy to ten co był czy ten co poprzednio był? A młode zajęte wybieraniem pokarmu z ściółki.
8.35. odleciał dorosły i tym razem zostali sami młodzi na gnieździe. ...   :good:  :papa:       
http://img71.imageshack.us/img71/7038/68152257je9.th.jpg http://img155.imageshack.us/img155/2449/62708135mp8.th.jpg http://img378.imageshack.us/img378/7476/10xh1.th.jpg http://img93.imageshack.us/img93/5307/12kj4.th.jpg

jaaga - 2008-07-07 08:40:08

8.23 - do gniazda przylatuje rodzic z patykiem. Dzieciaki kwilą, skrzeczą, chcą jeść. Rodzic przez 7 minut nic sobie z tego nie robił, poprawiał ogrodzenie.
8.30 - przylatuje drugi rodzic z kępą w dziobie i od razu rzuca pomiędzy dzieci. Karmi. W tym czasie tamten nieużyteczny odlatuje.
8.32 - odlatuje karmiący - jedzonko podawał kilkakrotnie.
8.33 - wraca ten, który wczesniej nie nakarmił, rzucił kępkę trawy, dzieci zaczęły ją przeszukiwać, a dorosły zaklekotał donośnie i odleciał

hana - 2008-07-07 10:42:21

9.20 - do gniazda przyleciał rodzic, w dziobie przyniósł pokaźną kępę siana. Po chwili odleciał.
10.29 - z małą kępką siana gniazda odwiedził gniazdo dorosły, młode ledwo pozwoliły rodzicowi położyć to sianko. Od razu rozkładały skrzydła, dotykały dzioba, przy czym czwarty młody siedział w bezruchu, dołączył do reszty rodzeństwa pół minuty później. Nastąpiło karmienie, dorosły wyrzucał jedzenie przez ok.2 minuty. Młode powoli wyjadały kawałki karmy. Dorosły odleciał po 3 minutach.
11.20 - z jedzonkiem dla młodych przyleciał dorosły. Karmił minutę po wylądowaniu, odleciał 3 minuty po przylocie.

jaaga - 2008-07-07 15:14:50

15.12 - czworo młodych leży (fot.1). Słychać podmuchy wiatru.
15.28 - wstaje bocianek leżący najbliżej kamery. Wykonał podskok, kilka wymachów i zajął sie toaletą.
15.36 - jeszcze jeden skok (fot.2), ale wiatr bardzo silny, wiec za moment bocianek ułozył sie przy pozostałych (fot.3)
15.40 - wstał na chwilkę ten leżący najdalej kamery, ale natychmiast połozył sie na swoim miejscu - mocno wieje, kamerka się trzęsie. Zaczyna padać.
http://images32.fotosik.pl/311/a8dc1be90f146693m.jpg http://images31.fotosik.pl/311/f01dc24905c50598m.jpg http://images25.fotosik.pl/241/3439f43de32e6305m.jpg

cel-cia - 2008-07-07 21:20:43

21.20 młode bociany same w gnieździe, stoją sobie głowami w swoich kierunkach i debatują kiedy i kto wyleci pierwszy (fot.1)
21.27 pełne poruszenie, bociany rozeszły się, załatwiły,prostowały skrzydła i znowu blisko siebie stanęły
22.10 czyżby odbyło się karmienie? Trudno zobaczyć przy tym podglądzie! Sądzę,że tak bo w gnieździe widać ożywione bardzo bocianki. Na fot.2 widać walkę dwóch młodzików o ..... ale co to jest.... ? Przy tym zbliżeniu i ciemności nasze młode bocianki mają dłuuuugie dzioby (fot.3)- a może to są rodzice?

http://images24.fotosik.pl/243/f503d1cbf8795f7em.jpg http://images31.fotosik.pl/312/c51d50a457e1cef2m.jpg http://images33.fotosik.pl/312/d165e55154a7e8ecm.jpg

belcia - 2008-07-07 22:40:12

22.38 bocianki stoją na gnieżdzie i nie śpią jeszcze ;)

http://images30.fotosik.pl/243/f34ac716cd6eb9d9m.jpg

mamajka - 2008-07-07 23:26:53

23.24 mimo późnej pory w gnieździe dalej ruch-przegląd ściółki,porządkowanie piór (choć nie wszyscy...)(1)
23.39 obudzi sie wreszcie czy nie? (2)
23.49 trochę to trwało,ale udalo sie!!!wreszcie nie śpi!(3)
http://img168.imageshack.us/img168/6480/imagecarfezk6dp2.th.jpg  http://img177.imageshack.us/img177/3806/imagecaxglcj5lz3.th.jpg  http://img168.imageshack.us/img168/4946/imagecaaat6huxh6.th.jpg

wladek12 - 2008-07-08 08:08:49

8.01. trzy bocianki stoją zwrócone dziobkami na wschód, czwarty siedzi zwrócony dziobkiem na południe.(f.1.)
8.07. bocianek z prawej przeszedł przez środek gniazda i podszedł do siedzącego z jego prawej strony i zaczął się przymilać skubiąc go delikatnie w szyję za głową. Drugi bocianek tez chciał podejść, jednak zatrzymał się na środku, bo ten pierwszy już zaniechał skubania.
8.08. młody z prawej podszedł na brzeg gniazda i załatwił się.
8.15. ten chyba największy prawie biega po gnieździe i zmienia pozycję. Nie może ustać w miejscu,  jeden siedzi spokojnie i nic się nie przejmuje tylko obserwuje. Dwa pozostałe bocianki też przemieszczają, się ale mniej energicznie.
8.17. ćwiczenie skrzydełek przez tego co tak zmieniał miejsce biegając.(f.2.)
8.22. chwila spokoju i czyszczenie piórek przez trzy stojące bociany, czwarty siedzi.
8.24. drugi, ten z lewej, też uznał trzeba usiąść, siadł z tyłu już siedzącego tworząc literkę "T".
8.25. trzeci też usiadł, znudziło im się stanie.
8.27. ten wiercipięta-czwarty-też uznał że można usiąść, jednak gdy siadał, to wstał ten, który cały czas siedział. Po wstaniu rozprostował skrzydełka.(f.3.)
8.32. pojawił się dorosły, ale nie widać zainteresowania przez młodych, bo spokojnie sobie siedzą.
8.36. dorosły przemierza wolnym krokiem po brzegu gniazdo dookoła zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Zatrzymał się na chwilkę, przed kamerą, rusza dalej cały czas skubiąc ściółkę. Zrobił półtora okrążenia nie wzbudzając większego zainteresowania wśród młodych. Tak zachowywał się do:
8.42. kiedy to sobie odleciał, młode były bardzo zdziwione i zawiedzione że od "tak sobie poleciał".
8.45. przyleciał ponownie dorosły i też nic się nie działo, a nawet dołączył do siedzących sam siadając bokiem do kamery.
9.00. dorosły i cztery dorodne młode najzwyczajniej o tej godzinie "leniuchuje", brak jest tylko jeszcze drugiego dorosłego - "ktoś musi pracować żeby inni leniuchowali".
9.08. nawet przelot młodego bocianka nie zmącił spokoju rodzinnego leżakowania.  (f.4.)  :applause:
9.52. zauważyłem popisywanie się tego najruchliwszego bocianka i pokazywanie jak pięknie już podskakuje-podfruwa na jakieś 0,50cm, może wyżej. Widać śpieszy się z nauką fruwania energiczniej niż pozostała trójka.
9.55. przylot dorosłego z pokarmem przerwał mu trening, jedzenie jest też bardzo ważne, żeby mieć siłę później fruwać.
9.59. już dorosły odfrunął, a młode poszukują resztek pokarmu.  ...:good: :papa:
http://img142.imageshack.us/img142/6484/82844318qs8.th.jpg http://img300.imageshack.us/img300/1821/68169670iv2.th.jpg http://img300.imageshack.us/img300/5126/47428429go3.th.jpg http://img530.imageshack.us/img530/9919/12kn7.th.jpg

