Zbychur - 2007-09-24 20:34:39 |
Sokoły wędrowne w Brisbane (Australia) - 2007
Kolejne interesujące gniazdo australijskich sokołów wędrownych Falco peregrinus można obserwować na stronie: http://www.news.com.au/couriermail/extr … efault.htm Znajduje się ono na dachu Admiralty Towers One - najbardziej prestiżowego apartamentowca w centrum Brisbane, stolicy stanu Queensland. Trzeba przyznać miejsce dość oryginalne ;) Obraz odświeżany jest co 10 lub co 30 sekund. Kamera jest wyposażona w zoom, co pozwala na interesujące ujęcia. Myślę, że z przyjemnością będziemy śledzili losy Froda (samca) i jego rodziny :)
(Pamiętajmy o 8-godzinnej różnicy czasu. Teraz gdy piszę - u nas jest 24. 09.07 godz. 20.05, natomiast w Australii jest już 25.09.07 godz. 04.05. i sokoły wkrótce zaczną dzień).
Kilka zdjęć z gniazda :
|
Eva Stets - 2007-09-25 03:03:45 |
(godziny wg czasu w Australii)
10:52 - Ciekawe ustawienie kamery i oto i on w pełnej krasie (obok widać skorupkę z wyklutego pisklaka - fot. 1) 11:00 - W chwilę potem już go nie było 11:06 - Powrócił za moment, by zająć się swoim dobytkiem 11:12 - Zoom z kamery jest bardzo dobry (pierwsze pisklę w 2007 roku - fot. 2)
|
Zbychur - 2007-09-25 13:33:46 |
Super ! Gratulacje Evo :) To trzeba mieć szczęście. No ale kto rano wstaje... (Albo się nie kładzie, bo to było ok. 3 w nocy naszego czasu ;) ) Ale się cieszę, że zdążyłem jeszcze umieścić wczoraj tego posta :)
Zaczyna się najciekawszy okres - wychowywanie i rozwój młodych. Rodzice (Frodo i Frieda) będą teraz intensywnie polować a ich głównymi ofiarami i podstawą pokarmu młodych są w Brisbane... gołębie miejskie. To dość niezwykłe - łowy sokołów na gołębie wśród wieżowców, w centrum wielkiej metropolii, prawda?
|
Zbychur - 2007-09-26 10:29:16 |
Wczoraj wykluły się również pozostałe 2 pisklęta :) Maluszki większość czasu spędzają ukryte pod skrzydłami jednego z rodziców i trudno jeszcze je zaobserwować. Trzymajmy kciuki za szczęśliwe wychowanie całej trójki :good:
|
Eva Stets - 2007-09-27 05:24:22 |
Czas lokalny w Australii
12:41 - ogrzewając pisklęta (fot. 1) 13:03 - pisklęta na chwilę zostały same (fot. 2)
|
Sve - 2007-09-27 17:24:17 |
Zbychur napisał:Wczoraj wykluły się również pozostałe 2 pisklęta :) Maluszki większość czasu spędzają ukryte pod skrzydłami jednego z rodziców i trudno jeszcze je zaobserwować.
Grzbiet, który z większości obserwujemy, to z pewnością samica. Przez pierwsze 14 dni samica przebywa z młodymi. Samiec przynosi pokarm a samica go dzieli na porcje i karmi pisklaki. Samiec nie potrafi tego robić. Po 2 tygodniach, kiedy młode podrosną, zaczyna polować także samica - i samiec zaczyna karmić także. Wtedy mlode już połykają pokarm w całości, nie trzeba go porcjować.