hana - 2008-07-08 10:34:26

10.26 - do gniazda przyleciał rodzic, młode witają go piskami. Nastąpiło karmienie.
10.31 - dorosły przysiadł na ugiętych nogach obok młodych. Po dwóch minutach ułożył się do leżenia na środku gniazda. Młode bociany nadal siedzą w kółeczku na ugiętych nogach. Słychać silne podmuchy wiatru.
10.40 - dwa młode ułożyły się do leżenia, dwa na ugiętych nogach drzemią. Jeden z nich po 4 minutach kładzie się, pół minuty później wstał dorosły, obrócił się kilka razy, zaliczył wc, usiał po 3 minutach.
11.00 - czwórka młodych i dorosły siedzą, przeczekując silny wiatr.
16.43 - z gałęzią w dziobie do gniazda przybył rodzic, gałązka ma jeszcze liście, chwilę ta gałązka leżała na grzbiecie jednego z bocianków. Potem dorosły obszedł z  nią cale gniazdo i położył ją w miejscu, gdzie wylądował. Następnie rozpoczął karmienie. 3 minuty później przeszedł na przeciwległy brzeg gniazda, a po kolejnych dwóch minutach ponownie stanął w miejscu, gdzie wylądował, poprawił gałązkę, przysiadł na 3 minuty na ugiętych nogach i ponownie poprawiał gałęzie na brzegu gniazda, a po tym poprawiał ściółkę, przekładał kępki z brzegu gniazda na jego środek, prawdopodobnie trochę sianka wiatr przeniósł na gałęzie.
16.57 - znowu zaczyna powiewać wiatr, zatem dorosły przysiadł na ugiętych nogach. W jego ślady poszedł jeden z młodych, który jako jedyny stał.
17.00 - siedzący obok rodzica bocianek skubie piórka rodzica. Boćki nadal siedzą na ugiętych nogach w kółeczku.
17.03 - na minutę wstał rodzic, po to, by podrapać nogą łebek. Po kolejnej minucie ułożył się do leżenia, młode nadal siedzą na ugiętych nogach. Dopiero po 7 minutach pierwszy bocianek układa się do leżenia - ten bocianek ma czarne sterówki.
17.40 - wstał dorosły, jeden ze stojących bocianków rozkładał skrzydła jak do odstraszania i klekotał, po tym stojący obok niego bocianek dziobem go kilkakrotnie dotknął (personifikując - wyglądało to jakby dotykający dziobem ganił, rozkładającego skrzydła za to, że chce odstraszać rodzica). Po 4 minutach stania rodzic ponownie usiadł, tym razem na ugiętych nogach. Nadal leży jeden bocianek i jeden siedzi na ugiętych nogach, dwa stoją.
18.44 - przyleciał dorosły, zajął się poprawianiem gałązek na brzegu gniazda. Robi obchód brzegiem gniazda, poprawia ściółkę. Odleciał po trzech minutach.

mamajka - 2008-07-09 00:00:13

23.58 Ogólna sennosc.Nie widze dorosłych,ale moze ktorys z nich jest na obrzezach gniazda.
http://img133.imageshack.us/img133/3221/imagecarcnlvnoh0.th.jpg

Eva Stets - 2008-07-09 04:19:15

Witam!

8/9 lipca 2008 godz 03:30
Po rozjaśnieniu zdjęcia (fot.1) i obserwacji można stwierdzić, że faktycznie młode nocują dziś  same na gnieździe. Nie jest to pierwsza taka noc.
Z odnotowanych na forum info (cel-cia) młode boćki nocowły same (pierwsza obserwacja) w nocy z 6 na 7 lipca 2008. (wątek pt "Co robią bociany (lipiec 2008)")
Jednakże jak już było podane kilka razy na forum (np mój post z dnia 23.6.2008, wątek "Co robią bociany (czerwiec 2008)" http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 9457#p9457 ) - nie jest to nic dziwnego... w gnieździe robi się ciasno, młode się wiercą, zmieniają pozycje, czasem w nocy "trenują"... Nie ma co się dziwić, że rodzice wolą wyspać się spokojnie.
To oczywiście nie powód do niepokoju - dorosłe najczęściej nocują w pobliżu gniazda.

Tu jako przykład podaję drugie zdjęcie. Nie jest to gniazdo polskie w Przygodzicach ale greckie na wsi Vafejka. Pokazuję je przykładowo z nadzieją, że może ktos w Przygodzicach będzie miał możliwość zrobić podobną fotkę naszym bocianom
(tzn pokazać, o ile to będzie możliwe, nocujące młode i dorosłego w pobliżu).
Zachownie boćków jest podobne i jak możecie zobaczyc na drugim zdjęciu - na gnieździe znajdują się młode a na latarni obok i na słupie szykują się do spania dorosłe boćki.

Pozdrawiam
Eva Stets

http://img508.imageshack.us/img508/114/imageyv2.th.jpg  http://img157.imageshack.us/img157/9175/vafejka2962008073bw2.th.jpg

Magdag - 2008-07-09 10:13:46

8:59 dorosły bocian odstrasza intruza.Jeden z bocianków ciekawie patrzy w niebo
9:01 dorosły bocian położył się wśród dzieci ale dalej jest czujny
9:21 w gnieździe spokój, bocianki i rodzic leżą w tej samej konfiguracji

http://images23.fotosik.pl/243/fd209616d0884667m.jpg http://images23.fotosik.pl/243/19a82f56dbe1d6adm.jpg

hana - 2008-07-09 18:38:01

18.14 - na minutę do gniazda przyleciał rodzic. W dziobie przyniósł kępkę siana. Tuż przed jego lądowaniem młode obróciły się w kierunku, z którego nadleciał dorosły, a po jego lądowaniu ustawiły się w kółeczku. Młode oczekiwały karmienia, ale nie zauważyłam, czy dorosły coś wypluł, jeśli tak to bylo to bardzo mało młode przedziobywały kępkę siana, którą dostarczył rodzic, a gdy rodzic opuścił gniazdo długo patrzyły za odlatującym rodzicem.
19.58 - z siankiem w dziobie zawitał w gnieździe rodzic. Od razu 3 młode ustawiły się do karmienia, czwarty wstał po kilkunastu sekundach. Rodzic wyrzucał jedzenie przez minutę, były to jakieś drobne kąski, łatwe do połknięcia na raz. Dorosły po prawie trzech minutach odlatuje, a młode wyjadają resztki, najpierw siedząc na ugiętych nogach, potem na wyprostowanych. Jeszcze kilka minut po karmieniu bocianki chodzą po całym gnieździe i rozdziobują ściółkę.
21.43 - z krótkim klekotem do gniazda przyleciał jeden z rodziców. Młode zaczęły piszczeć i ustawiły się w kółeczko oczekując na karmienie. Jednak dorosły nie wykazuje chęci, by nakarmić młode, obrócił się do nich bokiem. Wszystkie młode wstały, nieco przycichły, po 3 minutach od przylotu dorosły przeszedł na środek, przysiadł, a w tym czasie nadleciał drugi rodzic. Tym razem młode doczekały się jedzonka, właśnie od przybyłego rodzica. Na zakończenie rodzic zaklekotał i po kilkunastu sekundach odleciał. Młode wyjadają okruszki jedzonka, w a tym czasie rodzic położył się na gnieździe.

Magdag - 2008-07-10 13:36:33

8:50 bocianki słusznie oczekują rodzica(fot.1) bo za chwile przylatuje z jedzeniem
8:53 rodzic odlatuje
11:23 do gniazda przylatuje dorosły z jedzeniem i po 3 min.odlatuje(fot.2)

http://images33.fotosik.pl/316/179759dd3417d789m.jpg http://images27.fotosik.pl/244/0708bf3967e62f38m.jpg

hana - 2008-07-10 18:28:47

18.27 - na dwie minuty przyleciał rodzic, nakarmił młode bociany.
18.35 - i kolejna rodzicielska wizyta - bardzo krótka, ledwie pół minutowa - dorosły przyniósł kępę siana, młode ustawiły się do karmienia, coś rodzic wyrzucił.
20.35 - karmienie, dorosły odleciał po dwóch minutach.
21.28 - bezgłośnie i bez oczekiwania do gniazda zawitał jeden z rodziców. Młode bociany ustawiły się w kółeczko, jeden rozkładał i machał skrzydłami. Boćki oczekiwały, że rodzic je nakarmi, ale nic z tego. Rodzic stanął na brzegu gniazda i stoi nieporuszony. Karmienia nie było.
21.33 - dorosły poruszył się, by zmienić miejsce stania, tym samym piski bocianków się nasiliły. Dwie minuty później rodzic się położył. W tym czasie jeden z młodych trenuje podskoki i wymachy, raz się zatrzymał przy dorosłym.