Z powodu niezdolności samca w karmieniu, zdarza się czasami, że małe pisklaki, że jeśli samica utraci życie- pisklęta zginą z głodu, pomimo, że są obrzucone mnóstwem pokarmu, które samiec przynosi go gniazda.
|
Zbychur - 2007-09-29 12:38:18 |
Ilustracja do tego o czym pisała Sve (zdjęcia z galerii):
Pod skrzydłami... (fot. 1) Karmienie (fot. 2, 3)
Jak widać w gnieździe Friedy i Froda są dwa młode. Nie wiadomo co się stało z trzecim.
|
belcia - 2007-10-02 22:42:07 |
Same? ;) (fot. 1) Był rodzic chwilę i poleciał. (fot.2)
|
belcia - 2007-10-04 09:58:29 |
4 pażdziernik
|
BABCIA Mariola - 2007-10-05 08:11:01 |
Witajcie belcia, eva, hana, sve, zbychur ! Bardzo ciekawe są Wasze opisy i fotki z gniazda sokoła wędrownego z Australii. Czy te same sokoły przylatują do Polski lub do Europy ? Ja je tylko znam z piosenki "orły, sokoły dajcie mi skrzydła, bo mi ta ziemia całkiem już zbrzydła. Ja bym tak chciała polecieć z wami i tam w lazurach żyć z piorunami" Pozdrawiam BABCIA Mariola
|
Zbychur - 2007-10-05 21:05:19 |
BABCIA Mariola napisał:Bardzo ciekawe są Wasze opisy i fotki z gniazda sokoła wędrownego z Australii. Czy te same sokoły przylatują do Polski lub do Europy ?
Sokół wędrowny Falco peregrinus występuje na wszystkich kontynentach i większości wysp, z wyjątkiem Nowej Zelandii i Antarktydy. Jest jednym z niewielu gatunków o tak wielkim zasięgu występowania. Te sokoły które o(pod)glądamy ;) są żyjącymi w Australii przedstawicielami tego gatunku – należą nawet do odrębnego podgatunku Falco peregrinus macropus, i do Europy/Polski oczywiście nie przylatują.
|
Eva Stets - 2007-10-06 21:38:28 |
Informacja podana 4 października, na stronie sokołów z Australii. Jedno z dwójki piskąt sokołów nie żyje. Oryginał tej wiadomości można przeczytać w języku angielskim pod: http://www.news.com.au/couriermail/extr … efault.htm
Informacja z dnia 5 paździerka podaje, że dorosły usunął ciało pisklecia. Po wejściu na strone i klikając na słowa: Watch the video, można zobaczyć ten moment. (niestety, przyroda ma swoje prawa, które czasami mogą się wydać okrutne...)
Na zdjeciach: ciało nieżywego pisklaka (fot. 1) (zdjęcie ze strony) samotne pisklę (fot. 2)
|
belcia - 2007-10-07 21:25:21 |
21.27, czasu polskiego. Złapałam fajne ujęcie nadlatującego rodzica :) (fot.1,) 21.30 - 22.58, rodzic co chwila odlatuje i wraca, ale karmienia nie było. (fot. 2) 23.28, czasu polskiego. Maluch chyba śpi od dłuższego czasu nie zmienia pozycji (rodzic co jakiś czas przylatuje jakby sprawdzał czy wszystko w porządku, ale karmienia nadal nie zauważyłam) 23.34, piskle zmieniło pozycje (pewnie się obudziło), rodzica nie ma.