kawia - 2008-07-10 21:39:19

21.27 Rodzic przyleciał. ruch, chyba karmienie, bo młode stoją w kółko dziobami do środka.
21.32 Rodzic stoi nadal, Karmienie trwa.
21.35 Teraz ćwiczenia podskoków i trzepotania skrzydłami
21.38 Trzy młode odpoczywają, jeden ćwiczy. rodzic przycupnął na brzegu gniazda. Na obiektywie Tekla?

hana - 2008-07-11 08:49:07

8.19 - przybyły rodzic nakarmił bocianki, minutę później odleciał.
10.22 - piski, poruszanie skrzydłami a to oznaka, że zawitał rodzic z jedzonkiem. Wizyta krótka tak jak poprzednio - 1 minuta pobytu w gnieździe. Jeden z młodych porwał kawałek i na boku próbował to coś skonsumować. Nie udało się i wypluł, lecz nadal ponawiał próby połykania. W końcu tym kawałkiem zainteresowały się pozostałe młode, jeden bocianek porwał ten kawałek i on próbował połknąć to coś.  Potem dochodziły do niego inne bocianki i też chciały to coś zjeść, w końcu, bocianki po kilku minutach siłowania się z tym stanęły z lewej strony gniazda, ale czy to coś zjadł któryś bociek - nie widziałam. To coś mogło być wypluwką po wężu, płaskie, ciemne, plastyczne.

belcia - 2008-07-11 12:45:15

12.40 Przez moment myślałam że jednego brakuje ;), ale jest cała czwórka :)
Poleciałyby bocianki w swoją pierwszą podróż, wszystkie stoją na brzegu gniazda, rozglądając się w dół i oglądają otoczenie. Jedno z młodych zawzięcie trenuje skrzydła, oj ciasno na gniezdzie się robi :)
13.01 Z prawej strony na gniazdo wraca rodzic, podaje młodym posiłek, jedno z młodych je zupełnie na stojąco, reszta z rozłożonymi skrzydłami i piskami pobiera jedzenie. Po karmieniu rodzic przechodzi na lewą stronę gniazda, poprawia patyki na brzegu gniazda i wyciaga długą skórę węża , którą ciągnie na tył gniazda i wyrzuca ją poza gniazdo. Dalej poprawia konstrukcję gniazda zupełnie na jego brzegu. fot.4)
13.18 Rodzic razem z młodymi na gnieżdzie
13.39 Rodzic cały czas z młodymi przebywa na gnieżdzie, dwa młode leżą po środku gniazda, dwa stoją, czyszcząc piórka.

http://images24.fotosik.pl/246/845278b568c006f1m.jpg http://images23.fotosik.pl/244/2673f526d82db8f5m.jpg http://images24.fotosik.pl/246/aa152b840bb8fa95m.jpg http://images30.fotosik.pl/245/32b7983bd9c9225cm.jpg

cel-cia - 2008-07-11 17:34:26

17.12 bocianki same w gnieździe, spacerują sobie rozglądając się
17.14 przylot rodzica, młodzież czuła,że nadchodzi "kuchnia" ponieważ chwilami zachowywały się dość nerwowo.Ach jakiż to był rejwach!!! Ile hałasu achów i ochów, ile machania skrzydłami. Rodzic poczynił kilka wyplówek i po 2 min. odleciał.

http://images33.fotosik.pl/317/4ce99a1b4b867344m.jpg

Damka_Pik - 2008-07-12 00:24:25

23:49  Bocianki odpoczywają w towarzystwie przynajmniej jednego rodzica, drugiego nie widać, raczej go nie ma w gnieździe
23:57  Jeden z bocianków wstał, udał się na stronę, po czym wykonał dwa podskoki lądując jedną nogą (chyba) na rodzicu. Potem przeszedł na lewą, ciemną krawędź gniazda i stał się niewidoczny.
00:15  Dwa bocianki leżą, jeden stoi, czwartego nie widać, rodzic stoi pośrodku gniazda. Chyba zaczął padać deszcz. Widać też słabe, raczej odległe rozbłyski.

hana - 2008-07-12 09:40:11

9.17 - przyleciał dorosły i rozpoczął karmienie bocianków. W gnieździe przebywał do 9.20.
12.23 - tym razem bardzo krótka prawie minutowa wizyta rodzica z dostawą karmy. Były piski, machanie skrzydłami

anina - 2008-07-12 17:22:48

16:56 - Jedzenie dostarczono, nawet dość duża porcja
16:57 - rodzic zabrał tę największą część i próbował rozdrobnić na brzegu gniazda, trwało to krótko ok. 2 min, po chwili odleciał.

jaaga - 2008-07-12 22:02:17

21.49 - do czworga dzieci dołącza rodzic. Podaje kolację. Od razu potem kładzie się przy dzieciach, które jeszcze przeskubują wysciółkę.
http://images25.fotosik.pl/245/746467b0375376e2m.jpg

cel-cia - 2008-07-12 22:11:14

22.00 Trzy bocianki śpią leżąc,dwa stoją-jeden na jednej nodze drugi na obu

http://images33.fotosik.pl/319/0c7979e5254c4c39m.jpg

jaaga - 2008-07-13 08:44:19

8.39 - poranny spokój w gnieździe. Młode bocki zajęte obserwacją otoczenia - wszystkie lustrują okolicę z prawej strony gniazda (fot.1)
8.56 - błogie lenistwo zostało przerwane pojawieniem się rodzica. (fot.2) Rzucił kepkę trawy, dał do zjedzenia jeden ciemny kąsek - nie było się jak podzielić, jeden bociuś zjadł. I poleciał. Bocianki zaczęły spacery po gnieździe i skubanie wysciółki. (fot.3) Kto znajdzie cos fajnego, ucieka przed resztą. Zawsze ktoś z pozostałej trójki będzie go gonić. Zabawa przednia :-)
9.23 - przybył rodzic z patykiem. Przewędrował przez całe gniazdo, po minucie wziął się wreszcie do karmienia, ale nie wiadomo czym, bo daleko od kamerki. (fot.4) Posiłek spory, rwetes jak zawsze. Po 3 minutach odleciał.
Po dokładnym przedziobaniu wyściółki przyszła pora na trening - wymachy, podskoki, podfruwania i zaczepianie wzajemne.
http://images23.fotosik.pl/245/9ebc0b3d3275c880m.jpg http://images25.fotosik.pl/245/08ff7b0bd90e6385m.jpg http://images26.fotosik.pl/246/c9c340f2f25a39b8m.jpg http://images29.fotosik.pl/246/a83631c84263f715m.jpg

jaaga - 2008-07-13 17:47:54

ok. 17.30 w gnieździe całkowity spokój. Bocianki nie poruszają sie wcale albo tak jakby w zwolnionym tempie. Aż do czasu.
O 17.32 dojrzały rodzica (fot.1), co spowodowało, ze w gnieździe zapanował ruch i harmider. Jadły, jadły, jadły. Rodzic 3 minuty później odleciał, a one jeszcze dłuzszy czas przeszukiwały stół w poszukiwaniu smakowitych resztek.
A potem, jak to zwykle po posiłku, dał się zauważyć wyraźny przypływ energii i wręcz nadaktywnośc ruchowa boćków.
http://images31.fotosik.pl/319/57e202c7147d1698m.jpg

mamajka - 2008-07-14 12:32:25

12.26  mysle,ze dostawa jedzenia-ale nie widze,co zostalo przyniesione (1)
12.27 zapewne poszukiwanie,czy jeszcze cos zostalo (2)
12.28 -i w niektore bocianki wstąpila nowa energia! (3)
http://img411.imageshack.us/img411/9357/imagecare1h5myb5.th.jpg  http://img172.imageshack.us/img172/9966/imagedu8.th.jpg  http://img172.imageshack.us/img172/173/imageca38gtulys3.th.jpg

jaaga - 2008-07-14 23:15:23

23.12 - w gnieździe cisza nocna. Tylko jeden bocianek jeszcze kończy toaletę.
23.22 - namawiają się? plotkują? opowiadają bajki?
http://images23.fotosik.pl/247/866b6a816db2b5b9m.jpg http://images27.fotosik.pl/247/684301886f2e8da5m.jpg

ludwik149 - 2008-07-15 01:18:04

15.07.2008.
01.06. Jeden z Bocianków tylko się nieco przemieścił .Drzemią i śpią spokojnie.