|
Eva Stets - 2007-10-10 03:55:36 |
Czas w Australii - pomiędzy godz. 11:00-12:00 (czas w Polsce ok 03:00-04:00)
|
ANNAEWA - 2007-10-11 22:18:45 |
Patrzę na sokoła wędrownego w Australii, młody leży i sie nie rusza a dorosły stoi przy nim prawie opierając się o niego. Mam nadzieję, że nic małemu nie jest. Dorosły odsuwa się od pisklaka a ono sie nie rusza, leży. Jest 22,14 czasu polskiego (tam godz. 6:15) 22:16 dorosły sokół przysuwa się do małego ale po chwili odlatuje 22:17 młody jest sam, na szczęście poruszył się "usiadł" więc chyba nic mu nie jest 22:22 pisklak się położył 22:54 przez ostatnie 35 minut mały spokojnie leży, może śpi. Rodziców dalej nie ma. 23:00 pojawia sie dorosły, siada na brzegu ściany tak, że widać tylko ogon. 23:02 znowu odlatuje
|
ulina - 2007-10-11 23:28:07 |
Obserwowałam malucha w godz od 21.03 naszego czasu ( z przerwami ) do 21.45 pisklę poruszało się ,zmieniało pozycje Pod kontolą rodzica, (fot. 1) Piskle samo i chyba rozgląda się za rodzicem (fot. 2) Godz.23.01 - przyleciał rodzic a maluch spi - obudził się o godz.23.12- (fot. 3)
|
belcia - 2007-10-12 08:44:26 |
12 pażdziernik Taki już jestem duży (fot.1) Karmienie ,14.24 czasu australijskiego (6.24 polskiego)(fot.2.) Rodzic zasłania przed palącym słońcem (fot.3) Jestem głodny :) (fot.4)
|
belcia - 2007-10-16 08:53:41 |
16 pażdziernik (godż.08:53 czasu polskiego),(16:53 australijskiego) Co on tam sobie wyskubuje? :)(fot.1) Rozkłada skrzydełka, czyżby w ten sposób witał się z rodzicem? :)(fot.2)
|
ANNAEWA - 2007-10-21 22:07:11 |
Młody sokół rośnie bardzo szybko, jest już prawie tak duży jak mama
|
belcia - 2007-10-22 09:23:37 |
22 pażdziernik U młodego sokoła pojawiły się czarne obwódki wokół oczu i piórka od spodu też już są ciemne :)
|
ulina - 2007-10-23 01:02:44 |
23 pażdziernik godz.8.22 - 8.33 (czas australijski) Rodzic karmi pisklę
|
tanja - 2007-10-24 01:25:46 |
24-października o 5:52 i 9:16 (WAST-czas zach.- austr.standardowy) młody sokół sam.
|
ulina - 2007-10-24 10:40:16 |
24 pażdziernik w Australii godz. 18.08 (fot 1) i 18.35 (fot 2) - szybko zapada wieczór Mały sokół w swoim ogromnym " M-1 " sam ,tym razem nie w kąciku a przy ścianie z pięknym widokiem.
|
ulina - 2007-10-28 10:56:03 |
28 pażdziernika - godz.19.38 - czas australijski Razem z dorosłym ptakiem ,dziś podziwiać możemy inny widok z sokolego gniazda
|
ulina - 2007-10-31 11:43:53 |
31 pazdziernika - godz.18.06 - czasu lokalnego. Młody sokół szybko dorasta .Jasny puch zastępują kolorowe piórka.Jeszcze trochę w gniezdzie a potem ...pierwsze podniebne loty :) Oby wszystkie szczęśliwe .
|
hana - 2007-11-01 16:06:05 |
Młodemu sokołowi z Brisbane nadano imię Hope. 31 października 2007r. po raz pierwszy pisklę stanęło na krawędzi swego schronienia.
|
belcia - 2007-11-01 22:39:39 |
1 listopada Mały sokół już nie taki mały :), ćwiczy podskoki i skrzydełka, podfruwa już na stopień wyżej. Z dnia na dzień widać jak piórka robią się coraz ciemniejsze :)
|
Zbychur - 2007-12-10 18:13:39 |
Parze sokołów z Brisbane szczęśliwie udało się wychować ocalałe młode. Ptaki opuściły już gniazdo. Całą trójkę obserwowano latającą w pobliżu wieżowca. Transmisja została zakończona. W galerii http://www.news.com.au/couriermail/extr … efault.htm można oglądać zdjęcia z ciekawymi momentami z życia sokołów uchwyconymi przez obserwatorów z całego świata. Cóż, sokoły się skończyły, pozostają nam pingwiny ;)
|
Eva Stets - 2008-09-20 12:50:35 |
Sokoły wędrowne w Brisbane (Australia) - 2008
Przekaz został już wznowiony,ale sokołów nie widać. Na stronie z tym przekazem też się zastanawiają, gdzie się podziały ich sokoły. Warto tam zerknąć, może je wypatrzycie.