Damka_Pik - 2008-07-15 20:29:02

19:45 - Przyleciał rodzic z kolacją, bocianki ustawiły się "przy stole", ale boćkowi pozbycie się przyniesionej kolacji nie przyszło łatwo, męczył sie prawie 2 minuty, zanim coś spadło do gniazda. Ustawiony w dogodnej pozycji, z prawej strony, Wojtek (z wstawką na ogonie) intensywnie "pomagał" i prawdopodobnie przechwytywał prosto z dzioba pojawiające sie kąski. To co znalazło sie na ściółce, to jakieś drobne resztki, bo w jednej sekundzie zniknęło. Rozczarowana trójka rodzeństwa zdziwiona spoglądała za odlatującym rodzicem.

jaaga - 2008-07-16 09:27:58

Przed 9 trwały intensywne ćwiczenia. Jeden z bocianków zainteresował się kamerką i majstrował kilka chwil przy mikrofonie. Ok. 9.10 wszystkie zaczęły się uważnie rozgladać, bo, jak się zaraz okazało, nad gniazdem krążył rodzic. O 9.13 dzieci były gotowe na jego przyjęcie (fot.1). Karmienie trwało 3 minuty, potem rodzic odleciał, a bocianki po uprzątnieciu stołu rozpoczęły leniwe spacery po gnieździe i lustrację okolicy.
10.26 - od ponad godziny w gnieździe zastój. Bocianki drzemią, czasem skubną piórka, żadnych lotów i wymachów ani rodzicielskich wizyt. Spokojnie, leniwie.
10.37 - Trzy zasiadły sobie w kucki, czwarty stoi na straży. (fot.2)
http://images28.fotosik.pl/250/7b79cc1d2dc6b9cam.jpg http://images26.fotosik.pl/249/17c6693a5c07c579m.jpg

cel-cia - 2008-07-16 21:32:46

21.31 trzy bocianki leżą na środku gniazda, jeden wygląda rodziców
21.57 tym razem leżą dwa boćki a dwa stoją - rodzic do tej pory nie przyleciał

http://images28.fotosik.pl/250/b59af21be2267072m.jpg http://images31.fotosik.pl/321/418a9c341b106a7cm.jpg

ulina - 2008-07-18 09:31:47

18 lipca
godz.7.58 - w gnieździe cztery bociany ,spokojnie stoją  i leniwie przeciągają skrzydła,czasem  przemieszczają się,
godz.8.16 - w gnieździe ożywienie - dorosły przylatuje z jedzeniem (fot 1).Młode szybko zjadają pokarm a rodzic po ok.2 min.opuszcza gniazdo,
godz.8.37 - znów spokój i błogie lenistwo panuje w gnieździe,
godz.9.05 - cisza i spokój w dalszym ciągu,bociany stojąc na dwóch lub jednej nodze  w miejscu od dłuższej chwili nawet nie przemieszczają się(fot.2)
godz.9.08 - patrzą w górę i obserwują niebo(fot. 3)
godz.9.10 - lekkie poruszenie,jeden przemieszcza się na brzeg gniazda,drugi przez krótką chwilę czyści pióra (fot.4)

http://img337.imageshack.us/img337/5831/vlcsnap21084bw8.th.png http://img146.imageshack.us/img146/9418/vlcsnap50705yd0.th.png http://img337.imageshack.us/img337/4734/vlcsnap52026di4.th.png http://img337.imageshack.us/img337/1554/vlcsnap53564rr1.th.png

kawia - 2008-07-18 20:42:27

18-07-2008
19.07 cała czwórka czyści piórka,
19.18 dwójka stoi na brzegu gniazda i bardzo mocno trzepie skrzydłami, druga dwójka czegos szuka w obrzezu gniazda po drugiej stronie. Wyraźnie mają mało miejsca, stoją na samych brzegach
20.00 cisza, spokój, dzioby na plecach i czeszą pióra, powoli i systematycznie
20.01 cała czwórka patrzy w jednym kierunku. Czekają na cos? czy dzieje sie cos ciekawego?
20.05 Jeden młody ćwiczy zawzięcie. Podskoki są całkiem wysokie i zajmują cały brzeg gniazda.
20.21 Jeden młody dłubie przy mikrofonie, słychać to wyraźnie
20.32 Ciekawski, znowu stuka w mikrofon (lub jego bezpośrednie sąsiedztwo) ależ stuka! W kamerze widać tylko ogon, reszta poza zasięgiem - pod kamerą.
20.36 Przyleciał rodzić, ależ wrzask! Wypluł coś, wyrwał się z bijatyki i odleciał. Młode wydziobują ze ściółki drobne kawałki jedzenia, wrzeszcząc przy tym rozgłośnie
20.40 Pojadły, można wrócić do stukania w mikrofon...

Magdag - 2008-07-19 18:46:11

18:22 Przyleciał rodzic z kijkami w dziobie i pieczołowicie układał je na obrzeżu gniazda.Niecierpliwe bocianki dorwały się do jego dzioba i chyba wyrzucił jedzenie, bo coś tam około 1 min skubały zapalczywie.Dorosły odleciał nim skończyły jeść

http://images32.fotosik.pl/317/f0e3efdb70321c5bm.jpg http://images23.fotosik.pl/250/55c5789107963102m.jpg

cel-cia - 2008-07-19 21:17:36

21.18 cztery bocianki w gnieździe dwa chodzą i dwa śpią
21.29 wszystkie boćki wstały i jak na komendę : w szeregu zbiórka! Stanęły na brzegu gniazda w poszukiwaniu kolacji

http://images33.fotosik.pl/325/4e5c12af8f900227m.jpg http://images23.fotosik.pl/250/81f14eaa5d78a177m.jpg

mamajka - 2008-07-19 22:12:03

22.11 mimo późnej pory jeden z bocianów zamaszystym krokiem przemierza gniazdo

http://img362.imageshack.us/img362/8121/imageca020lbedh0.th.jpg

Magdag - 2008-07-20 16:19:05

8:37 Przyleciał dorosły bocian z siankiem w dziobie a tu pusto, dzieci nie ma.Po dwóch sekundach przyleciał jeden bocianek.Dorosły położył siano i odleciał.
8:39 Już wszystkie bocianki na gnieździe, tylko dorosłego już nie ma

http://images34.fotosik.pl/318/a8e373b88cf1737cm.jpg http://images32.fotosik.pl/318/9e1b74cbdb745ae5m.jpg http://images30.fotosik.pl/252/c23548d805aa5db4m.jpg

ulina - 2008-07-20 20:39:53

20 lipca

godz.19.10 - na gniazdo przylatuje rodzic i po chwili wyrzuca jedzenie.Młode szybko pałaszują.Jednemu  z bocianów udaje się wyrwać duży kęs,z którym  wycofuje się na brzeg gniazda i próbuje zjeść zdobycz w całości.Ma jednak kłopot z jej  połknięciem i częściowo wypluwa jedzenie ,ale obawiając się rodzeństwa i utraty wielkiego kawałka, znów próbuje go połykać.Dziobem podrzuca szary kawałek i wreszcie jedzenie "ląduje"w przełyku. Ponad minutę trwało konsumowanie tej wielkiej zdobyczy.

http://img397.imageshack.us/img397/6655/vlcsnap21967es8.th.png

Eva Stets - 2008-07-21 03:54:43

03:48 - " schowane" boćki ujawniły się (fot. 1), na drugim zdjęciu (to samo ujęcie ale rozjaśnione) widać wyraźnie cztery:

http://img87.imageshack.us/img87/6457/bockiwo8.th.jpg http://img136.imageshack.us/img136/7629/bocki1vy3.th.jpg

Magdag - 2008-07-21 10:27:47

9:31 Pod nieobecność bocianków przyleciał dorosły.Poukładał sianko na gnieździe i poleciał (fot.1)
9:41 Znowu przyleciał rodzic.Bocianków dalej nie ma.Wykorzystując spokój dorosły zabrał się do sprzatania gniazda. Układał sianko, wyrzucał jakieś smieci,poprawiał ułożenie gałązek na obrzeżu gniazda (fot.2,3)
9:51 uznając, że jest porządek :), odleciał. Sprzątał trochę ponad 9 min.

http://images31.fotosik.pl/326/e4398ce80e8b138em.jpg http://images31.fotosik.pl/326/a7486df2e9f79ae0m.jpg http://images26.fotosik.pl/252/28e7225bd8454525m.jpg http://images29.fotosik.pl/252/875105c2a3abfa61m.jpg

ulina - 2008-07-21 16:20:38

godz.12.54 - na gniazdo przylatuje dorosły z wiązką siana w dziobie (fot.1) .Wyrzuca ją na gniazdo,młode przeszukują ją piszcząc.Dorosły korzysta z sytuacji,że młode są zajęte, błyskawicznie opuszcza gniazdo (fot.2).Rozczarowane brakiem jedzenia bocianki zaczynają ćwiczenia,pierwszy Wojtek.
Już po minucie ustawione parami, patrzą w kierunku, gdzie odleciał rodzic a potem  znów na chwilę dalej ćwiczą skrzydła.

godz.16.04 -  wizyta rodzica na gnieździe,trzy młode stoją a jeden leży,dorosły lekko trąca go dziobem , bocianek wstaje i dorosły wyrzuca jedzenie,kilka małych kawałków o białym zabarwieniu i mniejsze czarne.Młode szybko zjadły dostarczoną porcję.

http://img157.imageshack.us/img157/5940/vlcsnap95096wf9.th.png http://img403.imageshack.us/img403/8015/vlcsnap95430vv2.th.png

wladek12 - 2008-07-21 16:46:53

16.28. zamiast odlotu młodych był przylot dorosłego i przyniesienie pokarmu przez niego. (f.1.).młodzież obstapiła doroslego i czekala chwilkę jak wypluje to co przyniósł. po wypluciu, zabrali się do jedzenia. nie widać co za menu bo i jeden zasłania skrzydłem.( f.2.).
16.29. jeden tak rozleniwiony, że nawet nie wstał do jedzenia tylko na siedząco sięga po pokarm. (f.3.). reszta tak szybko się uwija i poskrzekuje sobie przy tym oraz popiskuje z radości.
16.30. dorosly w tym zgiełku i radości przeszedł na drugi brzeg gniazda, wygjął głowę na grzbiet swój i zaklekotał a następnie odleciał.
17.08. po lekkim posiłku i przeszukaniu ściółki czy gdzieś nie został kawałek smakołyku, trzy młode stoją na brzegu zachodniej gniazda a jeden dalej, patrzą na okolicę. pewnie się zastanawiają czy polecieć.  ...  :papa:
http://img255.imageshack.us/img255/1999/41756429li0.th.jpg http://img255.imageshack.us/img255/9088/84991502fl8.th.jpg http://img201.imageshack.us/img201/7452/67579720ye4.th.jpg

cel-cia - 2008-07-21 21:19:42

20.44.49 na pół min. przyleciał rodzic, rzucił coś większego do jedzenia. Porwał to w dziób jeden z bocianków, uciekł na skraj gniazda i ze smakiem spałaszował kolacyjkę. Inne przypatrywaly się, poskubały przez chwilkę ściółkę, na której prawdopodobnie nie było pokarmu i rozeszły się po gnieździe

http://images31.fotosik.pl/326/cef56b039e456739m.jpg http://images32.fotosik.pl/319/ffda0bfcf405e682m.jpg

jaaga - 2008-07-22 09:01:36

8.35 - totalne lenistwo. Cztery bocianki poruszają sie jakby w zwolnionym tempie. Energię postanowiły chyba czerpac ze słońca.
8.44 - ożywienie, przybył rodzic, ale chyba tylko udawał, ze karmi, bo zaraz poleciał, a bocianki głosno dają wyraz swemu niezadowoleniu.
8.47.51 - jeden młody poleciał za rodzicem.
8.48.50 - pojawia się rodzic z kępą, tuż za nim młodzieniec. Rodzic zaraz znika.
8.52 - bocianki klekocą, widać, ze rodzic kreci sie w poblizu.
8.55.17 - wylatuje 1.
8.55.50 - wylatuje 2.
8.55.53 - wylatuje 3. Czwart stoi samotnie zdezorientowany (fot.1)
8.56.22 - wylatuje 4.
9.01 - wraca 1.  (fot.2) Tuż po nim kolejne.

http://images29.fotosik.pl/252/c4d7a4e5870327b6m.jpg http://images32.fotosik.pl/320/4bf0acf496dff0a5m.jpg

mamajka - 2008-07-22 23:12:22

23.13 - 0.16 Noc w gnieździe (1,2)
0.27 głowa "spada" coraz niżej (3)
0.31 ale jednak czujność zwycięża (4)

http://img77.imageshack.us/img77/1520/imagecam60wywyk9.th.jpg  http://img210.imageshack.us/img210/1415/imagecacgrtjhyb3.th.jpg  http://img369.imageshack.us/img369/4570/imagecas3lsaotj6.th.jpg  http://img210.imageshack.us/img210/128/imagecakgkkxwwv2.th.jpg

Magdag - 2008-07-23 10:24:29

9:29 bocianki zauważyły nadlatującego rodzica(fot.1). Za chwilę bocian nakarmił dzieci(fot.2)
9:31 odleciał. Był na gnieździe pełne dwie minuty(fot.3)
9:32 koniec jedzenia
10:18 następna wizyta rodzica ale dzieci wyglądają na zawiedzione(fot.4). Dorosły trochę poklekotał i po minucie odleciał
11:23 przyleciał rodzic na 32 sek, bo tyle tylko trwało karmienie

http://images33.fotosik.pl/329/28b7482fe0191a3am.jpg http://images32.fotosik.pl/321/a919e1245c1846a1m.jpg http://images33.fotosik.pl/329/32d9a59a76a6a2afm.jpg http://images24.fotosik.pl/254/8bc91fd4dca7d932m.jpg

mamajka - 2008-07-23 18:50:41

18.50 -ogolne czyszczenie piór
http://img168.imageshack.us/img168/3039/imagecahims4qhl1.th.jpg

hana - 2008-07-23 21:37:55

20.02 - do gniazda przybył rodzic, wypluł karmę dla młodych i natychmiast odleciał. Praca nad wypluwaniem jedzonka trwała ok.2 minut. W tym czasie młode skrzeczały, machały skrzydłami. Na koniec zjadły szybko to co wypluł, nie było widoczne co dostały do jedzenia.

hana - 2008-07-24 11:48:34

11.16 - z prawie trzy minutową wizytą do gniazda przyleciał dorosły. Piski młodych oznajmiały, że od rodzica domagają się jedzonka. Ten wyrzucał jedzonko, a młode wydziobywały szybko to co wypluł rodzic, jeden młody stał, pozostałe jadły, siedząc na ugiętych nogach. Natychmiast po karmieniu dorosły odleciał, nie zwracając tym uwagi młodych. A one jak zwykle po karmieniu przedziobywały ściółkę.
11.36 - minęło niespełna 20 minut, a tu kolejna dostawa jedzonka. Podobnie jak poprzednio rodzic spędził na gnieździe 3 minuty . W menu znajdowały się kawałki łatwe do przełknięcia na raz, ale nie było widoczne co to jest. Tym razem wszystkie młode jadły na stojąco. 
17.09 - piski bocianków oznajmiły, że tuż nad gniazdem znajduje się rodzic. I tak właśnie się stało, rodzic przyleciał z minutową wizytą, nakarmił młode. A młode narobiły wrzasku, piszczały, machały skrzydłami. Jak zwykle po karmieniu rozdziobują ściółkę i jeszcze chwilami piszczą.
17.53 - oj jakie wrzaski nastały, młode się obróciły w jedną stronę, machały skrzydłami - a to na powitanie dorosłego. Rodzic wyrzucił jedzonko i odleciał po niecałej minucie od przylotu. Jeden z młodych porwał kawałek jedzonka i uciekł na brzeg gniazda, gdzie w spokoju połknął smakołyk.
18.47 - do gniazda przyleciał na niecałą minutę rodzic. Wyrzucił jakieś białe kawałki i odleciał. Młode bociany nie bardzo wiedziały co zrobić z tym dziwnym dla nich pokarmem. Na początku nie zabierały się za jego konsumpcję. Po dwóch minutach któryś z nich zaczął skubać to białe coś. Były to małe kawałki, więc raz po raz któryś odchodził na bok z kawałkiem, wtedy sąsiad również zainteresował się zdobyczą w dziobie drugiego, próbowały sobie nawzajem odbierać. Kawałki tego czegoś próbowały przez kilka minut, ale i tak został jeden taki kawałek na gnieździe.