Więcej informacji pod linkiem niże (strona z przekazem na gniazdo): http://www.news.com.au/couriermail/extr … efault.htm
|
Damka_Pik - 2008-09-22 23:54:48 |
22 września (23 w Australii), godz. 7:54
W Brisbane niestety dotąd nie zagnieździły się sokoły i na razie nic nie wskazuje na to, by miało to nastąpić.
|
Damka_Pik - 2008-10-07 23:30:04 |
7 października 2008
Ubiegłoroczna para sokołów z Brisbane - Frodo i Frieda - niestety nie będą w tym sezonie cieszyć naszych oczu swoim widokiem i nie dostarczą nam emocji związanych z wychowywaniem potomstwa, szkoda. Dlaczego? Odpowiedź znalazłam na blogu strony „Frodocam”.
Tłumaczenie tekstu:
Greg Czechura [wg informacji podanej w „profilu” autora o swojsko brzmiącym nazwisku - jest on ekspertem ds. drapieżników, specjalistą biura informacji Queensland Museum, zakochanym w sokołach wędrownych od czasów dzieciństwa]
"Czwartek, 2 października 2008
Przepraszam, że z opóźnieniem odpowiadam na pytania. Niestety, byłem pochłonięty innymi obowiązkami, a także śledzeniem naszej pary sokołów z ziemi. Przebywają one nadal w bliskim sąsiedztwie i wydaje się, że założyły tu gdzieś gniazdo, ale dokładna jego lokalizacja jest nieznana.
W pobliżu Admiralty Towers [ubiegłorocznej siedziby sokołów] przez ostatnie 3-4 lata wyrosło wiele wysokich budynków. Dwa z najnowszych wysokościowców – Aurora Towers i Riparian Plaza, wzbudziły prawdopodobnie zainteresowanie Frodo i Friedy. Co istotne, oba są wyższe od Admiralty Towers. Ze spostrzeżeń niektórych obserwatorów i moich wynika, że wokół obu daje się zauważyć aktywność sokołów.
Wydaje się, że Aurora Towers służy Frodo, od czasu do czasu, jako miejsce do przesiadywania i obserwacji. Mojemu przyjacielowi udało się uzyskać dostęp do dachu tego budynku, kiedy Frodo tam przebywał. Sokół nie przejawiał zachowania typowego dla postawy przyjmowanej w sytuacjach obrony gniazda, widać było tylko dwie rozrzucone sztuki zdobyczy (lorikeets) [loriki, loreczki - niewielkie, kolorowe ptaki z rodziny papugowanych: http://en.wikipedia.org/wiki/Lories_and_lorikeets ]. Frodo był nadzwyczaj obojętny w stosunku do dwóch gości. Świadczy to (wnioskując na podstawie wcześniejszych doświadczeń), że z pewnością nie ma tam gniazda.
Jak dotąd - z kilku powodów - nie było możliwości uzyskania takiego dostępu do dachu Riparian Plaza. Obserwacje muszą być więc prowadzone z ziemi i na razie nie da się na ich podstawie wysnuć konkretnych wniosków – pojawianie się tam Frodo może oznaczać wizyty u wysiadującej Friedy, albo po prostu odwiedzanie kolejnego punktu obserwacyjnego.
Co najmniej jedno z nich bywa od czasu do czasu na Admiralty Towers, ale są to krótkie wizyty, co oznacza, że dawne gniazdo służy wyłącznie jako przystanek, lub czasem jako miejsce spożywania zdobyczy.
Poza tym, wydaje się, że w ciągu września-października większość z okolicznych sokołów rozpoczęła sezon rozrodczy. Przynajmniej to jest w najlepszym porządku!”
Z jednej z odpowiedzi udzielonych na forum przez Grega Czechurę wynika, że prawdopodobne nowe gniazdo Friedy i Frodo na budynku Riparian Plaza znajduje się w odległości ok. 200-300 m od dawnego. Jest to więc zbyt mała odległość, by jakaś inna para mogła się w nim zagnieździć, tym bardziej, że Frodo nieustannie patroluje rejon Admiralty Towers. .
|