Magdag - 2008-07-25 08:47:12

7:46 Przyleciał dorosły z wielką kępą siana, położył ją i odleciał. Bocianki bardzo zdziwione, przeciez tak radosnie witały rodzica(fot.1,2)
7:48 jeden z niezadowolonych poleciał a za nim w przeciągu 3 min pozostałe.
9:12 teraz dorosły porządnie nakarmił dzieci. Odleciał po 2 min. Był chyba bardzo dumny z siebie , bo aż zapozował do zdjęcia :) (fot.3)

http://images28.fotosik.pl/255/db76c2bb52e2417fm.jpg http://images34.fotosik.pl/323/ef94ca93069c145dm.jpg http://images24.fotosik.pl/255/d2803a0e0ce2dfc8m.jpg

hana - 2008-07-25 19:42:31

18.52 - w kępką siana w dziobie nadleciał rodzic. Kępkę siana położył na środku gniazda. Młode witają dorosłego z piskiem, rozkładając skrzydła. Po chwili rodzic zaczyna wypluwać jedzonko dla młodych. Bocianki wyjadają pokarm, są to kąski na raz. Trzy minuty od przylotu rodzic odchodzi od środka gniazda i przechodzi na jego brzeg, gdzie poprawia gałązki. Pół minuty później dorosły odlatuje. W tym czasie młode chodząc po gnieździe, wyjadają resztki. Chodzenie i szukanie resztek z jedzenia trwa mniej więcej do 19.10.

hana - 2008-07-26 10:15:54

10.03 - już kilkanaście sekund przed wylądowaniem rodzica w gnieździe, młode piszczały, obracały się w jednym kierunku, śledząc tor lotu rodzica. Wrzaski były donośne, od razu zabierały się za dotykanie  rodzicielskiego dzioba i machanie skrzydłami. Jadły bardzo łapczywie, przy tym nie milknąc. Rodzic odleciał po 2 minutach, przed odlotem kilka sekund poklekotał. Młode jeszcze kilka minut po jego odlocie piszczały, rodziobywały ściółkę. Na koniec dwa z nich robiły wymachy, stojąc na brzegu gniazda.
10.17 - wszystkie stoją na brzegu gniazda i rozglądają się.

ulina - 2008-07-26 12:06:06

26 lipca
godz.11.30 - na brzegu gniazda stoją cztery bociany (fot.1),po minucie jeden z nich tyłem, przemaszerował na drugi brzeg, chcąc skorzystać z wc, chwilę tam postał a po dwóch minutach dołączył do rodzeństwa w to samo miejsce,
godz.11.37 - pojawia się rodzic, młode skrzeczą, zadowolone z jedzenia, które dorosły wyrzuca (fot.2)
godz.11.38 -  skończył karmienie i odlatuje, a młode szybko zajadają "drobnicę"

http://img77.imageshack.us/img77/6825/vlcsnap5599og5.th.png http://img133.imageshack.us/img133/8096/vlcsnap10128cp1.th.png

jaaga - 2008-07-26 15:38:47

15.33 - wpadł rodzic z jedzeniem - ależ harmider! (1)
15.38 - jeden z młodych wylatuje. Na fotce 2. juz tylko jego nogi. Pod nieobecnośc jednego z dzieci do gniazda zawitał rodzic - 15.40 (fot.3), a młody bocianek wrócił już po karmieniu :-(
http://images31.fotosik.pl/331/f0a24c2cf9775862m.jpg http://images28.fotosik.pl/255/0b3ff05551b2eaaam.jpg http://images32.fotosik.pl/324/c0c62782cdb732f8m.jpg

ulina - 2008-07-26 19:23:11

godz.18.56 - wizyta rodzica i karmienie. Młode skrzeczą, czekają na jedzenie, którego jednak nie jest dużo. Rodzic pospiesznie  opuszcza  gniazdo, po dwóch minutach (fot.).Po jego odlocie przeszukiwały dokładnie gniazdo,widać liczyły na większą porcję pokarmu.

http://img146.imageshack.us/img146/5823/vlcsnap274682jj7.th.png

jaaga - 2008-07-26 21:58:34

21.42 fot.1 i 2 - portrety głodnego bocianka
21.46 - nareszcie kolacja! (3)
21.57 - rodzic po spełnieniu obowiązku (4)
http://images28.fotosik.pl/255/7d571d9e20ce27a5m.jpg http://images26.fotosik.pl/255/dd5f7adb3a206371m.jpg http://images29.fotosik.pl/255/a8f1c6d7d87baaa9m.jpg http://images30.fotosik.pl/255/3279660112f5167dm.jpg

ulina - 2008-07-27 19:52:09

godz.18;59;44 - na gnieździe pojawia się  dorosły(fot.1),
godz.19;00;25 - rodzic przystępuje do karmienia.Młode machają skrzydłami,skrzeczą i dotykają dzioba rodzica,zniecierpliwione czekają na wyrzucenie pokarmu(fot.2),
godz.19;01;52 - rodzic kończy karmienie i uwalnia się od gromadki dzieci pałaszujacych w wielkim pospiechu dostarczone jedzenie,
godz.19;02;12 - wylot dorosłego z gniazda (fot.3).

http://img329.imageshack.us/img329/3881/vlcsnap30341vz6.th.png http://img329.imageshack.us/img329/8632/vlcsnap30737bz4.th.png http://img329.imageshack.us/img329/5946/vlcsnap31798pd8.th.png

hana - 2008-07-27 21:45:47

21.39 - piski bocianków się nasiliły, po chwili z klekotem do gniazda przyleciał rodzic, nakarmił młode, stanął w bezruchu na brzegu gniazda. Jednak minutę później wygłodniałe młode zaczęły głośniej piszczeć i podchodzić bliżej rodzica. Dorosły obrócił się, chwilę postał i odleciał. Po jego odlocie młode boćki przedziobują ściółkę.

mamajka - 2008-07-27 23:41:03

23.42 Ogolna sennosc
http://img149.imageshack.us/img149/7901/imageea7.th.jpg

ulina - 2008-07-28 07:51:10

28 lipca
godz.7.01 - na gnieździe dwójka piskląt, które karmi dorosły (fot.1). Wymachy skrzydeł, piski i radość z jedzenia. Rodzic uwalnia się niepostrzeżenie z tego zamętu i o godz.7.03 już go nie ma na gnieździe. Po jego wylocie, młode przeszukiwały gniazdo i wkrótce o godz.7.14 jeden z dwójki wylatuje z gniazda. Po leniwym przeciągnięciu skrzydła, za chwilę wylatuje także i drugi,
godz.7.53 - gniazdo nadal puste.

http://img242.imageshack.us/img242/8488/vlcsnap5595ay4.th.png http://img401.imageshack.us/img401/9574/vlcsnap6760xe9.th.png

jaaga - 2008-07-28 09:26:54

9.20 - przylatuje rodzic - klekle  - jedzonko! Jakoś wydostał sie spomiędzy wrzeszczących dzieci (fot.1), które były tak wygłodniałe, że wyrywały mu pokarm wprost z dzioba.
Jeszcze nie umilkły piski po karmieniu, jest następna dostawa!
O 9.24 przyleciał drugi rodzic! I znów szamotanina przy stole. (fot.2) No! Moze teraz latanie?
9.36 - boćki rozglądają się, garbią, popiskują. Moze znów rodzic jest blisko? No, ale tym razem raczej zachęcałby do lotu niż przybywał z następną porcją.
9.42 - całe towarzystwo drzemie na stojąco (fot.3). Czyżby brzuszki zbyt ciężkie?
http://images29.fotosik.pl/255/d9b2b1b4918c84c6m.jpg http://images34.fotosik.pl/326/9a86a949cea5d13em.jpg http://images33.fotosik.pl/334/e3098a0376357973m.jpg

Damka_Pik - 2008-07-28 10:01:01

"Materiał filmowy" do postu Jaagi. :)

Nie spodziewałam się, że tak szybko nastąpi drugie karmienie i niepotrzebnie wyłączyłam nagrywanie pierwszego filmiku, bo właśnie zbliżał się drugi rodzic. Dlatego drugi rozpoczyna się już w trakcie drugiego śniadania.

I karmienie: http://pl.youtube.com/watch?v=JrG_Qxw5hio

II karmienie:  http://pl.youtube.com/watch?v=muBRrJE-Zfg

hana - 2008-07-28 10:32:58

10.04 - młode bociany dostrzegły jakiegoś bociana w górze, nawet któryś klekotał i rozkładał skrzydła. A jak się po chwili okazało obserwowany bocian to ich rodzic, jak zwykle ustawiły się w kółeczko, machaniem i piskiem powitały pół minuty później przybyłego rodzica. Dorosły wyrzucił karmę dla bocianków, jeden z nich uciekł z ciemnym kąskiem na brzeg gniazda. Za nim podążył drugi bocianek, szarpały chwilę tę zdobycz, ale pierwszy z nich nie dał sobie odebrać smakołyka. W tym czasie dorosły przeszedł na brzeg gniazda i odleciał. Potem była chwila rozdziobywania i o
10.08 - odloty - w ciągu minuty odleciały po kolei wszystkie bocianki, najpierw jeden, potem równocześnie dwa i na końcu czwarty. Pół minuty po odlocie czwartego, któryś z bocianków na kilkanaście sekund wylądował w gnieździe. Gdy minęło kolejne pół minuty od wylotu tego bocianka, boćki zaczęły wracać - najpierw jeden, kilkanaście sekund później dwa, a po minucie od przylotu tych dwóch powrócił czwarty.

Damka_Pik - 2008-07-28 10:34:16

10:04 - W ciągu niespełna 45 minut znów przyleciał rodzic z kolejnym daniem. :)

http://pl.youtube.com/watch?v=7pX1ODqBgOY

10:08 - A po trzech śniadankach bocianki wybrały się na krótki spacerek - krótki, bo kuperki ciężkie, rodzice chyba zbyt dobrze je karmią. :)

http://pl.youtube.com/watch?v=-ETNqXQX3Qs

cel-cia - 2008-07-28 13:12:17

13.09.19 dostarczenie obiadu - a ile przy tym hałasu???!!!!
13.09.32 niam niam jakie dobry obiadek
13.10.16 rodzic odlatuje, a bocianki jeszcze wyjadają resztki ze ściółki

http://images24.fotosik.pl/256/08f8ae9d2079cb95m.jpg http://images25.fotosik.pl/255/a2b95eeec153d385m.jpg http://images32.fotosik.pl/326/9e16ba8b62c1433em.jpg

hana - 2008-07-28 20:30:19

19.47 - przyleciał rodzic, na minutę przed jego lądowaniem, słyszalne były piski, a im bliżej gniazda był rodzic, tym hałas większy. Młode bociany nie dopuszczały dorosłego do wyplucia karmy, dotykały jego dzioba, być może poił bocianki. Rodzic wypluł jakąś drobnicę, którą młode szybko pochłonęły. Odleciał 2 minuty po wylądowaniu na gnieździe. Po karmieniu, jak zwykle przedziobywanie ściółki w poszukiwaniu smakołyków, oprócz tego słyszlane były od czasu do czasu piski.

Magdag - 2008-07-29 07:51:37

7:36 przyleciał dorosły ze śniadaniem - chyba obfitym, bo długo wypluwał, a była to chyba drobnica
7:40  kilkadziesiąt sekund postał na brzegu gniazda i poleciał, bocianki nie wyglądały na zawiedzione.

http://images26.fotosik.pl/256/fb8b0cdf20124e07m.jpg

Damka_Pik - 2008-07-29 08:54:19

8:43   - od kiedy włączyłam podgląd (ok. 8:33), gniazdo jest puste
9:25   - nadal w gnieździe nic sie nie dzieje - bocianki jeszcze nie wróciły, wygląda na to, że wreszcie znalazły drogę na żerowisko
9:31   - do gniazda zawitał dorosły bocian, a dzieci nie ma ... :)
9:52   - rodzic nadal czeka na dzieci, dla zabicia czasu czasem coś przedziobie, poprawi jakiś patyczek, przeczyści piórka
9:55   - przyleciał drugi dorosły bociek, witają się radośnie klekotaniem - jak za dawnych, dobrych czasów  :)
9:56   - razem porządkują gniazdo
10:01 - jeden z boćków kładzie się, wreszcie może nieco odpocząć, drugi czyści pióra
10:06 - rozlega sie głośny odgłos syreny, ale nie robi to specjalnego wrażenia na boćkach
10:07 - drugi bociek też się kładzie

jaaga - 2008-07-29 10:05:30

10.05 - Dziedzic z Przygodą na włościach :-) Nalezy się im odpoczynek :-) Dzielnie opiekują się i karmią czwórkę bocianiątek, ileż to wymaga energii!
http://images31.fotosik.pl/334/4f25ab99bc2143b7m.jpg http://images33.fotosik.pl/335/46af6f3cf57df8bdm.jpg

cel-cia - 2008-07-29 10:21:06

10.17.42 dwa bociany w gnieździe

http://images33.fotosik.pl/335/efad76900f7107cfm.jpg

hana - 2008-07-29 10:33:47

10.20 - te dwa bocianki to nadal dorosłe osobniki.
10.26 - Dziedzic opuścił skrzydła, zaleca się do Przygody i cóż następuje kopulacja.
10.32 - boćki klekocą, rozkładają skrzydła, obserwują niebo. Kilkakrotnie ponawiają klekotanie
10.39 - powiał silniej wiatr, jeden z boćków usiadł na środku gniazda.

Damka_Pik - 2008-07-29 11:56:13

Ewidentne oznaki zbliżającego sie końca sezonu lęgowego 2008 (jakże udanego!):

10:26 - Rodzice kopulują - http://pl.youtube.com/watch?v=acumQk1Y70E
10:32 - Tańce godowe - http://pl.youtube.com/watch?v=9gJQFsYjrz4

11:55 - Młodych bocianków nie ma w gnieździe już 3,5 godziny. Rodzice natomiast, od kiedy przybyli, nie opuszczają gniazda. Kilkakrotnie w tym czasie powtarzali tańce godowe.
12:19 - Dziedzic ponownie na grzbiecie Przygody, do kopulacji jednak nie dochodzi
12:20 - Dziedzic odlatuje, Przygoda trwa nadal w oczekiwaniu na powrót potomstwa
12:22 - Przygoda klekocze - czy to nawoływanie dzieci?

Magdalena Zamielska - 2008-07-29 12:35:11

12:34 Na gnieździe pozostaje nadal jeden dorosły bocian. Bocianiątek wciąż nie ma.

Damka_Pik - 2008-07-29 13:03:11

12:49 - wrócił jeden z bocianków i natychmiast przystąpił do żebrania o pokarm u mamy, ale mama zaraz odleciała - pewnie jej wole było już puste
13:53 - bocianek długo czekał na powrót rodzeństwa, a zwłaszcza na powrót rodzica z pokarmem, aż w końcu odleciał
13:56 - miał pecha, bo po trzech minutach przyleciał rodzic z głośnym klekotaniem i znów zastał gniazdo puste - nie ma kogo nakarmić
14:06 - bociek odleciał, a dosłownie tuż za nim wrócił młody bocianek - czyżby rodzic umknął przed nim? - na pewno go widział!

cel-cia - 2008-07-29 15:46:25

15.23 jeden bociek w gnieździe chodzi sobie,czyści pióra,rozgląda się (ale czy to jest rodzic czy młodzik-nie potrafię powiedzieć)
15.42 właśnie bocian odleciał z gniazda - gniazdo puste

http://images32.fotosik.pl/328/50c09411d332c60bm.jpg http://images31.fotosik.pl/335/be5ebfebd392fa12m.jpg

hana - 2008-07-29 17:45:45

17.37 - najpierw były słyszalne piski, potem oba młode bociany klekotały. Wkrótce nadleciał jeden z rodziców. Chwilę postał, młode w tym czasie machały skrzydłami, piszczały, w końcu coś niecoś wypluł dla tej dwójki głodomorów. Jeden z młodych uciekł z kawałkiem czegoś ciemnego. Potem drugi, ale o te rzecz bocianki walczyły. W międzyczasie dorosły odleciał. Potem jeden bociek zajął się wypluwką - jasna, cienka, obszedł z nią pół gniazda, w końcu to coś porzucił na środku gniazda.
17.46 - ponownie boćki stanęły na brzegu gniazda, na prawej jego stronie.

Damka_Pik - 2008-07-29 18:47:23

Na wstępie dodam filmik z karmienia, które opisała wyżej Hana: http://pl.youtube.com/watch?v=xlnqbL-h6zE

18:38 - Następna wizyta rodzica i gwałtowny atak wciąż tylko dwóch bocianków na jego dziób - najpierw bociek położył przyniesione drobne patyczki, potem wyrzucił na zewnętrzną krawędź gniazda przyniesiony wcześniej niejadalny płaski przedmiot (o którym wspominała Hana), następnie poił młode, po czym odwrócony tyłem do kamerki dłuższą chwilę pozbywał się z wola pokarmu, sama konsumpcja trwała dość krótko, ale dwójka chyba się posiliła
18:41 - Rodzic odleciał, a młode przeszukiwały jeszcze ściółkę przez chwilę
19:10 - Po 10 godzinach i 43 minutach powróciły dwa pozostałe bocianki przyjaźnie powitane przez czekającą dwójkę!
19:30 - Przylot rodzica i po chwili krótkie karmienie całej przepychającej się gromadki, po którym rodzic odleciał

Filmiki do powyższych obserwcji:
Karmienie (18:38) - http://pl.youtube.com/watch?v=-9nwCsNZr8
Czwórka w komplecie (19:10) - http://pl.youtube.com/watch?v=T9-ZiexXy6w

cel-cia - 2008-07-29 21:55:00

21.28.43 rodzic dostarczył kolację

http://images34.fotosik.pl/328/102a9daa3ad9ea1cm.jpg

jaaga - 2008-07-30 09:06:32

8.40 - w gnieździe pustki
8.50 - w ciagu minuty przylatują kolejno:rodzic, jedno dziecko, drugie dziecko. Karmienie dwójeczki. Rodzic zaraz znika, bocianki przedziobują wysciółkę.
9.04 - znów rodzic! Ale im się trafiła wyżerka ... (1)
9.18 - kręcą się boćki po gnieździe, chyba na razie nie mają ochoty na loty (2)
http://images27.fotosik.pl/256/e5857c4cc9e790a5m.jpg http://images32.fotosik.pl/328/7109e8681a3e7d8fm.jpg

Magdag - 2008-07-30 09:54:43

9:41 znowu rodzic przyleciał z jedzonkiem.Był tylko 30 sek., bo i jedzonka było tylko na tyle

http://images27.fotosik.pl/256/aa7ec628c7cc24edm.jpg

hana - 2008-07-30 10:17:56

10.10 - puste gniazdo. Stan ten się zmienił o
11.07 - gdy do gniazda zawitał jeden z dorosłych. Nie ma dzieci, to zajął się porządkami. Najpierw przez kilkadziesiąt sekund połykał coś płaskiego, podrzucał kilka razy. Następnie zajął się wyjadaniem czegoś drobnego ze ściółki. W tym przeszkodziła mu gałązka leżąca na środku gniazda, więc ją przeniósł nieco w pobliże brzegu i kontynuował porządki na środku gniazda.
11.15 - podszedł na brzeg gniazda tuż przy mocowaniu kamery, skubnął gałązki, przy okazji zerknął nam w oko ;). Następnie powrócił na brzeg gniazda, coś skubnął i przemieścił się na lewy brzeg gniazda, by dokonać jego inspekcji. Obchodzi wkoło gniazdo, od czasu do czasu dotykając gałązki. Następnie zajął się czyszczeniem piór.
11.32 - bociek zaklekotał, obserwował niebo, ponowił klekoty 3 minuty później. Po tym zajął się swoimi piórami.
12.09 - od godziny dorosły jest sam na gnieździe, nieco się rozgląda, stoi z otwartym dziobem, tyłem do słońca.
12.47 - samotny bociuś poklekotał. Mijają kolejne minuty, a on sam. Ten stan nie zmienił się do 13.23.
13.27 - ożywienie w gnieździe - samotnik klekoce, rozkłada skrzydła, obraca się, zerka na niebo. Po minucie klekotania przysiada na środku gniazda, kilkadziesiąt sekund później ląduje jeden bociek. Wylądował na środku tuż przy klekotającym. Okazało się, że tym lądującym był jeden z młodych. I rolę się odwróciły teraz przybyły bocianek rozkłada skrzydła, piszczy, pewnie domaga się jedzonka, no cóż rodzic zniechęcony namolnością dziecka odlatuje po ok.20s od przylotu swego potomka. Przez kilka minut jeszcze młody skrzeczy, w międzyczasie poprawiając upierzenie.

hana - 2008-07-30 16:29:52

16.16 - dwa młode bociany cofają się, rozkładają skrzydła i piszczą - to oznaka, że kręci się ktoś znajomy wokół gniazda. Tym razem ten znajomy okazał się rodzicem, który po wylądowaniu wyrzucił nieco karmy dla bocianiątek. Wizyta była bardzo krótka nie więcej niż pół minuty.
19.12 - tym razem przybyły rodzic mógł nakarmić trójkę bocianków. Na środek gniazda wypluł ciemną masę i odleciał. Jednak ta karma nie bardzo bociankom odpowiadała, na koniec jadły tylko dwa bocianki i to z ociąganiem. Trzeci patrzył. Były to ciemne płaskie drobiazgi. Jednak to nie koniec karmienia.
19.15 - kolejną porcję jedzonka dostarczył drugi rodzic. Tym razem wypluwanie jedzonka rodzicowi zajęło prawie 3 minuty. Po jego odlocie młode wyjadały okruszki ze ściółki - dwa siedząc na ugiętych nogach, trzeci na stojąco.
19.28 - młode bociany śledzą tor lotu, jakiegoś boćka poza gniazdem, jest rozkładanie skrzydeł, piski. To był rodzic, który z sianem czy gałązką wylądował na gnieździe. Namolność młodych sprawiła, że rodzic natychmiast odleciał.

hana - 2008-07-31 13:50:12

13.44 - gniazdo było puste prawie 5 godzin. O tej porze przyleciał jeden bocian, co prawda niczego nie było na gnieździe, ale klekotał. Przybyły bociek to dorosły osobnik, nie ma na goleni obrączki. Po przylocie przez kilka minut stał na brzegu z lewej strony gniazda. Następnie przeszedł na prawo, stanął i po chwil zaczął klekotać, rozkładać skrzydła.
13.52 - bociek ponawia klekoty, obserwuje coś w górze. Powtarza klekotanie po minucie, po dwóch.
14.04 - i kolejne klekotanie, rozkładanie skrzydeł w wykonaniu jedynego na gnieździe boćka.
14.12 - zajął się porządkami w ściółce
14.53 - mijają kolejne minuty samotnego bytowania boćka na gnieździe. Od czasu do czasu czyści pióra, coś skubnie na ściółce. 2 minuty później klekotał i machał skrzydłami.
17.37 - na gnieździe ciągle ten sam bocian, to prawie 4 godziny jego samotnego pobytu. Kilkanaście minut temu zajmował się poprawianiem upierzenia na prawej stronie gniazda.
17.42 - rozpoczął porządki, wyrzuca fragmenty ściółki, na koniec leżącą na środku gniazda wypluwkę, która zaśmiecała gniazdo.
17.56 - gniazdo puste, odleciał dorosły. Młodych w gnieździe nie ma od 8.54.

Magdag - 2008-07-31 20:33:05

19:59 przyleciał dorosły ale dwa, będące na gnieździe bocianki tak łapczywie rzuciły sie na jego dziób, że nie miał szans dostać sie z brzegu  do gniazda.Zaraz więc odleciał.Czy coś im na tym brzegu wyrzucił, nie wiem

http://images23.fotosik.pl/257/3f7aa288ecc527d1m.jpg